Mała kotka, problem z okiem, stawem skokowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2012 22:27 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Jakby co też mam Kitty-milka- otwarte ale przechowywane w lodówce
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro lut 15, 2012 6:47 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

terenia1 pisze:Martynka w szafie w kociarni jest chyba pół puszki mleka w proszku dla kociąt - no nie starczy to na wiele ale moze zabrać dla maluszka.

ok terenia jak cos podjade najwyzej zrobie dyzurek jakis :)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro lut 15, 2012 10:04 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Miałam fatalny dzień od samego rana, nie ma co nawet gadać.

Dziewczynka kociaka nie chce oddać i co ja mam zrobić?

Kupiłam wczoraj mleko mixol za 59 zł

Wypił wieczorem 15 ml bodajże.Zrobił w końcu po masowaniu kupke i to w kuwecie.

Dziewczynka sie stara,nawet radzi sobie,ale takiej 100 % odpowiedniej opieki nie ma.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 15, 2012 10:09 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

ale w czym problem jeśli go karmi i wymasowuje? jeśli robi to odpowiednio i odpowiednio często, to ja np nie widzę problemu, żeby kociak u niej został.
3 tyg to już nie taki mega maluszek. jeszcze tydz i będzie można stały pokarm wprowadzać.

co prawda wiem ile to roboty, bo ja wykarmiałam 2 maluchy od 2 tyg życia bez żadnego doświadczenia wcześniej, ale wykarmiłam. forum mi pomogło i mogłam zawsze zadzwonić do bardziej doświadczonych dziewczyn w razie czego albo do weta.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 19:35 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

klauduska pisze:ale w czym problem jeśli go karmi i wymasowuje? jeśli robi to odpowiednio i odpowiednio często, to ja np nie widzę problemu, żeby kociak u niej został.
3 tyg to już nie taki mega maluszek. jeszcze tydz i będzie można stały pokarm wprowadzać.

co prawda wiem ile to roboty, bo ja wykarmiałam 2 maluchy od 2 tyg życia bez żadnego doświadczenia wcześniej, ale wykarmiłam. forum mi pomogło i mogłam zawsze zadzwonić do bardziej doświadczonych dziewczyn w razie czego albo do weta.



Problem w tym,że ona ma 11 lat.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 15, 2012 19:45 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Zawsze możesz jej powiedzieć brutalną prawdę - jest duże prawdopodobieństwo, że pod jej opieką, mimo jej dobrych chęci kotek umrze, bo wymaga opieki osoby doświadczonej, U takiego maluszka kilka godzin może zdecydować o życiu lub śmierci. Powinien być karmiony kilka razy dziennie plus przynajmniej raz w nocy, za każdym razem odsikiwany i odkupkiwany. Inaczej umrze w męczarniach. Zwierzę to nie zabawka, którą można komuś oddać dopiero jak się znudzi albo zepsuje - bo jak zacznie być tak źle, że to dziecko to zauważy i Cię zawiadomi, to prawdopodobnie będzie za późno na akcję ratunkową. Jeśli to możliwe - zawsze można porozmawiać z rodzicami - nie sądzę, że chcieliby zafundować dziecku traumę oglądania kociaka, który kona w męczarniach, zwłaszcza ze świadomością, że to ona do tego doprowadziła.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lut 15, 2012 20:02 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

klauduska pisze:ale w czym problem jeśli go karmi i wymasowuje? jeśli robi to odpowiednio i odpowiednio często, to ja np nie widzę problemu, żeby kociak u niej został.
3 tyg to już nie taki mega maluszek. jeszcze tydz i będzie można stały pokarm wprowadzać.

co prawda wiem ile to roboty, bo ja wykarmiałam 2 maluchy od 2 tyg życia bez żadnego doświadczenia wcześniej, ale wykarmiłam. forum mi pomogło i mogłam zawsze zadzwonić do bardziej doświadczonych dziewczyn w razie czego albo do weta.

sory sama mam syna ktory ma 11 lat ale nie wyobrazam sobie zeby sam mial odkarmiac takiego malucha
wiadomo sa rozne dzieci mniej bardziej odpowiedzialne ale z takimi maluchami roznie bywa


troche to dziwne przeciez ta dziewczynka musi do szkoly chodzic to kto sie tym kociakiem zajmuje wtedy ?
rodzice? no chyba bo tez ktos musi kase wylozyc na mleko
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro lut 15, 2012 20:23 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

a no to co innego. nie wiedziałam, że ma 11 lat. no to teraz to ja też się zastanawiam kto się kotem zajmuje w takim razie..

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 20:51 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

justyna8585 pisze:Dziewczynka kociaka nie chce oddać i co ja mam zrobić?
Dziewczynka sie stara,nawet radzi sobie,ale takiej 100 % odpowiedniej opieki nie ma.

Może się starać ile chce, ale jest maloletnia i nie do niej należy decyzja :!: Ponadto ma chyba jakichś rodziców, którzy w razie czego mogą się wypowiedzieć.
A poza tym, to ona pewnie chodzi do szkoly i sypia w nocy, więc kto się tym zwierzątkiem wtedy opiekuje?
To jakaś paranoja jest :twisted: Nie rozumiem jak możesz nie wiedzieć co zrobić.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 16, 2012 14:27 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

"To nie rozum. Nie ma przepisu, że wszystko trzeba rozumieć."
Dziewczynka ma rodziców, którzy nie chcą już oddawać kociaka. Sytuacja była awaryjna i niewiele można teraz niestety zrobić. Podsunęłam Justynie jeden pomysł, może zadziała. Jeżeli nie, obawiam się, że kociak tam zostanie :(

Wielka szkoda, że nie było możliwości umieszczenia go gdziekolwiek indziej tuż po znalezieniu. I szkoda tymczasu u Martyny :( Ehh, może się uda jednak, zobaczymy.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lut 16, 2012 14:43 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Liwia_ pisze:"To nie rozum. Nie ma przepisu, że wszystko trzeba rozumieć."

Jasne. [...]

Usunęłam obraźliwy zwrot. Proszę o konstruktywne wpisy
alix76

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 16, 2012 15:00 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Justynko, w takim przypadku dzwoń może do zaprzyjaźnionych DT- do mnie, mar9, MartynyP. Na zwykły DT nie wzięłabym w tej chwili ani jednego kota, ale na 2-3 dni max i owszem. Bo forumowe DT jednak oddają kociaki nawet najsłodsze gdy wiedzą, że ktoś inny się nimi zajmie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 16, 2012 15:06 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

Alienor - to jest oczywiste - tylko cały problem był w tym, że Justyna była w pracy, nie mogła jej opuścić, a kota musiała się pozbyć natychmiast. Gdyby znalazła tego kota po swojej zmianie - nie byłoby sprawy, dałaby może radę jakoś go przetrzymać 2-3 godziny, zanim forumowy dt mógłby przyjechać. Tu w ogóle takiej możliwości nie było.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lut 16, 2012 15:37 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

felin pisze:
Liwia_ pisze:"To nie rozum. Nie ma przepisu, że wszystko trzeba rozumieć."

Jasne. [...]

Usunęłam obraźliwy zwrot. Proszę o konstruktywne wpisy
alix76

Obraźliwy? :ryk: :ryk: :ryk:
To mój ostatni wpis w tym wątku, więc możesz się więcej nie fatygować.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 16, 2012 16:57 Re: 3 tygodniowy kotek pilnie DT :(

felin pisze:
felin pisze:
Liwia_ pisze:"To nie rozum. Nie ma przepisu, że wszystko trzeba rozumieć."

Jasne. [...]

Usunęłam obraźliwy zwrot. Proszę o konstruktywne wpisy
alix76

Obraźliwy? :ryk: :ryk: :ryk:
To mój ostatni wpis w tym wątku, więc możesz się więcej nie fatygować.


Obraźliwy był, i to bardzo. :!:
Swoją drogą, dużo jest 11-letnich dzieciaków, które chcą zająć się takim małym zwierzakiem? Jeśli ma wsparcie ze strony rodziców, może dadzą radę? Ktoś ma kontakt z tą rodziną, żeby z nim pogadać, jak się takim maluchem opiekować?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kamizares, sherab i 705 gości