Już jesteśmy spowrotem. Wizyta miała kosztować 50zł, więc jeśli animals nie zgodzi się żeby dołączyć to do kwoty za zabieg to ja za tą wizytę opłacę. Niunio po drodze się posiusiał i roztoczył swój aromat po całym samochodzie Dobrej duszy pomagającej w transporcie

niestety biedna musiała się przekonać jaką woń z siebie Mister wydobywa Dziękujemy jej bardzo za pomoc z transportem
To tak Mister jeszcze ma infekcję. Dostał dziś zastrzyk, który będzie działał parę dni. Od niedzieli ma dostać antybiotyk w tabletkach 2x dziennie po 1/2 tabletki do tego atecortin do oczu jak dostawał. W przyszły piątek mam dzwonić i umawiać się na zabieg najlepiej na początek kolejnego tyg czyli 27 lub 28 luty. Niestety ale Mister od niedzieli będzie musiał zostać u mnie bo antybiotyk musi mieć podany 2x dziennie, a on wieczorami do karmienia nie przychodzi jak jest na dworze oczywiście. To tak tyle inf. Zostawiłam go u siebie jeszcze trochę bo jak się obsiusiał to mokrą ma pupcie. Niech wyschnie i się obmyje trochę pośpi i zje no i go wypuszczę na dwór. W tedy od niedzieli będę chyba musiała go zatrzymać i wszędzie rozłożyć jakieś ceraty jako ochrona przed siuśkami.