KOTY z KORABIEWIC Do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2012 22:53 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

No, u Horacego to piorunem idzie. :(

Dokładnie tydzień temu był szczepiony, wszystko było ok i żadnych problemów skórnych nie było widać, nie liniał, nie drapał się. Parę dni temu zaczął się trochę drapać. Wczoraj sierść miał trochę przerzedzoną tylko na podgardlu, tam gdzie znalazłam strupki. Teraz ma dwa łyse placki wielkości pięciozłotówki na karku, trzy łyse placki wielkości jednogroszówki na łbie, a z podgardla wychodzą kosmykami kudły.

Luna zresztą też od ponad tygodnia linieje, ale zupełnie inaczej, nie plackami, tylko normalnie, po całości się trochę sypie. :(

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Wto lut 14, 2012 7:21 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

zaznaczam :( kciuki za zdrowie kotkow....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 14, 2012 8:17 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

U mnie Takko się nie drapie i mam nadzieję, że nie zacznie :roll:
Ma za to mały fetysz :evil: wieczorem po kapieli liże mi nogi ( mojej córce też ) i po chwili lizania podgryza, widać, że sprawia mu to przyjemność :evil: nam nie za bardzo :lol: jak go odsunę aby tego nie robił to przewraca się na plecki i za chwilę znów to samo. Udręka z tym kotem ;)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 14, 2012 8:27 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

monia3a pisze:U mnie Takko się nie drapie i mam nadzieję, że nie zacznie :roll:
Ma za to mały fetysz :evil: wieczorem po kapieli liże mi nogi ( mojej córce też ) i po chwili lizania podgryza, widać, że sprawia mu to przyjemność :evil: nam nie za bardzo :lol: jak go odsunę aby tego nie robił to przewraca się na plecki i za chwilę znów to samo. Udręka z tym kotem ;)

nudzi sie dzieciak?? :lol: dziwne, ze nie bawi sie tak z rezydentami... czy zamieszkuje w lazience?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 14, 2012 8:37 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

myamya:
1. na wyniki z labu będziesz czekac kilka tygodni, akurat grzyby to długo hodują. czy wet świecił UV? NIEKTÓRE grzyby (w tym większość szczepów najpospolitszego u kotów Microsporum canis) świecą na zielono. czy skóra w tych przełysieniach jest jakoś zmieniona? czerwona? czarna? ma inną strukturę? wysycha? czy te plamy są też w okolicy uszu lub na karku (bo tam najczęściej lokują się pierwsze plamy grzyba)

2. gwałtowne linienie może być też oznaką alergii pokarmowej. i drapanie i robienie sobie strupków na podgardlu i na karku

3. uszy ma OK? bo przy stanie zapalnym też może nagle zacząć się drapać w okolice głowy i mocno się poranić
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 9:06 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

tillibulek pisze:
monia3a pisze:U mnie Takko się nie drapie i mam nadzieję, że nie zacznie :roll:
Ma za to mały fetysz :evil: wieczorem po kapieli liże mi nogi ( mojej córce też ) i po chwili lizania podgryza, widać, że sprawia mu to przyjemność :evil: nam nie za bardzo :lol: jak go odsunę aby tego nie robił to przewraca się na plecki i za chwilę znów to samo. Udręka z tym kotem ;)

nudzi sie dzieciak?? :lol: dziwne, ze nie bawi sie tak z rezydentami... czy zamieszkuje w lazience?



Takuś już tylko śpi w łazience ( otwartej - ma możliwość wychodzenia jak chce ), a tak chodzi praktycznie po całym domu :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 14, 2012 12:47 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

jopop pisze:myamya:
1. na wyniki z labu będziesz czekac kilka tygodni, akurat grzyby to długo hodują.

Wiem, dlatego fungiderm dostał bez potwierdzenia, czy to na pewno grzybica (i jaka), na wszelki wypadek.

czy wet świecił UV? NIEKTÓRE grzyby (w tym większość szczepów najpospolitszego u kotów Microsporum canis) świecą na zielono.

Nie. Nie wiem nawet, czy ma lampę Wooda, z nerwów zapomniałam zapytać.

czy skóra w tych przełysieniach jest jakoś zmieniona? czerwona? czarna? ma inną strukturę? wysycha?

Trudno powiedzieć, wydaje mi się, że jest trochę zszarzała i sucha, ale wyraźnych zmian (poza strupkami na gardle) nie ma. Sierść wydaje się trochę "przykurzona" przy skórze, więc pewnie się naskórek złuszcza.

czy te plamy są też w okolicy uszu lub na karku (bo tam najczęściej lokują się pierwsze plamy grzyba)

Na uszach póki co nie ma, na karku pojawiły mu się duże przełysienia wczoraj.

2. gwałtowne linienie może być też oznaką alergii pokarmowej. i drapanie i robienie sobie strupków na podgardlu i na karku

No właśnie o tym pomyślałam, jak tylko się zaczął po łebku mocniej drapać. Zwłaszcza że w badaniach przesiewowych mu wcześniej odrobinę podniesione eozynofile wyszły (z tym że kiedy miał robione badania krwi, od prawie miesiąca jadł TotW i nic się niepokojącego nie działo...) Myślałam, że być może zareagował na Animondę Ocean, którą przez parę dni dostawał w niewielkich ilościach jako przysmak. Jak tylko zaczął się mocniej drapać (tj. od soboty), przestałam mu ją dawać i myślałam, że problem zniknie sam z siebie. Dlatego mnie tak zszokowało, jak w poniedziałek wieczorem zobaczyłam gołe placki.

Nie wiem, może na wszelki wypadek podejdę dzisiaj do weta po jakieś żarełko hypoalergiczne? Może to jednak ten TotW mu szkodzi? :(

3. uszy ma OK? bo przy stanie zapalnym też może nagle zacząć się drapać w okolice głowy i mocno się poranić

W uszach miał trochę burawobrązowej wydzieliny, nie za dużo, ale wetowi się nie spodobała. I faktycznie pojawiła się dopiero ostatnio, bo wcześniej, odkąd został przeleczony oridermylem, miał czyste uszy.



BTW, Horacy bardzo nieprzychylnie odniósł się do zamknięcia go w łazience, a zwłaszcza do tego, że nie może już spać w łóżku. Buczał jak syrena przeciwmgielna do pierwszej w nocy. :roll:

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Wto lut 14, 2012 13:59 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

Jak będziesz w lecznicy, poproś o Vircon - to różowy proszek do rozrobienia w wodzie. Można tym spryskiwać całe mieszkanie, ubrania i meble, świetnie działa na grzyby.

W grzybicy sierść wychodzi w większości małymi kępkami z maleńkim kawałeczkiem skóry przyczepionym na końcu. Mój tę swoją łysą skórę miał łuszczącą się i suchą.

Trzymam kciuki. Z dobrych wiadomości jest to, że w razie czego Itrakonazol jest już w normalnych cenach, nie to co kiedyś...
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 14:02 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

Acha, zapomniałam dodać, że Kermit też się drapie... po pyszczku i łopatkach. Zaczął dwa-trzy dni temu.
Sierści wychodzą całe garście, ale na razie zupełnie pojedyńczo, tyle że myślałam, że to reakcja na przedłużającą się terapię antybotykiem. :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 14:02 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

virkon to można i w aptece kupić ;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 14:05 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

o kurcze, nie wiedziałam. :roll:
Se kupie , prewencyjnie :wink:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 18:40 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

myrzapl pisze:o kurcze, nie wiedziałam. :roll:
Se kupie , prewencyjnie :wink:

tylko pewnie trzeba wcześniej zamówić ;)
nie wszędzie mają tak "od ręki"
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 18:43 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

skoro nie ma wyraźnych zmian na skórze, a głównym objawem jest łysienie intensywne - to obstawiam jakieś klopoty wewnętrzne - pierwsza podejrzana to alergia. niestety na efekty karm hipoalergicznych też trzeba dlugo czekać, zwykle minimum miesiąc. i oczywiście je się jako monodiety stosuje, tzn. juz bez żadnych innych dodatków, nawet odrobinki dla przyjemności
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 18:50 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

Słuchajcie, może by tak nowy wątek założyć?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 20:05 Re: KOTY z KORABIEWIC Pomoc wciąż potrzebna!!!

Oooops, skucha. Kocurek numer 7, nie tylko zmienil plec w sposob zaskakujacy, ale zmienil lokalizacje niezgodnie z planem.
Mial miec dom staly, ale wyszlo nieporozumienie i domu nie ma. :-(
Prosze o pomoc, nie mam z nim co zrobic, a do lecznicy ma juz nie wracac...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 101 gości