kreatynina 4,2 mg/dl

[Fredziolina]

pixie65, przynajmniej niektórzy poszli po rozum do głowy i się wyedukowali. I dzięki temu jakiś kot żyje w szczęściu i zdrowiu...

no widzisz, bierz z nich przykład

[BOZENAZWISNIEWA]

pixie65, przynajmniej niektórzy poszli po rozum do głowy i się wyedukowali. I dzięki temu jakiś kot żyje w szczęściu i zdrowiu...

nie mówisz chyba o najszczesliwszej?,ups,teraz nick ma inny,wyedukowała sie,że ho,ho,szczególnie o Kitty ma "hello"do powiedzenia ale obiecuje ,ze juz nie zaśmiecam i tez sie "edukuję"i podgladam wątek

[Szejbal]

pixie65, przynajmniej niektórzy poszli po rozum do głowy i się wyedukowali. I dzięki temu jakiś kot żyje w szczęściu i zdrowiu...

no widzisz, bierz z nich przykład

Fredziolina, z nikogo przykładu brać nie muszę. Mam swój rozum. Ale nie każdy tak potrafi...

[magaaaa]

Potrafi.
Tylko trzeba chcieć i mieć na to czas.
Niebezpiecznie jest jednak z taką świeżą wiedzą robić za eksperta.
I śmiesznie.

[BOZENAZWISNIEWA]

Potrafi.
Tylko trzeba chcieć i mieć na to czas.
Niebezpiecznie jest jednak z taką świeżą wiedzą robić za eksperta.
I śmiesznie.

[taizu]

Nie trzeba być wielkim ekspertem, żeby wiedzieć, czego NIE robić.

Jeżeli założycielka tego wątku opisuje dokładnie to, co się dzieje, to jej wet popełnia błedy (chociazby tem pasztet sojowy!)

Niezaleznie od tego, co myślicie o Szejbal czy najszczęśliwszej, wasze argumenty ad personam przyszłym czytelnikom tego wątku niosą przy okazji przekaz: pasztecik sojowy to własciwy pokarm dla nerkowego kota, kroplówki robi się rzadko, diagnoza to niepotrzebny wydatek itp.

[pixie65]

(...)
Niezaleznie od tego, co myślicie o Szejbal czy najszczęśliwszej, wasze argumenty ad personam przyszłym czytelnikom tego wątku niosą przy okazji przekaz: pasztecik sojowy to własciwy pokarm dla nerkowego kota, kroplówki robi się rzadko, diagnoza to niepotrzebny wydatek itp.

Znaczy - jeśli nie komentuje się w sposób agresywny takich czy innych głupot to znaczy, że się je akceptuje

[taizu]

(...)
Niezaleznie od tego, co myślicie o Szejbal czy najszczęśliwszej, wasze argumenty ad personam przyszłym czytelnikom tego wątku niosą przy okazji przekaz: pasztecik sojowy to własciwy pokarm dla nerkowego kota, kroplówki robi się rzadko, diagnoza to niepotrzebny wydatek itp.

Znaczy - jeśli nie komentuje się w sposób agresywny takich czy innych głupot to znaczy, że się je akceptuje

Jeżeli się podważa zdolność autora do pisania właściwych rad, to tym samym podważa się te wszystkie te rady, takze słuszne.
Jak Wam nie odpowiada styl, to krytykujcie styl, nie całość

[magaaaa]

Kota trzeba nawadniać i dobrze zdiagnozować.
Dawać mięso albo mokrą karmę najlepiej jeszcze z dodatkiem wody.

Co jednak może forum, skoro rady prowadzącego lekarza są jakie są?

Mała, a kotka jak?

[mala1996]

Mała czuje się dobrze.
Mamy tylko jeden problem: zatwardzenie! Dostała już łyżeczkę olejku parafinowego i walczymy.

Nawadniana jest codziennie 200 ml NaCl. Dodatkowo dość sporo pije. Apetyt ma, nie chudnie.

Pasztetu sojowego dostaje trochę. Max. 1/4 łyżeczki i tak całości nie zje.
Dostaje pierś z kurczaka z lekami i RC renal i czasami kilka ziarenek (jak wysępi) RC dla kotów wybrednych. Krew będziemy w przyszły tyg. pobierać na wszystko.

Z tego co wiem mdłości objawiaja sie oblizywaniem, więc moim zdaniem przeszły.

[honda11]

Mdłości objawiają sie też "mlaskaniem".

Trzymam kciuki za Małą

[mala1996]

Wydaje mi się, że mdłości przeszły. Nie oblizuje się i nie mlaszcze. Ma b.duży apetyt!!! Zachowanie Małej super, jakby nie była chora. powinna codziennie dostawać 200 ml. nawodnienia, ale nie zawsze nam wychodzi bo ma "humorki". Ale codziennie coś dostaje (ile się da ).

[mala1996]

Robiliśmy dziś badania:
Mocznik 207
Kreatynina 6,0

Nie wiem, czy na długo mogę się cieszyć, ale i tak jestem szczęśliwa

[mala1996]

Mam pytanie do doświadczonych osób, które maja koty z pnn:
czym karmicie swoje ogonki?

[taizu]

Tym, co kot lubi, ale z dodatkiem alusalu, jako wyłapywacza fosforu
Najważniejsze, żeby kot jadł.
Karmę nerkową dawałam, dopóki kot chciał ją jeść