Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2012 13:29 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

To się zdarza. U mnie też ostatnio któryś narobil takiego halasu w zabawie (mi się wydawalo, że mebel przestawili :strach: ), po którym wszyscy zwiali gdzie pieprz rośnie ze zgrzytem pazurów i nastroszonymi ogonami. Potem się sobie podejrzliwie przyglądali, że niby to żaden z nich :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 14, 2012 14:11 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

felin pisze:To się zdarza. U mnie też ostatnio któryś narobil takiego halasu w zabawie (mi się wydawalo, że mebel przestawili :strach: ), po którym wszyscy zwiali gdzie pieprz rośnie ze zgrzytem pazurów i nastroszonymi ogonami. Potem się sobie podejrzliwie przyglądali, że niby to żaden z nich :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:
ja mam tylko 2 koty, też potrafią coś zmajstrować, ale to nie jest takie śmieszne... :D
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Wto lut 14, 2012 14:30 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

julka75 pisze:
felin pisze:To się zdarza. U mnie też ostatnio któryś narobil takiego halasu w zabawie (mi się wydawalo, że mebel przestawili :strach: ), po którym wszyscy zwiali gdzie pieprz rośnie ze zgrzytem pazurów i nastroszonymi ogonami. Potem się sobie podejrzliwie przyglądali, że niby to żaden z nich :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:
ja mam tylko 2 koty, też potrafią coś zmajstrować, ale to nie jest takie śmieszne... :D

Jak o trzeciej nad ranem któryś wlezie na klawisz glośnika w telefonie, to faktycznie można zejść na zawal :roll: :lol: Poza tym, da się wytrzymać - ja wytrzymuję od 40 lat :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 14, 2012 15:32 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Jakby dzisiejszych porannych atrakcji było mało - od południa co kilka minut dom się trzęsie w posadach i mamy wrażenie że się wali :strach:
Futrzaste są pochowane w różnych dziuplach i nawet na obiad nikt się nie wychylił 8O

Dzisiaj jest wyjątkowo ciepło i słonecznie - temp powyżej zera. Te straszne dźwięki to "tylko" zsuwający się po dachówkach zmrożony śnieg :lol: :mrgreen:
Niestety zabiera po drodze co luźnejsze czy pęknięte dachówki - wrażenie małego trzęsienia ziemi i walącego się budynku bezcenne :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 17:31 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Czyli latem potrzebne łatanie dachu :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lut 14, 2012 19:08 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

olafen pisze:Czyli latem potrzebne łatanie dachu :(

Dach nadaje się do wymiany od dawna i właśnie latem planujemy go remontowć :)

Właśnie wcinam jeszcze ciepłe ciasto jogurtowe z jabłkami - kolejny raz zrobiłam z jogurtem bałkańskim i muszę powiedzieć że jednak bardzo ważny dla smaku jest wybór jogurtu :roll: Ostatnio robiłam z jakimś takim marki tesco i ciasto wyszło niezbyt dobre - a z bałkańskim pychotka, polecam :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 19:10 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

:)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lut 14, 2012 19:12 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Właśnie wcinam jeszcze ciepłe ciasto jogurtowe z jabłkami - kolejny raz zrobiłam z jogurtem bałkańskim i muszę powiedzieć że jednak bardzo ważny dla smaku jest wybór jogurtu :roll: Ostatnio robiłam z jakimś takim marki tesco i ciasto wyszło niezbyt dobre - a z bałkańskim pychotka, polecam :P

Ale mi narobiłaś smaku na takie ciasto, poproszę o adres :mrgreen:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 14, 2012 19:26 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Obawiam się że dzisiejsze opady śniegu mają nas odciąć od świata :mrgreen:
Adres będzie brzmiał: za trzecim lodowcem skręcić w lewo i przebić się przez 2 metrowe zaspy śniegu z górki po lekkim łuku na przestrzeni 100metrów :lol:
Może spotkamy się po drodze bo będę się przebijać szuflą od drugiej strony - albo się miniemy :ryk:

Ciasto jest bardzo łatwe, nawet nie trzeba nic zagniatać - mogę podrzucić przepis :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 19:51 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Obawiam się że dzisiejsze opady śniegu mają nas odciąć od świata :mrgreen:
Adres będzie brzmiał: za trzecim lodowcem skręcić w lewo i przebić się przez 2 metrowe zaspy śniegu z górki po lekkim łuku na przestrzeni 100metrów :lol:
Może spotkamy się po drodze bo będę się przebijać szuflą od drugiej strony - albo się miniemy :ryk:

Ciasto jest bardzo łatwe, nawet nie trzeba nic zagniatać - mogę podrzucić przepis :wink:

Widzę, że chcesz mnie zniechęcić do przyjazdu na ciasto :mrgreen: no trudno :wink:
W takim razie poproszę o przepis :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 14, 2012 20:50 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Jakby dzisiejszych porannych atrakcji było mało - od południa co kilka minut dom się trzęsie w posadach i mamy wrażenie że się wali :strach:
Futrzaste są pochowane w różnych dziuplach i nawet na obiad nikt się nie wychylił 8O

Dzisiaj jest wyjątkowo ciepło i słonecznie - temp powyżej zera. Te straszne dźwięki to "tylko" zsuwający się po dachówkach zmrożony śnieg :lol: :mrgreen:
Niestety zabiera po drodze co luźnejsze czy pęknięte dachówki - wrażenie małego trzęsienia ziemi i walącego się budynku bezcenne :evil:

Pamiętam te aktrakcje z dzieciństwa - u mojej Babci tak śnieg zjeżdżal z dachu. Żeby bylo weselej, zawsze spadal dokladnie znad drzwi wejściowych do budynku; jak się chcialo wyjść w sloneczny dzień po większym opadzie śniegu, to trzeba bylo się spieszyć, coby czlowiekowi kilaset kilo śniegu na lbie nie wylądowalo :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 15, 2012 11:35 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Mam tak samo w stajni - przemykam szybciutko żeby nie dostać w głowę toną śniegu :wink: W domu jakoś bardziej spada obok drzwi.

No to nas zasypało, zawiało i odcięło od świata :evil:
Ciężko będzie odszuflować drogę i podwórko - na razie mogę jedynie patrzeć przez okno co się dzieje bo nadal silnie wieje i sypie :|
Jest również spore pradwopodobieństwo że odetnie mi neta i prąd - od rana bez przerwy jedno i drugie się zrywa :x

No nic, jak już mnie zupełnie odetnie to nie martwcie się o mnie :mrgreen:
Wyobraźcie sobie jak siedzę w ciepełku na zydelku dokładając do paleniska pod płytą kuchni, podjadam ciasta jogurtowego, popijam kawusią i mieszam od czasu do czasu w garach w których się powolutku pichci m.in. grochówka i zapiekanka ziemniaczana, potem upiekę chlebek a w międzyczasie poczytam książkę :)

Błogi spokój zakłóca jedynie myśl czy TZ po pracy będzie w stanie przedrzeć się przez zaspy do domu bo nie zamierzam wychodzić dziś z szuflą :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lut 15, 2012 12:20 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:No nic, jak już mnie zupełnie odetnie to nie martwcie się o mnie :mrgreen:
Wyobraźcie sobie jak siedzę w ciepełku na zydelku dokładając do paleniska pod płytą kuchni, podjadam ciasta jogurtowego, popijam kawusią i mieszam od czasu do czasu w garach w których się powolutku pichci m.in. grochówka i zapiekanka ziemniaczana, potem upiekę chlebek a w międzyczasie poczytam książkę :)


Błogi spokój zakłóca jedynie myśl czy TZ po pracy będzie w stanie przedrzeć się przez zaspy do domu bo nie zamierzam wychodzić dziś z szuflą :roll:


Zazdroszę :twisted:
Ja siedzę w pracy, zamiast kawusi mam herbatę owocową, a zamiast ciasta jogurt :?
Może zanim ewentualnie stracisz internetowe łącze ze światem, dasz radę wrzucić obiecany przepis na przepyszne ciasto :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 15, 2012 12:43 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Beasia pisze:
Broszka pisze:No nic, jak już mnie zupełnie odetnie to nie martwcie się o mnie :mrgreen:
Wyobraźcie sobie jak siedzę w ciepełku na zydelku dokładając do paleniska pod płytą kuchni, podjadam ciasta jogurtowego, popijam kawusią i mieszam od czasu do czasu w garach w których się powolutku pichci m.in. grochówka i zapiekanka ziemniaczana, potem upiekę chlebek a w międzyczasie poczytam książkę :)


Błogi spokój zakłóca jedynie myśl czy TZ po pracy będzie w stanie przedrzeć się przez zaspy do domu bo nie zamierzam wychodzić dziś z szuflą :roll:


Zazdroszę :twisted:
Ja siedzę w pracy, zamiast kawusi mam herbatę owocową, a zamiast ciasta jogurt :?
Może zanim ewentualnie stracisz internetowe łącze ze światem, dasz radę wrzucić obiecany przepis na przepyszne ciasto :)

Ja zarobkowo pracuję w domu i nikt mnie nie rozlicza z czasu pracy tylko muszę dotrzymać terminu - dlatego czasem pracuję po kilkanaście godzin a czasem wcale a najczęściej z doskoku pomiędzy obowiązkami przy zwierzakach :wink:
Dzisiaj nawet nie zaczynam bo potrzebny mi do pracy komputer i net a dziś wciąż się urywa - chyba nawet przestanę włączać i wchodzic na forum bo ten post piszę już trzeci raz :x

Przepis postaram się wstawić :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lut 15, 2012 13:15 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Ja zarobkowo pracuję w domu i nikt mnie nie rozlicza z czasu pracy tylko muszę dotrzymać terminu - dlatego czasem pracuję po kilkanaście godzin a czasem wcale a najczęściej z doskoku pomiędzy obowiązkami przy zwierzakach :wink:

To tak jak ja :)
Przyszla paczka. Jeszcze nigdy karton nie byl tak podarty i poklejony taśmą 8O Ciężki jak cholera przez ten wór psiego żarcia, a nawet plastikowej taśmy nie dali :roll: W środku, o dziwo, bez większych strat, tylko znowu dziura w worku TOTW. I oprócz puszek Almo nature w prezencie dwie saszetki jakichś ichnich nowości oraz ZESZYT 8O z trzydziestoma kotami na okladce. Po kiego grzyba mi on :roll: ?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 134 gości