Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Tak to ten on kocha kazdego nie boi się ludzi , lubi psy i koty .Lubi spać w łóżku nie jest kastrowany , załatwia sie ładnie do kuwety ,może mam go dziś zabrać na p[wtórzenie testu co jak pojade do weta , czy pani by sobie powtórzyłam .Bo moje białaczkowe miały robione testy raz .....

No, właśnie - na pewno ma białaczke? Bo jak ma to jej nie zwalczy - chyba jest nieuleczalna, prawda?

lidka02 pisze:Tak to ten on kocha kazdego nie boi się ludzi , lubi psy i koty .Lubi spać w łóżku nie jest kastrowany , załatwia sie ładnie do kuwety ,może mam go dziś zabrać na p[wtórzenie testu co jak pojade do weta , czy pani by sobie powtórzyłam .Bo moje białaczkowe miały robione testy raz .....

OK, dzięki, to jej napiszę.

A teraz sprawa szczepionek: Marzenia11 pisała, że ma już wkłady chłodzące, więc pewnie możemy zorganizować wysyłkę. Najlepiej (bo najszybciej) będzie PKS, który jest w Inowrocławiu o 18:30. Czy jutro lub w poniedziałek będzie ktoś (Ty albo weterynarz albo ktoś kto mieszka w Inowrocławiu i mu ufasz) mógł odebrać szczepionki od kierowcy o tej godzinie? Chodzi o to żeby potem te szczepionki włożyć do lodówki (ale nie zamrozić) i żeby w tej lodówce poczekały na szczepienie.

Adam

Nie mam nikogo w Inowrocławiu lepiej w poniedziałek bo sobota ciężko kogoś załatwić z autem a jimmy coś się wybierał :oops:

.

morelowa pisze:No, właśnie - na pewno ma białaczke? Bo jak ma to jej nie zwalczy - chyba jest nieuleczalna, prawda?

Jest nieuleczalna ale może test wyszedł źle.....tak jak u Niuni.

aburacze pisze:
lidka02 pisze:Adam a może Marley to młody szary śliczny kotek ma białaczke ale jest młody może ją zwalczy ...
Jak nie nawali więcej śniegu to jade dziś do weta 0 16 z psem i chce zabrać ze 3 koty do powtórzenia testu , a pani Tiny nie chce .....Niech zobaczy zdjęcie szaraczka ....

Dobrze, to zaproponuję pani Marleya. To ten?

Możesz napisać o nim kilka słów, które mógłbym tej pani przekazać? Jaki ma charakter, co lubi itp. Jakby udało Ci się zrobić 2-3 zdjęcia, które mógłbym też wysłać to poproszę.

Adam

Przepraszam Was bardzo, z całym szacunkiem, ale pani chyba najwyraźniej wskazała którymi kotami jest zainteresowana. nie wiem czy można jej robić młynek z mózgu - w końcu jej cierpliwość i tak jest duza.

lidka02 pisze:
morelowa pisze:No, właśnie - na pewno ma białaczke? Bo jak ma to jej nie zwalczy - chyba jest nieuleczalna, prawda?

Jest nieuleczalna ale może test wyszedł źle.....tak jak u Niuni.

Zależy - kot może zwalczyć wirusa, gdy dostaje odpowiednie leki i oczywiście to też zalezy od organizmu. Przypominam, ze Niunia miała fiv a nie felv.

Tak ,ale na białaczke pewnie też może test wyjść źle.

Marzenia11 pisze:
aburacze pisze:
lidka02 pisze:Adam a może Marley to młody szary śliczny kotek ma białaczke ale jest młody może ją zwalczy ...
Jak nie nawali więcej śniegu to jade dziś do weta 0 16 z psem i chce zabrać ze 3 koty do powtórzenia testu , a pani Tiny nie chce .....Niech zobaczy zdjęcie szaraczka ....

Dobrze, to zaproponuję pani Marleya. To ten?

Możesz napisać o nim kilka słów, które mógłbym tej pani przekazać? Jaki ma charakter, co lubi itp. Jakby udało Ci się zrobić 2-3 zdjęcia, które mógłbym też wysłać to poproszę.

Adam

Przepraszam Was bardzo, z całym szacunkiem, ale pani chyba najwyraźniej wskazała którymi kotami jest zainteresowana. nie wiem czy można jej robić młynek z mózgu - w końcu jej cierpliwość i tak jest duza.

Marzenia ale to kotek z białaczką .

lidka02 - ale też musisz zrozumieć, ze ta pani nie chce innego kota od Ciebie tylko te o których już pisałam i pisał Adam. Zawsze jest tak, że jeden raz proponuję innego kota, ale jak mi ktoś pisze że innego nie chce to wybacz, ale ja nie będę jej na siłe nic wciskać i wmawiać, ze inne też są chore. Jedynie co można napisać to to, ze osoba pod opieką ktorej sa koty tych kotow nie chce wyadoptować i że nie ode mnie to zalezy. Ty nieustannie piszesz aby proponowac tej kobiecie inne koty.

Marzenia11 pisze:Przepraszam Was bardzo, z całym szacunkiem, ale pani chyba najwyraźniej wskazała którymi kotami jest zainteresowana. nie wiem czy można jej robić młynek z mózgu - w końcu jej cierpliwość i tak jest duza.

Jakby co to jeszcze jej maila nie wysłałem. Zastanawiam się co napisać, nie chcę jej zrazić. Masz rację, żeby jej nie robić młynka. Ona chciała Toffika albo Lolka, no i generalnie chyba chce zaopiekować się chorym kotem i go leczyć. Nie jestem pewien, ale chyba jej oferta dotyczy ogólnie jakiejś biedy od Lidki, a już nie konkretnie Toffika, którego bardzo chciała.

Adam

aburacze pisze:
Marzenia11 pisze:Przepraszam Was bardzo, z całym szacunkiem, ale pani chyba najwyraźniej wskazała którymi kotami jest zainteresowana. nie wiem czy można jej robić młynek z mózgu - w końcu jej cierpliwość i tak jest duza.

Jakby co to jeszcze jej maila nie wysłałem. Zastanawiam się co napisać, nie chcę jej zrazić. Masz rację, żeby jej nie robić młynka. Ona chciała Toffika albo Lolka, no i generalnie chyba chce zaopiekować się chorym kotem i go leczyć. Nie jestem pewien, ale chyba jej oferta dotyczy ogólnie jakiejś biedy od Lidki, a już nie konkretnie Toffika, którego bardzo chciała.

Adam

to zrób jak uważasz - w końcu z nią korespondujesz juz długo. Moim zdaniem najlepiej do niej zadzwonić i porozmawiać.

aburacze pisze:Dzień dobry wszystkim!

Lidko, napisała do mnie jeszcze raz pani, która chciała wcześniej adoptować Toffika i która bardzo przejęła się losem Twoich kotów. Może dać dom innemu choremu kotu, także z FeLV, będzie go leczyć i się nim najlepiej zaopiekuje. Mieszka pod Warszawą, więc możemy zrobić wizytę przedadopcyjną, żeby się upewnić że to dobry dom. Nie ma innych zwierząt w tej chwili, jej ostatni kot chorował na nerki i ona go długo leczyła. Mam do niej numer telefonu, mogę Ci przekazać, jeżeli chciałabyś z nią porozmawiać.

Co Ty na to? Którego kota mogłabyś zaproponować?

Adam

Marzenia nie wiem o co ci chodzi....

lidka02 pisze:
aburacze pisze:Dzień dobry wszystkim!

Lidko, napisała do mnie jeszcze raz pani, która chciała wcześniej adoptować Toffika i która bardzo przejęła się losem Twoich kotów. Może dać dom innemu choremu kotu, także z FeLV, będzie go leczyć i się nim najlepiej zaopiekuje. Mieszka pod Warszawą, więc możemy zrobić wizytę przedadopcyjną, żeby się upewnić że to dobry dom. Nie ma innych zwierząt w tej chwili, jej ostatni kot chorował na nerki i ona go długo leczyła. Mam do niej numer telefonu, mogę Ci przekazać, jeżeli chciałabyś z nią porozmawiać.

Co Ty na to? Którego kota mogłabyś zaproponować?

Adam

Marzenia nie wiem o co ci chodzi....

przepraszam w takim razie - ja czytałam całą korespondencję z panią , ktorej Adam nie wstawił (i słusznie).
Nie mieszam się już i się wyłączam, raz jeszcze przepraszam. Mam nadzieję, ze szybko zroganizujesz odbior szczepionek w Inowrocławiu.

Ja nie chce wciskać komuś żadnych kotów na siłę a tym bardziej chorych Adam napisał że pani chce chorego pod opiekę to zaproponowałam tego , Tylko Marley i Tina są do adopcji .Tina zdrowa a Marley ma białaczkę.
Marzenia nie masz za co przepraszać .....

Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Kto przegląda forum