Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2012 18:08 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

Zaglądamy codziennie i serdecznie pozdrawiamy. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon lut 13, 2012 19:28 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

Broszka pisze:
Beasia pisze:Ja zaglądam bardzo regularnie, ale wczoraj byłam na uczelni (zachciało się starej babie studiować :roll: ), więc nowe wpisy mogłam poczytać dopiero dzisiaj.

U nas rano było - 16,5 :evil: (marzę o wiośnie :oops: )

O, gratulacje że Ci się chciało :wink: Co studiujesz?
Dobrze kojarzę że jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku?
Mi z pewnością by się już nie chciało - choć jeszcze dwa lata temu zastanawiałam się nad zrobieniem podyplomówki :wink:



Dzisiaj kurier przywiózł pozostałą karmę z zooplusa, niestety paczki przeleżały w magazynie gls przez weekend i mokra karma jest zamrznięta zupełnie na kość a puszki mają powypychane wieczka :evil:
Ciekawe czy po odmrożeniu nadaje się do skarmienia? :roll:

felin, a jak Twoje zamówienie?

Studiuję administrację i czasem chce mi sie bardziej, a czasem mniej, róznie z tym bywa :?
A jeśli chodzi o wiek, to chyba faktycznie jesteśmy w podobnym (druga połowa lat 60-tych) I nawet imię mamy takie samo :mrgreen: :ok:

Jeśli chodzi o te przemrożone puszki, to sama nie wiem ale zapytałam mojego Tż-kucharza i mówił, że nic nie powinno im się stać i można śmiało karmiś kociaste. Ale w razie czego nie biorę odpowiedzialności za jego słowa :roll: :wink:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lut 13, 2012 19:42 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

Też bym nie brała odpowiedzialności za słowa kucharza :mrgreen: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 13, 2012 20:01 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

welina pisze:Też bym nie brała odpowiedzialności za słowa kucharza :mrgreen: :ryk: :ryk:

:ok: :lol:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lut 13, 2012 20:45 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

Broszka pisze:felin, a jak Twoje zamówienie?

Na razie mam wqrw :twisted: Nie dalo się polączyć wszystkich rabatów, bo za reklamację udzielili w formie kuponu, a w zamówieniu jest miejsce na wpisanie tylko jednego kodu :twisted: :twisted: Na moje pytanie czy to się sumuje, odpowiedzieli mi inteligentnie co następuje: "Pragniemy poinformować, iż rabat z planu oszczędnościowego łączy się z innym rabatem, ale w przypadku zamówienia nr ... problem polega na czymś z innym - przypominamy, iż w ramach 1 zamówienia można skorzystać z jednego kuponu rabatowego. Pani przy złożeniu tego zamówienia wpisała 10% kupon rabatowy NKAUW4-3852-WM4G-ER59-W4-S8, dlatego system już nie udostępnił Pani możliwości wpisania kuponu ZAMOWIENIEZBIORCZE."
Jakby nie bylo widać :roll:
Za to zastanawiam się, czy przypadkiem kurier nie wyrwie mnie jutro z wyra, bo już dziś przyszedl mail, że paczka 1 von 1 zostala przekazana firmie kurierskiej. Niestety, kasę będę mieć na koncie dopiero jutro, a paczka z platnością przy odbiorze :mrgreen: Mam nadzieję, że sąsiadka będzie miala pożyczyć na kilka godzin w razie czego.

Poza tym caloksztalt mi się nie podoba :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 13, 2012 20:49 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa w natarciu, walka trwa ;)

Beasia pisze:(druga połowa lat 60-tych)

Jeśli chodzi o te przemrożone puszki, to sama nie wiem ale zapytałam mojego Tż-kucharza i mówił, że nic nie powinno im się stać i można śmiało karmiś kociaste. Ale w razie czego nie biorę odpowiedzialności za jego słowa :roll: :wink:

To Wyście, kobitki, mlode są :wink:
A jeśli chodzi o puszki, to moim zdaniem zamrożenie nie powinno im na jakość zaszkodzić. Tylko hgw co będzie ze smakiem po rozmrożeniu.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 14, 2012 10:40 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Dzisiaj kurier przywiózł pozostałą karmę z zooplusa, niestety paczki przeleżały w magazynie gls przez weekend i mokra karma jest zamrznięta zupełnie na kość


U nas było to samo, dwa dni się rozmrażały - i puszki i pasztety :evil:
Ale kociaste zjadły i nic im nie jest. Oczywiście obwąchałam po otwarciu i też się zastanawiałam. A swoją drogą to jest wkurzające - paczka w systemie 2 lutego, odebrana przez gls 4-go, a doszła 6-tego :evil: Przesyłka kurierska powinna być na drugi dzień. Zastanawia mnie kto jest bardziej niezorganizowany: zooplus czy gls?
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lut 14, 2012 10:58 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Dzisiaj o świcie mieliśmy pobudkę odgłosami jakby przez dom przetoczył się armagedon :strach:
Zerwałam się z przestrachem - wszystkie futra warczące i zjeżone pochowane w różnych miejscach, TZ również nie wiedział co się dzieje :roll:
Po chwili znalazłam wyjaśnienie: papierową torbę na zakupy wciśniętą pomiędzy fotel a regał z książkami - z urwanym uchem...
Torba wczoraj nieopatrznie została na blacie w kuchni - najwyraźniej któryś kot ją zrzucił i bawiąc się zaczepił o rączkę i przegalopował przez całą chałupę rozbijając się na wszystkich zakrętach i o meble :roll:
Niestety nie wiem kto to był bo nikt się nie przyznał a wszystkie futra były jednakowo wystraszone :| Podejrzewam Broszkę bo najmłodsza i miewa różne pomysły, ale ostatnio otyła seniorka się mocno rozbrykała i wciąż ją przyłapuję na myszkowaniu w różnych, kiedyś niedostępnych dla niej miejscach - np na blatach w kuchni :wink:


felin pisze:
Broszka pisze:felin, a jak Twoje zamówienie?

Na razie mam wqrw :twisted: Nie dalo się polączyć wszystkich rabatów, bo za reklamację udzielili w formie kuponu, a w zamówieniu jest miejsce na wpisanie tylko jednego kodu :twisted: :twisted: Na moje pytanie czy to się sumuje, odpowiedzieli mi inteligentnie co następuje: "Pragniemy poinformować, iż rabat z planu oszczędnościowego łączy się z innym rabatem, ale w przypadku zamówienia nr ... problem polega na czymś z innym - przypominamy, iż w ramach 1 zamówienia można skorzystać z jednego kuponu rabatowego. Pani przy złożeniu tego zamówienia wpisała 10% kupon rabatowy NKAUW4-3852-WM4G-ER59-W4-S8, dlatego system już nie udostępnił Pani możliwości wpisania kuponu ZAMOWIENIEZBIORCZE."
Jakby nie bylo widać :roll:
Za to zastanawiam się, czy przypadkiem kurier nie wyrwie mnie jutro z wyra, bo już dziś przyszedl mail, że paczka 1 von 1 zostala przekazana firmie kurierskiej. Niestety, kasę będę mieć na koncie dopiero jutro, a paczka z platnością przy odbiorze :mrgreen: Mam nadzieję, że sąsiadka będzie miala pożyczyć na kilka godzin w razie czego.

Poza tym caloksztalt mi się nie podoba :evil:

Też tak miałam z kuponem 5% za reklamację - co mi z tego kuponu skoro i tak nie mogłam go zrealizować bo zawsze robię zakupy z rabatem 5% za zamówienie zbiorcze a one się nie łączą? :evil:

Jak dostaję maila o wyslaniu paczki to ją śledzę na stronie gls: http://www.gls-group.eu/276-I-PORTAL-WE ... L/5004.htm i wiem kiedy jest "w doręczeniu" tzn kurier wiezie ją do mnie.
Ja opłacam przelewem żeby mieć jeszcze 2 % rabatu i nie widzę żeby to jakoś opóźniało wysyłkę - może dlatego że mam konto w tym samym banku?

Gochulec pisze:A swoją drogą to jest wkurzające - paczka w systemie 2 lutego, odebrana przez gls 4-go, a doszła 6-tego :evil: Przesyłka kurierska powinna być na drugi dzień. Zastanawia mnie kto jest bardziej niezorganizowany: zooplus czy gls?

Bo rejestracja w systemie jest wtedy kiedy klient drukuje sobie etykietę a nie wtedy kiedy kurier odbiera fizycznie paczkę - to następuje najczęściej na drugi dzień - paczka trafia do sortowni w Komornikach a potem to już zależy kiedy z niej wyjdzie i ile przeładunków będzie po drodze. Do mnie trafia najczęściej na trzeci dzień roboczy od rejestracji w systemie i oczywiście jeśli po drodze jest weekend to paczki leżą w magazynie u kuriera i czekają :|
Ostatnio jedna z paczek załapała się na odbiór kuriera i wyjazd z sortowni na drugi dzień po złożeniu i opłaceniu przeze mnie zamówienia i dojechała do mnie zanim dostałam maila o wysyłce :roll: ale dwie pozostałe paczki tego zamówienia tak jak u Ciebie też dojechały dopiero wczoraj.

felin pisze:To Wyście, kobitki, mlode są ;)

Oczywiście :mrgreen: Czuję się młoda, wprawdzie tzw "drugą" młodością... :lol:
A tak poważnie to niestety, jeszcze kilka lat temu miałam głowę pełną planów i czułam że życie przede mną - ale to się zmieniło... Teraz juz mam świadomość że jest "z górki" i większość planów nie będzie zrealizowana bo już nie ma na to siły, zdrowia, czasu... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 11:04 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Bo rejestracja w systemie jest wtedy kiedy klient drukuje sobie etykietę a nie wtedy kiedy kurier odbiera fizycznie paczkę - to następuje najczęściej na drugi dzień - paczka trafia do sortowni w Komornikach a potem to już zależy kiedy z niej wyjdzie i ile przeładunków będzie po drodze. Do mnie trafia najczęściej na trzeci dzień roboczy od rejestracji w systemie i oczywiście jeśli po drodze jest weekend to paczki leżą w magazynie u kuriera i czekają :|


Tak, tylko, że jak zamawiam coś gdzie indziej i przesyłka jest kurierem, to mam zazwyczaj na drugi dzień. Tu jak dobrze pójdzie trwa to 3 dni a czasami potrafi tydzień :| Po wysłaniu przelewu wysyłam od razu potwierdzenie, wtedy szybciej nadają.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lut 14, 2012 11:19 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Gochulec pisze:
Broszka pisze:Bo rejestracja w systemie jest wtedy kiedy klient drukuje sobie etykietę a nie wtedy kiedy kurier odbiera fizycznie paczkę - to następuje najczęściej na drugi dzień - paczka trafia do sortowni w Komornikach a potem to już zależy kiedy z niej wyjdzie i ile przeładunków będzie po drodze. Do mnie trafia najczęściej na trzeci dzień roboczy od rejestracji w systemie i oczywiście jeśli po drodze jest weekend to paczki leżą w magazynie u kuriera i czekają :|


Tak, tylko, że jak zamawiam coś gdzie indziej i przesyłka jest kurierem, to mam zazwyczaj na drugi dzień. Tu jak dobrze pójdzie trwa to 3 dni a czasami potrafi tydzień :| Po wysłaniu przelewu wysyłam od razu potwierdzenie, wtedy szybciej nadają.

A zamawiasz czasem coś z krakvetu? :wink:
Tu potrafi paczka "iść" ponad dwa tyg od momentu zarejestrowania u kuriera - po prostu drukują etykiety paczki a karmy nawet jeszcze nie mają na stanie w magazynie :wink:
Z zoo+ jest taki problem że magazyny mają w Niemczech a paczki rejestrują w Komornikach więc chyba jeszcze muszą dojechać z Niemiec do Polski.
Kiedyś były rejestrowane w Niemczech a czas transportu był podobny tylko jeszcze był rejestrowany po drodze przeładunek w Komornikach...

Np z animalii (Warszawa) po wysyłce paczki wieczorem zawsze dostaję ją na drugi dzień rano a to odległość do mnie po przekątnej przez całą Polskę.
A z Wro (jakieś 120km) czasem paczka idzie dwa dni - zaznaczam że tym samym kurierem. Po prostu idą inną drogą i z Wro mimo że bliżej to idzie przez jeszcze jeden dodatkowy punkt przeładunkowy.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 11:23 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Zresztą kurierzy też są różni - z jednym miałam kiedyś przeboje bo woził moją paczkę "w doręczniu" przez 3-4 dni i za każdym razem twierdził że nie zdążył do mnie dojechać :roll: W końcu zrobiłam awanturę u jego szefa to na drugi dzień w końcu przywiózł ok godz 23 :roll:
Tłumaczył się że ma taki duży rejon i tyle paczek z oddalonych ode mnie miejscowości że musiałby pracować całą dobę żeby wszystko rozwozić tak jak trzeba :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 14, 2012 11:41 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:A tak poważnie to niestety, jeszcze kilka lat temu miałam głowę pełną planów i czułam że życie przede mną - ale to się zmieniło... Teraz juz mam świadomość że jest "z górki" i większość planów nie będzie zrealizowana bo już nie ma na to siły, zdrowia, czasu... :roll:

Broszeczko, nawet tak nie mów, jeszcze wszystko przed nami, jeszcze wszystko się uda :ok: :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 14, 2012 11:42 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:A zamawiasz czasem coś z krakvetu? :wink:
Tu potrafi paczka "iść" ponad dwa tyg od momentu zarejestrowania u kuriera - po prostu drukują etykiety paczki a karmy nawet jeszcze nie mają na stanie w magazynie :wink:


Na szczęście nie :lol:
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lut 14, 2012 12:44 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Broszka pisze:Dzisiaj o świcie mieliśmy pobudkę odgłosami jakby przez dom przetoczył się armagedon :strach:
Zerwałam się z przestrachem - wszystkie futra warczące i zjeżone pochowane w różnych miejscach, TZ również nie wiedział co się dzieje :roll:
Po chwili znalazłam wyjaśnienie: papierową torbę na zakupy wciśniętą pomiędzy fotel a regał z książkami - z urwanym uchem...
Torba wczoraj nieopatrznie została na blacie w kuchni - najwyraźniej któryś kot ją zrzucił i bawiąc się zaczepił o rączkę i przegalopował przez całą chałupę rozbijając się na wszystkich zakrętach i o meble :roll:
Niestety nie wiem kto to był bo nikt się nie przyznał a wszystkie futra były jednakowo wystraszone :| Podejrzewam Broszkę bo najmłodsza i miewa różne pomysły, ale ostatnio otyła seniorka się mocno rozbrykała i wciąż ją przyłapuję na myszkowaniu w różnych, kiedyś niedostępnych dla niej miejscach - np na blatach w kuchni :wink:

:ryk:

felin pisze:
Broszka pisze:felin, a jak Twoje zamówienie?

Na razie mam wqrw :twisted: Nie dalo się polączyć wszystkich rabatów, bo za reklamację udzielili w formie kuponu, a w zamówieniu jest miejsce na wpisanie tylko jednego kodu :twisted: :twisted: Na moje pytanie czy to się sumuje, odpowiedzieli mi inteligentnie co następuje: "Pragniemy poinformować, iż rabat z planu oszczędnościowego łączy się z innym rabatem, ale w przypadku zamówienia nr ... problem polega na czymś z innym - przypominamy, iż w ramach 1 zamówienia można skorzystać z jednego kuponu rabatowego. Pani przy złożeniu tego zamówienia wpisała 10% kupon rabatowy NKAUW4-3852-WM4G-ER59-W4-S8, dlatego system już nie udostępnił Pani możliwości wpisania kuponu ZAMOWIENIEZBIORCZE."
Jakby nie bylo widać :roll:
Za to zastanawiam się, czy przypadkiem kurier nie wyrwie mnie jutro z wyra, bo już dziś przyszedl mail, że paczka 1 von 1 zostala przekazana firmie kurierskiej. Niestety, kasę będę mieć na koncie dopiero jutro, a paczka z platnością przy odbiorze :mrgreen: Mam nadzieję, że sąsiadka będzie miala pożyczyć na kilka godzin w razie czego.

Poza tym caloksztalt mi się nie podoba :evil:

Broszka pisze:Też tak miałam z kuponem 5% iza reklamację - co mi z tego kuponu skoro i tak nie mogłam go zrealizować bo zawsze robię zakupy z rabatem 5% za zamówienie zbiorcze a one się nie łączą? :evil:

Mi się bardziej oplacalo kupon za reklamację zrealizować, bo byl na 10%.

Broszka pisze:Jak dostaję maila o wyslaniu paczki to ją śledzę na stronie gls: http://www.gls-group.eu/276-I-PORTAL-WE ... L/5004.htm i wiem kiedy jest "w doręczeniu" tzn kurier wiezie ją do mnie.
Ja opłacam przelewem żeby mieć jeszcze 2 % rabatu i nie widzę żeby to jakoś opóźniało wysyłkę - może dlatego że mam konto w tym samym banku?

Pewnie to jest powód, bo u mnie placone przelewem przychodzily zawsze dopiero po tygodniu albo 10 dniach. Od jakiegoś czasu placę przy odbiorze albo tą opcją do 14 dni i szybciej dochodzą. Ostatnia przyszla zanim się pojawila w systemie gls 8O
Ale dziś mnie nie obudzili, więc pewnie jutro będzie.

felin pisze:To Wyście, kobitki, mlode są ;)

Broszka pisze:Oczywiście :mrgreen: Czuję się młoda, wprawdzie tzw "drugą" młodością... :lol:
A tak poważnie to niestety, jeszcze kilka lat temu miałam głowę pełną planów i czułam że życie przede mną - ale to się zmieniło... Teraz juz mam świadomość że jest "z górki" i większość planów nie będzie zrealizowana bo już nie ma na to siły, zdrowia, czasu... :roll:

Eee, mlodsze jesteście od mojego mlodszego brata :lol:
Na silę i zdrowie się nie uskarżam. Czasem tylko mnie w filozoficzny nastrój wprawia skracanie się "kolejeczki" przede mną i wydlużanie za mną. Ale w czerwcu mamy kolejny zjazd rodzinny, to sobie znów popatrzę na "dinozaurów" i humor mi się poprawi. Już się ci najstarsi dopytują; w niedzielę jeden dzwonil z pytaniem czy aby dożyje :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 14, 2012 13:17 Re: Broszka & Company -epoka lodowcowa odpuściła ;)

Witaj Broszko, podczytuję Twój wątek jak tylko uda mi się do kompa dorwać :roll: :D

A dzisiaj to mnie ubawiłaś :ryk: :ryk: :ryk: Probowałam sobie tę sytuację wyobrazić:
Broszka pisze:Dzisiaj o świcie mieliśmy pobudkę odgłosami jakby przez dom przetoczył się armagedon :strach:
Zerwałam się z przestrachem - wszystkie futra warczące i zjeżone pochowane w różnych miejscach, TZ również nie wiedział co się dzieje :roll:
Po chwili znalazłam wyjaśnienie: papierową torbę na zakupy wciśniętą pomiędzy fotel a regał z książkami - z urwanym uchem...
Torba wczoraj nieopatrznie została na blacie w kuchni - najwyraźniej któryś kot ją zrzucił i bawiąc się zaczepił o rączkę i przegalopował przez całą chałupę rozbijając się na wszystkich zakrętach i o meble :roll:
Niestety nie wiem kto to był bo nikt się nie przyznał a wszystkie futra były jednakowo wystraszone :| Podejrzewam Broszkę bo najmłodsza i miewa różne pomysły, ale ostatnio otyła seniorka się mocno rozbrykała i wciąż ją przyłapuję na myszkowaniu w różnych, kiedyś niedostępnych dla niej miejscach - np na blatach w kuchni :wink:

No i teraz muszę monitor wycierać... :P
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości