Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sty 30, 2012 22:50 Re: Wątek cukrzycowy - V

Jesteśmy już po badaniach. W których nic nie wyszło. Próby wątrobowe idealnie w normie, kota ma tym razem trochę podniesione trójglicerydy. Jedyne postępowanie zalecone to modyfikacja diety, tyle tylko, że my nie mamy czego modyfikować i tak jemy karmy z minimalną możliwą zawartością tłuszczu. Stanęło w zasadzie na niczym, oprócz tego, że cukrzyca jest świetnie kontrolowana i nie ma powodów do obaw. Jedyny skutek tej wizyty chyba będzie taki, że ja się uspokoję, a skorzysta może na tym i samopoczucie koty.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że 10 miesięcy byłyśmy w remisji, a teraz jedziemy na insulinie od pięciu tygodni. Zakładając, ze cukrzyca już z nami zostanie, chciałabym przynajmniej jakąś ją wyrównać, bo na razie każdy dzień ma kompletnie inny wzorzec. Tzn ja nigdy nie wiem, kiedy jej ten cukier podjedzie, i kiedy będzie potrzebowała kolejnej dawki. Nie chce jej bez przerwy kłuć, a potrafi jej w ciągu dwóch godzin z 70 podjechać do 250, innym razie potrafi na tej samej ilości insuliny wytrzymać 12 h. Mało tego, jak jakieś takieś 140, czy nawet 150, potrafi jej samoczynnie spaść i za 4 ha jest piękne 90. A za 2 h potrafi wyskoczyć znowu 250...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 31, 2012 8:48 Re: Wątek cukrzycowy - V

Hej Jadziu,

na podstawie tych wyników wiadomo, że wątroba i nerki są OK. Co do diagnozy cukrzycy napiszę tak: Każdy lekarz weterynarii przed wprowadzeniem insulinoterapii powinien zrobić badania fruktozaminy. Gdybanie, a może to tylko stres, a nie cukrzyca, jest niepoważne.

Jadziu, dawkę insuliny musisz dopasować do ilości jedzenia, a nie odwrotnie. Nie powinnaś Kajtka głodzić. Na Caninsuline zwierzę nie może jednak jeść przez cały dzień.

Pozdrawiam serdecznie

PS: Dziewczyny, wyłączam się na pewien czas.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto sty 31, 2012 20:00 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witajcie,
znowu mam problem, w sobotę musiałam wyjechać przez co Hiena nie dostała wieczornego zastrzyku. W niedzielę cukier był wysoki ale stabilny, ok.300 jednostek.
Wczoraj Hiena rano miała cukier 394, podałam 1,25 u, wieczorem cukier 38, po karmieniu i 1h dałam 0,2 u, dzisiaj od nowa, rano cukier 393, 1,25 u rano, teraz 51 cukier, myślę, poczekam z pól godziny i dam jej 0,5 u. Czy to jednak dobre rozwiązanie? Strasznie się martwię i nie wiem, czy opuścić dziś zastrzyk, czy rano zmiejszyć dawkę do 1 u? Źle, że ma takie skoki w ciągu dnia. :(
Do tego nagle zastrzyki zaczęły jej przeszkadzać, spina się. Może nie robić w kark tylko w inne miejsce podskórnie?

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 31, 2012 21:43 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dorot, zmniejszyłabym dawkę do 1 jedn. Codzienny "hopping" nie ma najmniejszego sensu. Jaki był wynik wczoraj wieczorem po godzinie po nakarmieniu? Jak było dziś po nakarmieniu i odczekaniu? Sprawdź proszę dziś jeszcze przy +4 poziom glukozy we krwi. W razie czego możesz przy +4 jeszcze coś dostrzelić, w zależności od podanej wcześniej ilości karmy, dawki i wyników. Jeśli chodzi o dawkę, mam na myśli 0,25 - 0,5. Zsumowana dawka nie może jednak przekroczyć dawki podawanej regularnie. Jaką dawkę podałaś dziś wieczorem?

Tak czy owak, od jutra podawałabym 2 x dziennie po 1 jednostce.

Dorot, tu masz protokół postępowania z insuliną Lantus i Levemir. Niestety tylko po angielsku i po niemiecku: http://www.tillydiabetes.net/en_6_protocol2.htm

Pozdrawiam
Tinka

PS: Dziewczyny, już dziś miałam się wyłączyć, ale nie mogłam tak postąpić ze względu na wpis Dorot. Od jutra jednak nie będzie mnie na forum przez kilka najbliższych tygodni.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 05, 2012 15:17 Re: Wątek cukrzycowy - V

dorot pisze:Do tego nagle zastrzyki zaczęły jej przeszkadzać, spina się. Może nie robić w kark tylko w inne miejsce podskórnie?

ja robię zatrzyki w szeroki pas na karku od łopatki do łopatki i w oba udka na przemian

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie lut 05, 2012 16:14 Re: Wątek cukrzycowy - V

Nam wetka poradziła dawać zastrzyk w udko(nasz kot ma tam dużo skóry,nawet nie czuje),lub też w bok ,ale nie dopytałam gdzie dokładnie.Podobno z karku gorzej się wchłania.
Kaj na insulinie dopiero od środy.Na razie próbujemy ustawić karmienie i dawkę.
Kocham isnsuline w penie,jest mega wygodna w podawaniu.
Zastanawia mnie jedynie dlaczego kot po przestawieniu wyłącznie na mokrą karmę ma zatwardzenie...

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Nie lut 05, 2012 18:10 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam Was wszystkich i chcę podzielić się dobrą nowiną. W ostatnich badaniach Filipa glukoza 110, fruktozamina 280!!!
Dzięki Wam , waszym doświadczeniom z cukrzycowymi futrzakami, problem cukrzycy mamy na razie z głowy. Wiem, że remisja może nie trwać długo ale każdy dzień jest ważny. Wiem też, że czeka nas jeszcze żmudna walka z innymi problemami. Teraz borykamy się z wysokim mocznikiem /100 /. Ale wierzę, że z tym również damy radę. Wszyscy razem, a Tinka szczególnie, daliście mi siłę i determinację. Dzięki Wam odważyłam się działać wbrew swoim vetom. A może osiągnięte rezultaty ich też czegoś nauczą.
Pozdrawiam Was i Wasze kochane Futerka.
Wiśniak.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Nie lut 05, 2012 19:21 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam wszystkich! Byłam ponownie na badaniach z moim kotkiem u lepszego tak mi się wydaje weta w wojewódzkim mieście. Po zrobieniu USG jamy brzusznej stwierdzono wątroba hyperechogenna co może wsk.na stłuszczenie, nerki wlk ok 4,5cm prawidłowej str p moczowy wlk 3cm Opis badania: kot leczony w kierunku cukrzycy w badaniu stw. stan zapalny jamy ustnej stan ogólny kota dobry oddech miarowy Zalecenia:Synergal 0.5 przez 14 dni
A oto wyniki:
WBC 18.3
LYM 9.6
MON 0,7
GRA 8.0
LYM% 52.6
MON% 3,8
GRA% 43.6

RBC 7,96
HGB 12.5
HCT 39,1
MCV 49,1
MCH 15,7
MCHC 32,0
RDW 16,0

PLT 121
MPU 9,4


ASPAT 50U/L
ALAT 31/UL
MOCZNIK 107
KREATYNINA 1,2

Udałam się do weta w moim mieście z tymi wynikami i on stwierdził że wyniki są prawidłowe ale na moje pytanie dotyczące mocznika który mnie nie pokoi też powiedział że są ok!!!
Ja po zachowaniu mojego kota mam duże wątpliwości bo jest smutny i nie ma ochoty na jakiekolwiek zabawy Bardzo proszę odnieście się do tych wyników bo ja chcę jutro weta poprosić o kroplówkę na przeczyszczenie i nie wiem co robić dalej! Kotek bierze antybiotyki i dlatego też mam obawy czy w tym momencie mu ta kroplówka nie zaszkadzi
Proszę o dobre rady i z góry dziękuję!! :1luvu:

jadziam

 
Posty: 109
Od: Nie sty 29, 2012 14:52
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon lut 13, 2012 20:23 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kot mi się naprawił!Przez dwa tygodnie był na Lantusie(plus tylko mokra karma).W niedziele miał bardzo niski cukier,musiałam dodatkowo dokarmiać.Dzisiaj rano 85,więc nie dałam insuliny.Po obfitym śniadanku(+6) 146.Wetka poradziła odstawienie insuliny,nadal dietka bez węglowodanów i pomiary.Zobaczymy.

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Wto lut 14, 2012 13:39 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam serdecznie:)

u mojego 7 letniego kocura kastrata w zeszłym tygodniu, na podstawie badania krwi i moczu, zdiagnozowano cukrzycę. We krwi wynik 317, w moczu ponad 1000. Wet, jak to wet (pewnie w większości) zalecił karmę dla kotów z cukrzycą RC Diabetc i inculinę Caninsuline podawaną w insulinówkach U40 - 5 kreseczek, podawanych rano i wieczorem po karmieniu. Kotu daję jeść 4 razy na dobę.
Nie ukrywam, że po przyjściu do domu przeczytałem wszystko co tylko się dało na temat cukrzycy na miau (no prawie wszystko, bo przez 5 wątków po 100 stron miałem problem z czasem, żeby przebrnąć, ale wiadomości podstawowe z 1 strony od deski do deski ze dwa razy) i dopiero pojawiło się milion pytań :?
Wszystko wskazuje, że mój kot będzie w tej grupie kotów, które na Caninsulinę nie zareagują, a wnoszę to po tym, że dziś byłem z kotem na kontroli i cukier badany glukometrm - 308 (4 godziny po podaniu insuliny). Wet kazał zwiększyć dawki do 6 kresek i w najbliższy poniedziałek zrobić krzywą cukrową. Jak pierwsze 4, 5 pomiarów wskaże wartości ok 300 przerwać robienie krzywej i przyjść do weta po zmianę insuliny, wspominał o Lente.
Jak na razie robię co wet kazał, ale mam wątpliwości co do dawek i nie podoba mi się wcale plan karmienia RC Diabetic (podobno po ustabilizowaniu cukru będziemy mogli rozmawiać o zmianie diety)
Ja osobiście przymierzałbym się do BARFa, wydaje mi się to rozwiązaniem lepszym i suma sumarum tańszym, mam w końcu w domu jeszcze dwa koty. Mam tylko problem ze znalezieniem przepisu specjalnie stworzonego dla cukrzyka :(
Do tej pory koty moje jadły tak:suche w misce non stop, dwa razy dziennie mokre, suche lub mięso.
Czy mógłbym prosić o opinie i rady co robić? Mam totalny mentlik w głowie a najważniejsze jest dla mnie dobro mojego kota :kotek: :kotek: Proszę o pomoc :)
Obrazek

wojtekn

 
Posty: 733
Od: Czw wrz 23, 2004 7:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2012 14:29 Re: Wątek cukrzycowy - V

wojtekn pisze:Witam serdecznie:)

u mojego 7 letniego kocura kastrata w zeszłym tygodniu, na podstawie badania krwi i moczu, zdiagnozowano cukrzycę. We krwi wynik 317, w moczu ponad 1000. Wet, jak to wet (pewnie w większości) zalecił karmę dla kotów z cukrzycą RC Diabetc i inculinę Caninsuline podawaną w insulinówkach U40 - 5 kreseczek, podawanych rano i wieczorem po karmieniu. Kotu daję jeść 4 razy na dobę.
Nie ukrywam, że po przyjściu do domu przeczytałem wszystko co tylko się dało na temat cukrzycy na miau (no prawie wszystko, bo przez 5 wątków po 100 stron miałem problem z czasem, żeby przebrnąć, ale wiadomości podstawowe z 1 strony od deski do deski ze dwa razy) i dopiero pojawiło się milion pytań :?
Wszystko wskazuje, że mój kot będzie w tej grupie kotów, które na Caninsulinę nie zareagują, a wnoszę to po tym, że dziś byłem z kotem na kontroli i cukier badany glukometrm - 308 (4 godziny po podaniu insuliny). Wet kazał zwiększyć dawki do 6 kresek i w najbliższy poniedziałek zrobić krzywą cukrową. Jak pierwsze 4, 5 pomiarów wskaże wartości ok 300 przerwać robienie krzywej i przyjść do weta po zmianę insuliny, wspominał o Lente.
Jak na razie robię co wet kazał, ale mam wątpliwości co do dawek i nie podoba mi się wcale plan karmienia RC Diabetic (podobno po ustabilizowaniu cukru będziemy mogli rozmawiać o zmianie diety)
Ja osobiście przymierzałbym się do BARFa, wydaje mi się to rozwiązaniem lepszym i suma sumarum tańszym, mam w końcu w domu jeszcze dwa koty. Mam tylko problem ze znalezieniem przepisu specjalnie stworzonego dla cukrzyka :(
Do tej pory koty moje jadły tak:suche w misce non stop, dwa razy dziennie mokre, suche lub mięso.
Czy mógłbym prosić o opinie i rady co robić? Mam totalny mentlik w głowie a najważniejsze jest dla mnie dobro mojego kota :kotek: :kotek: Proszę o pomoc :)


Witaj wojtekn,

może nie jestem jednym z najbardziej doświadczonych tutaj osób z cukrzykami, ale po prawie 3 latach prowadzenia kota z cukrzycą
mogę co nieco doradzić.
Po pierwsze : diagnoza cukrzycy nie powinna się opierać tylko i wyłącznie na pomiarze cukru ze krwi i moczu. Koty często cukier u weta mogą mieć podniesiony ze stresu, zwłaszcza że z tego co tu napisałeś nie jest on jakiś straszny. Sugerowałabym zrobienie jeszcze badania fruktozaminy, które jednoznacznie rozwieje wątpliwości czy to cukrzyca. Mój kot miał cukier 498 przy zdiagnozowaniu cukrzycy.
Po drugie: dawka Caninsuliny jest za duża. 2 razy po 5 kresek na U40 to bardzo dużo. Mój kocur na Caninsulinie był chyba 2 dni i brał 2 razy po 2 kreski na tej samej strzykawce. Ile waży Twój kot? To istotne do ustalenia dawki insuliny.
Po trzecie: namów weta na zmianę insuliny na Lantus bądź Levemir. Działają łagodnie, i nie powodują takich okropnych spadków jak
przy Caninsulinie, graniczących o hipoglikemię.
Po czwarte: musisz nauczyć się mierzyć cukier glukometrem w domu. Zaoszczędzisz kotu stresu a i będziesz mógł sam kontrolować cukier i modyfikować dawki. A co najważniejsze: groźba hipoglikemii przy podaniu nieodpowiedniej dawki bez wartości cukru przed podaniem insuliny to najgorsza sprawa.
Po piąte: kup paski do mierzenia glukozy i ketonów w moczu - Ketodiastix. Są one bardzo istotne przy ustalaniu właściwej dawki insuliny.
Ketony są bardzo niebezpieczne.
Po szóste: karma !!!!!!!! RC Diabetic można wywalić, żadną suchą karmą nie wyrównasz kota z cukrzycą. Dobra mokra karma i mięso surowe jest odpowiednie. Ja w ten sposób karmię kota od momentu cukrzycy, teraz kot , który waży 6,5 kg bierze 2 x 0,5 j dawki insuliny Lantus i ma wyniki przed podaniem insuliny do max 150.
Poczytaj sobie szczególnie uważnie wszystkie informacje na 1 stronie wątku. Dziewczyny, które tworzyły ten wątek włożyły mnóstwo pracy w te wiadomości i uwierz mi, udało się pomóc wielu kotom a nawet i psom, bo i one się tu pojawiały.
I nie obawiaj się, cukrzyca to nie wyrok, początki są trudne, ale dasz radę :ok: :ok: :ok:
Wszyscy to przechodzą na początku.
Pozdrawiam,
Monika
PS. Wypełnij też naszą ankietę ze str.1 wątku z danymi o kocie (waga, badania, etc). Mam nadzieję, że Tinka07 lub Kociara też się odezwą aby jeszcze wspomóc Cię radami.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 14, 2012 15:22 Re: Wątek cukrzycowy - V

wojtekn pisze:Witam serdecznie:)

u mojego 7 letniego kocura kastrata w zeszłym tygodniu, na podstawie badania krwi i moczu, zdiagnozowano cukrzycę. We krwi wynik 317, w moczu ponad 1000. Wet, jak to wet (pewnie w większości) zalecił karmę dla kotów z cukrzycą RC Diabetc i inculinę Caninsuline podawaną w insulinówkach U40 - 5 kreseczek, podawanych rano i wieczorem po karmieniu. Kotu daję jeść 4 razy na dobę.
Nie ukrywam, że po przyjściu do domu przeczytałem wszystko co tylko się dało na temat cukrzycy na miau (no prawie wszystko, bo przez 5 wątków po 100 stron miałem problem z czasem, żeby przebrnąć, ale wiadomości podstawowe z 1 strony od deski do deski ze dwa razy) i dopiero pojawiło się milion pytań :?
Wszystko wskazuje, że mój kot będzie w tej grupie kotów, które na Caninsulinę nie zareagują, a wnoszę to po tym, że dziś byłem z kotem na kontroli i cukier badany glukometrm - 308 (4 godziny po podaniu insuliny). Wet kazał zwiększyć dawki do 6 kresek i w najbliższy poniedziałek zrobić krzywą cukrową. Jak pierwsze 4, 5 pomiarów wskaże wartości ok 300 przerwać robienie krzywej i przyjść do weta po zmianę insuliny, wspominał o Lente.
Jak na razie robię co wet kazał, ale mam wątpliwości co do dawek i nie podoba mi się wcale plan karmienia RC Diabetic (podobno po ustabilizowaniu cukru będziemy mogli rozmawiać o zmianie diety)
Ja osobiście przymierzałbym się do BARFa, wydaje mi się to rozwiązaniem lepszym i suma sumarum tańszym, mam w końcu w domu jeszcze dwa koty. Mam tylko problem ze znalezieniem przepisu specjalnie stworzonego dla cukrzyka :(
Do tej pory koty moje jadły tak:suche w misce non stop, dwa razy dziennie mokre, suche lub mięso.
Czy mógłbym prosić o opinie i rady co robić? Mam totalny mentlik w głowie a najważniejsze jest dla mnie dobro mojego kota :kotek: :kotek: Proszę o pomoc :)


Witaj!
no i mamy powtórke z "rozrywki" jak bardzo głupie i powszechne jest traktowanie kota caninsulin i to w tak zawyżonych dawkach. Kompletnie bez sensu jest caninsulin i bardzo niebezpieczne jest podnoszenie dawki. Efekt jest taki, że cukier szybko spada ale równie szybko rośnie i to do wartości wyższych niż na poprzedniej dawce insuliny.Czyli insulina działa jak piorun a czas cukru poniżej progu nerkowego jest bardzo krótki. Przeszłam przez to ... i błogosławię Tinke i dziewczyny które mnie wsparły na początku i zawróciły z tej zgubnej drogi. Tak jak pisze Feniks - najwazniejsze to z badać fruktozaminę i natychmiast przejść na insulinę levemir lub lantus. Moja podwórkowa kotka przeszła na levemir i to był cud!!! na caninsulin jakaś straszna huśtawka, a krzywa jak to ładnie Tinka określiła wyglądała jak trasa kolejki górskiej. Zapewniam, że jestes kolejną osoba która dzięki TINCE&Co ma szanse uratować swojego kota! Kolejna niesamowicie ważna sprawa to absolutne odejscie o jakiejkolwiek suchej karmy, mokra dobrej jakości to znaczy np. Animonda carny, ja na poczatek podawałam animonda integra diabetes. Regulaność posiłków też ma znaczenie,ale proszę zacznij od zmiany karmy na mokrą... zmiany insuliny... badania frukotozaminy... powodzenia !

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto lut 14, 2012 17:08 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witaj Wojtekn,

Gdybym postępowała wg zaleceń veta, nie wiem czy wcześniej wykończyłabym kota, czy siebie. Wszystkie suche karmy są diabła warte!!! Wyrzuć to świństwo. Mój Filip po zmianie diety i na insulinie levemir, po 6 tygodniach wszedł w remisję. Dzisiaj mamy cukier na poziomie 70-80. Wiem, nie jest łatwo zaufać obcym ludziom z forum, prościej lekarzowi. Ale ja im zaufałam i dzięki temu futrzak dzisiaj jest zdrowy.

Mamrot,
Jeśli możesz napisz choć słówko jak miewa się Kropcia.

Pozdrawiam.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Wto lut 14, 2012 17:45 Re: Wątek cukrzycowy - V

bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, liczę na jeszcze :D

kot mój waży 6,5 kg

czyli z jedzenie tak jak sądziłem :? suche - nie tędy droga, zaopatrzę się w mokre, a BARFowy przepis dla cukrzyka znacie może?

czyli mówicie, że nawet jak caninsuline zmienić będzie chciał wet na Lante to nie to? wołać Lantus lub Levemir? dobrze myślę?

przepraszam, że tak dopytuję, ale jesteśmy trochę spanikowani, a chyba najbardziej tym jak bardzo różnią się rady weta od doświadczeń właścicieli cukrzyków :(

glukometr mamy już zamówiony, będziemy działać :ok:

czy 4 godziny po podaniu insuliny powinien być spadek? bo dziś mierzyliśmy u weta ten cukier po 4 godzi i nic... czyli (zakładając że to nie stres, bo kot strasznym panikarzem nie jest) znaczy że insulina nie działa?
:| nie wiem co robić, dawać mu te 5? bo nie ma chyba sensu, patrząc na to wszystko zwiększać do 6?, zrobić krzywą szybciej (aniżeli w pon jak chcieli) i zobaczyć co się dzieje?


zapomniałem dodać, że zaczęło się u nas od tego, że kot mimo wilczego apetytu bardzo schudł, ok 2 kg, nie pił i nie sikał może często, ale za to jak już to bardzo długo i dużo
Obrazek

wojtekn

 
Posty: 733
Od: Czw wrz 23, 2004 7:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2012 19:01 Re: Wątek cukrzycowy - V

Moim zdaniem nie zwiększaj. Ja na Twoim miejscu bałabym się podawać nawet te 5. Jeżeli vet będzie się upierał, zmień go. Jeżeli nie chcesz zabić kota. Zrób koniecznie badanie poziomu fruktozaminy!!!. Poproś o receptę na lantusa lub levemir. W zależności od poziomu fruktozamimy, ustalasz dawkę insuliny- masz to na pierwszej stronie każdego wątku . Filip zaczynał od 1 jednostki dwa razy na dobę, przy wyniku 560- fruktozamina, 409-cukier. A ważył niewiele mniej bo 5,80 kg. I przede wszystkim nie panikuj. Jeszcze raz na spokojnie poczytaj co pisały dziewczyny. To jest kopalnia wiedzy. Sprawdzona i potwierdzona.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości