Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

[moni_citroni]

Przystojniacy
A Ali pieknie wyrosl

[Sigrid]

Dziękujemy pięknie

Urosła kruszynka troszeczkę, no nie? Jeszcze chwilka, i Alien Szczurzy Ogon osiągnie gabaryty swojego rudego sensei

[Oberhexe]

Oj urósł

[BaSiK]

Cudne chłopaki
Alienik pięknie rośnie - konkurencja Kitka?
Pozdrawiam

[ina]

Ojej jaki Alienik już duży Kitek

[evanka]

Się zachwycam

[evanka]

jakieś zdjątka ??? plizzzz

[evanka]

sigrid, królowo, jakieś nowiny plizzzzzzzzzz

[Iśka]

Do krainy niebytu ten wątek gdzieś wymeandrował.Sigrid chyba 2 wersję"W poszukiwaniu straconego czasu" tworzy.
Poczekamy,mówi się trudno.

[Sigrid]

Do krainy niebytu ten wątek gdzieś wymeandrował.Sigrid chyba 2 wersję"W poszukiwaniu straconego czasu" tworzy.

Ale mi się oberwało, noooo
Wiecie, jak jest z czasem. Im więcej się go ma, tym trudniej zrobić cokolwiek Ze mną właśnie teraz tak jest.

Powiem wam za to, jak sobie wychowałam koteczki
Pożeram ja sobie rankiem śniadanie: kromkę posmarowaną grubo jakże niezdrowym smalcem ze skwareczkami, pycha!!! W tle forum sobie chodzi, zaczytuję się namiętnie, kromka spoczywa na talerzu...
Chcę wziąć kolejnego gryza a tu.... pusto Kromka, owszem, została, ale smalec przeniósł się w byt astralny A grzeczny Alien oblizuje się ze smakiem

Obiad. Podjadam kurczaczka, a tu do talerza rudy łeb mi zagląda. Grzecznie mówię: Spadaj Kitek, ja ci chrupków nie podkradam.
Kitek równie grzecznie odmiaukuje. Pycho robi się takie słodkie, sam wdzięk . Jak tu się nie podzielić z kotusiem. Naści niebożę. Kitula zasysa podany kawałek niczym dobry odkurzacz, po czym posłusznie melduje, że już nic nie ma. I na potwierdzenie zapuszcza żurawia do talerza. MIAUUUU.

Konsekwencja. Tylko konsekwencja może nas uratować .

Teoria swoje a praktyka swoje


Bendżi, specjalnie dla Ciebie wrzucę dzisiaj Kitkofotki

[Aniutella]

A to łasuchy

[Iśka]

Ja się Alienowi nie dziwię.Na słowa"smalec ze skwareczkami"tak mi w kiszkach zagrało,że pewnie słychać było w Warszawie.W ogóle się kotu nie dziwię.

[Sigrid]

A to łasuchy

Okropne

Ali nie poczuł skruchy. Przed chwilą stoczyłam z nim ostrą walkę Z maniackim uporem usiłował włożyć łapkę do kubka z herbatą
Taki ma styl picia: łapa do cieczy, po czym języczek idzie w ruch Dziwić się, że Kitek pije wyłącznie wtedy, kiedy widzi, że woda dopiero co nalana

[Sigrid]

Ja się Alienowi nie dziwię.Na słowa"smalec ze skwareczkami"tak mi w kiszkach zagrało,że pewnie słychać było w Warszawie.W ogóle się kotu nie dziwię.

Alien niestety jest już szeroko znany z paskudnego obyczaju zlizywania rozmaitych smarowideł z niepilnowanych kromek
Gapienie się w trakcie jedzenia może się skończyć przymusowym odstąpieniem posiłku rabusiowi

[Iśka]

Poparzy się!