Kiedyś ten pierwszy raz musi nastąpić. Wolę żeby mi kocica siary narobiła na pokazie (gdzie mogę się wcześniej ewakuować do domu) niż na wystawie, na której muszę siedzieć cały dzień.
Cóż jako zabezpieczenie i tak zamierzam mieć folię i karteczkę 'wkładasz palce na własne ryzyko'
Marta, bo te pokazy w innych miejscach niż dużesklepy sa zupelnieinne. Na pokaz kotów w Domu Kultury, czy gdzieś tam, ida ci ktorzy chca naprawdę zobaczyć koty. W Galerii koty oglądaja wszyscy ktorzy przyszli do onej. Bo za darmo i jakas dodatkowa atrakcja. Ci co chca ogladac koty muśza przebijać sie łomem do klatek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!
Szurciu, chyba nie myślisz, że zamierzam siedzieć cicho jak jakieś bydło zacznie cisnąć się do klatki i wsadzać brudne, niemyte paluchy do klatki? W takich sytuacjach budzi się we mnie diabeł i nie szczędzę przykrych uwag w stronę patoli. Jak nie dotrze kulturalnie to dotrze ich językiem. Działa zazwyczaj
Na miejscu zdecydujesz czy folia jest potrzebna. Być może się wszystko zmienilo i zupelnie niesłusznie straszymy. Wracam do folii. Sprawdzaj czy kot Ci sie nie przegrzewa bo jak my bylyśmy było strasznie gorąco i koty były spocone.
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!