Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

[AYO]

Pewnie był uszcześliwiony
Gdzie zakłada?
Na kotach czy na hodowcach?

[Gochulec]

Na hodowcach:
viewtopic.php?f=10&t=139105

[AYO]

Dzięki

[dalia]

Neigh - a hodowca nie może go zabrać z tego strychu i umieścić u siebie lub znajomych np?

[Neigh]

Neigh - a hodowca nie może go zabrać z tego strychu i umieścić u siebie lub znajomych np?

Szukamy......sama wiesz, że to nie jest takie proste. Na strychu nie zostanie, to pewne.

[dalia]

Neigh - a hodowca nie może go zabrać z tego strychu i umieścić u siebie lub znajomych np?

Szukamy......sama wiesz, że to nie jest takie proste. Na strychu nie zostanie, to pewne.

wiem jak najbardziej,
cieszę się że się zaangażował

[Aniada]

Az do świętej pory obiadu melońskiego, która wypada rychtyk o 15.

O rety, jak w Niemczech Tylko tam dają o 12.00. Ale też w chwili wybicia ostatniego uderzenia zegara. Nie wcześniej i nie później.

Doczytuję.

Co do brania zwierząt - chciałabym królika lub świnkę z interwencji. Np. z laboratorium. Straszliwie mi ich żal. Albo kota ślepaczka.
Ale nie. Nie wezmę. Króliczka ma prawie 7 lat i nie zaakceptuje nowego w klatce, nie mam złudzeń. Zaborczy Czesiek i zazdrosna Pola ledwo tolerują swoją obecność. Unieszczęśliwiłabym ich skandalicznie, gdybym wzięła kolejne zwierzę. Nie mam możliwości izolowania, nie mam możliwości przechowania dłużej niż 2-3 dni. Dlatego nie myślę o tym. Jedyne, na co sobie ostatnio pozwoliliśmy to chomik. Powiedzmy, że jeszcze jeden (z osobnym lokum) by się zmieścił. Ale absolutnie nic większego.

Doczytuję dalej...

[kotkins]

Aniado jamniki to rasa niemiecka
Najbardziej niemieckie z niemieckich są owczarki niemieckie.
Takiemu niemieckiemu bencwłowi jak się powie zostań -to zostanie nawet jakby wybuchł obok wulkan i mu lawa spływajaca ogon przypiekła:)
Miałam, to wiem.
I ta ufność: jakby mój tato(główny, ukochany pan) postanowił skoczyć z dachu-owczarek Ringo skoczyłby w tej samej sekundzie.
A Mel by popatrzył, ziewnął i zszedł kulturalnie po schodach...

[Aniada]

Aniado jamniki to rasa niemiecka
Najbardziej niemieckie z niemieckich są owczarki niemieckie.
Takiemu niemieckiemu bencwłowi jak się powie zostań -to zostanie nawet jakby wybuchł obok wulkan i mu lawa spływajaca ogon przypiekła:)
Miałam, to wiem.

Też miałam. Ale on widać musiał jakiś polskich przodków mieć (i to ukrywanych, z rodowodem go kupiliśmy). Mądry był pierońsko, sprytny jak Lucyfer, ale niemiecką precyzję postępowania wykorzystywał jedynie do osiągnięcia własnych celów. Posłuszny pozostawał tylko wtedy, gdy wiedział, że to się opłaci.
A sprzedałby nas wszystkich i kupił kilkanaście razy. Ależ to było bystre i egoistyczne psisko!!

[kotkins]

http://www.makelifeeasier.pl/blog/zdrowie-i-uroda/

Zobaczcie , toz to siostra Fio!!
Nie ta dziewczyna (Kasia Tusk zresztą!) ale ta kotka!

No,no...stajemy się sławne...na konkurs sobowtórów pojedziemy...

A owczar był mądry...bezkrytycznie!

[Bolkowa]

A Mel by popatrzył, ziewnął i zszedł kulturalnie po schodach...

I za to lubię jamniki

[Neigh]

Najbardziej niemieckie z niemieckich to są rottki. Owczarków nie lubię - się przerasowiły. Przypłaciły w setkach przypadków życiem popularność rasy..

Moja rottka w tłumie psów i rzucanej przez środek piłce, w siąpiącym deszczyku lezała jak ta durna, bo zostań było, a pańcia jełop się zagadała i o psie zapomniała i nie zwolniła..............

Wszystkie psy z kursu poooooooooooooszły ganiać a mój Niemiec leżał na środku pola.
Zawsze będę powtarzać - miała wiecej zdrowego rozsądku niż wielu z ludzkiej populacji. Serio tak uważam.

Za rasy powalające uważam jamniki, rottki i kanarki ( dogi kanaryjskie). Za psy które mnie powalają ze śmiechu nieustająco uważam mastiffy tybetańskie. Zanim do tego łba przez te zwoje mózgu dotrze komenda to lata świetlne upływają. Wyobraźcie sobie - wchodzę na posesję Klienta - siedzą takie dwa.......rzuciłam im "cześć głupy"...........przeszłam cała działkę, doszłam do drzwi.........jeden zamerdał, bo dotarło, ze to do nich. I też idę o zakład, że to suka była, bo jak wiadomo samice wcześniej łapią:-)i bardziej rozmowne...........HIhihi. Nieeeeeeee nooo. Wiem co mówię, miałam mastiffkę angielską. Rzucałam "siad" i szłam umyć zęby......Jak wracałam składała się do wykonania tej jakże skomplikowanej czynności.....

[Karolek(ona)]

wszystkiego najlepszego kociaki

[Bolkowa]

Za psy które mnie powalają ze śmiechu nieustająco uważam mastiffy tybetańskie. Zanim do tego łba przez te zwoje mózgu dotrze komenda to lata świetlne upływają. Wyobraźcie sobie - wchodzę na posesję Klienta - siedzą takie dwa.......rzuciłam im "cześć głupy"...........przeszłam cała działkę, doszłam do drzwi.........jeden zamerdał, bo dotarło, ze to do nich. I też idę o zakład, że to suka była, bo jak wiadomo samice wcześniej łapią:-)i bardziej rozmowne...........

A w opisie rasy:Mastif tybetański jest psem o żywym temperamencie, z tendencją do dominacji. Należy od początku hodowli psa tej rasy postępować zdecydowanie i konsekwentnie, a mimo to po dłuższym okresie wychowywania może mieć skłonności np. do niepohamowanej chęci zabawy. Wykazuje czujność i odwagę w gospodarstwie domowym, nieufność wobec obcych

Mastifa angielskiego widziałam u weterynarza. Weszłam do małej poczekalni w piwnicy a tam oolbrzymie cos rozwalone na podłodze a pod ścianami ludzie ze zwierzętami na kolanach w pozycji na wcisk w krzesełku Pies ułozony, spokojny mimo to swoja masą spacyfikował czekających.
edit: cytat

[tosiula]

Z okazji Dnia Kota, święta naszych najukochańszych tyranów, życzę wszystkim kociarzom stałych funduszy na zapełnianie miseczek oraz wielkich serc dla kotków. A KOTKOM wielu szczęśliwych lat, pełnych brzuszków, wydrapanych uszków i wyciągniętych ogonków.