PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

Witam. Panie Krzysztofie w imieniu Pani Marty bardzo serdecznie dziękuję za sesję zdjęciową kocików i fantazje kulinarne w opisach. Teraz tylko trzymać :ok:

za dobre domki dla nich.
Pani Marta za chwile jedzie na interwencję w sprawie psa ,którego ktoś zostawił w szczerym polu na łańcuchu bez budy.
Chciałabym tez podać informacje w sprawie rudej kotki str. 16. Kotka może być zaszczepiona i odrobaczona na koszt Stowarzyszenia. Ze względów finansowych testy nie mogą być zrobione.
Info dla bogusika1. Za chwilkę wyslę do Ciebie PW.Pozdrawiam.

GuniaP pisze:Te ogłoszenia to można kopiować i zamieszczać?
Się zapytowywuję na wszelki wypadek

jak najbardziej , wszelaka pomoc wskazana i proszona :mrgreen:

Muza 51 otrzymalam wiadomosc,dziekuje, :mrgreen:

wyslalam do ciebie wiadomosc na PW :ok:

.Przy okazji donosze ze u Tuli wszystko w porzadku ,rujka sie skonczyla, :1luvu:

wreszcie mamy troche ciszy w domu :ok:

,oczywiscie oprocz nocych biegan i " FRUWAN" po calym mieszkaniu :twisted:

ale cierpliwie czekamy ze nasza panna z tego wyrosnie jak jej starsza kolezanka :wink:

.W najblizszym czasie bede chciala mala ciachnac, ale najpierw spotkamy sie z weterynarzem i to on zadecyduje o terminie sterylki. :lol:

Kociaki u p.Marty naprawde sa cudowne,trzymamy kciuki razem z moja ferajna za wspaniale nowe domki :ok:

pozdrawiam wszystkich. :1luvu:

Witam w piękny ale mroźny dzień. Niech ta zima już sie skończy :evil:

W sobotę jechałam do Przemyśla po kicie po sterylce zimno jak fiks czekałam ponad 1h na przystanku bus sie zepsuł i klapa.
Kicia czuje się dobrze troche mi kicha więc ma antybiotyki .
Ale niewiem co tam P Marta z nią zrobiła bo koteczka nie do poznania, cały czas sie łasi przewraca na brzuchol i mruczy czy to ta sama kotka.

już drugą noc mi pcha tyłek pod kołdre, tuli sie do mnie i śpi do samego rana, troche mi cieżko bo z drugiej strony śpi Smoluś pod kołderką a to kawał chłopa jest :mrgreen:

. Wygląda to tak jakbym była obłożona kotami.
I tak ni w jedna stronę się obrocić ni w drugą.
Chyba będę musiała lóżko trzy osobowe kupić. :roll:

Reklamówa jedzonka przekazana P Marcie, wspólnie ze znajoma zrobilyśmy zrzute.

Informuje że piesek który się znudził właścicielom i chcieli go zapałować bezpieczny w schronie .Niedługo pojawi się zdjęcie .

jest jakiś odzew po ogłoszeniach?

Niestety nie ma odzewu. Pani Marta ma u siebie dwa nowe nabytki- zabrane z piwnicy 2 kociaki około 5 -cio 6-cio tygodniowe w ciężkim stanie. Koteczka jest w lepszym stanie. Brudne, zagiglone, oczka zaropiałe. Na szczęście mają apetyt.
Wczoraj Pani Marta z koleżanką dzięki suczce którą dokarmiają pomimo że ma właścicieli uratowały życie będącemu "pod wpływem" ,leżącemu pod płotem . Zadzwoniły na Policję i został zabrany. Niechybnie gdyby nie One zamarzłby na śmierć.

One 3 i 200 kotów. POMÓŻ, ZAGŁOSUJ na wątku Krakvetu
Strona na Miau -
viewtopic.php?f=1&t=138599

Jest ich trzy i pod opieką razem mają ponad 200 kotów. Trzy karmicielki z Pomorza Zachodniego. Kinia098, iza71koty, Cudak1.
Na różne sposoby opiekują się kotami wolnożyjącymi w swoich rejonach. Karmią je, sterylizują, organizują schronienia na zimę, leczą, tymczasują, szukają domów. Nie należą do żadnej fundacji i choć czasem dostają pomoc, główny ciężar opieki muszą dźwigać same.
Bardzo potrzebują wsparcia. Wyobrażacie sobie, ile jedzenia potrzebuje dziennie 200 kotów?

Zagłosuj, link do wątku z ankietą znajdziesz klikając na mój banerek

A dla chętnych kod do banerka:

Kod:

Kinia 098 Zajmuje się kotami w Darłowie. W okolicy nie ma żadnej fundacji, schroniska, TOZ-u, nawet drugiego DT. Czasem, awaryjnie, pomaga kotom z innych miejscowości. Czasem te koty ktoś jej podrzuca. Pod opieką ma obecnie 50 zwierząt, a trzeba wiedzieć, że około 60 znalazła już dom. Wysterylizowała około 35 kotek i kilka kocurków. W jej okolicy nie ma darmowych sterylek.
Tu mozna więcej przeczytać o kotach kinia098: viewtopic.php?f=13&t=122555&start=0

Iza71koty zajmuje się kotami od 12 lat. Opiekuje się zwierzętami wolnożyjącymi (obecnie ponad 120) na trudnym, rozległym i nie zawsze bezpiecznym obszarze wschdniego Szczecina. Na terenach zabudowanych (a nie zawsze są to okolice, które chciałoby się zwiedzać samotnie), na terenach zielonych, na działkach. Także tam, skąd ludzie odeszli, zostawiając koty na pastwę losu – a także lisów, dzików i kun.
Jej pomoc decyduje o kocim być lub nie być. Karmi je, regularnie odrobacza i zabezpiecza przed kleszczami i pchłami, a w razie potrzeby leczy. Wraz z mężem buduje i ociepla zimowe schronienia. Najwidoczniej troszczy się o zwierzęta skutecznie, bo większość jej podopiecznych dożywa wieku 12-15 lat.
Opiekując się stadem wysterylizowała ponad 200 kotek i 50 kocurów. Pomaga też w łapankach i przechowywaniu kotek po sterylizacji innym karmicielkom.
Codziennie wędruje z karmą 14 kilometrów. 5 godzin marszu. 65 kocich „stołówek”
120 kotów potrzebuje masę jedzenia. Żeby było taniej, Iza sama gotuje kotom.
Przeciętnie w ciągu miesiąca zużywa około 320 kg ryby (którą kupuje bezpośrednio od rybaków) lub najtańszych drobiowych korpusów, oraz 210 paczek makaronu, a ponadto 180 kg suchej karmy i 360 gotowych puszek.
Iza dała też schronienie około 20 kotom ewakuowanym z terenu likwidowanych działek na Tęczy, gdzie koty były mordowane. To oznacza nie tylko koszty karmy, ale i żwirku.
Tu można poczytać więcej o iza71koty i jej podopiecznych: viewtopic.php?f=1&t=136625&start=0
A tu mozna zobaczyć trochę zdjęć niezaleznie od pory roku i dnia koty, czekają na Izę i jedzenie:
Cudak1 organizuje wsparcie dla wolnożyjacych kotów z portu przeładunkowego w Stepnicy.
Mieszkały tam od 20 lat, troszczył się o nie pewien pracownik, dokarmiał. Było ich 25. Aż w 2010, w środku mroźnej zimy, koty miały stracić dach nad głową i dożywianie – ich opiekun odchodził na emeryturę. Dzięki akcji zorganizowanej przez Cudak1 na miau, dogo i w realu udało się je uratować, dać schronienie, zapewnić wyżywienie, odpchlić; wyłapać sukcesywnie i wysterylizować wszystkie kotki i co poniektóre kocury, wyleczyć chore, wyadoptować 13 najbardziej proludzkich zwierząt. Ta pomoc trwa już 2 lata.
Obecnie stado dalej liczy 25 kotów. Nie dlatego, że się rozmnażają – to „dobry ludzie” podrzucają tam swoje zwierzęta.
Tej zimy koty dostały ciepłe styropianowe domki, ale wciąż potrzebują jedzenia. Pomóżcie im je zdobyć w głosowaniu Krakvetu!
Tu można poczytać o kotach ze Stepnicy: viewtopic.php?f=1&t=125628&hilit=St%C4%99pnicy

Pomóż 200 kotom...... Pomóż 200 kotom........ Pomóż 200 kotom......
Zagłosuj na karmicielki z Pomorza Zachodniego viewtopic.php?f=1&t=138599

krist pisze:jest jakiś odzew po ogłoszeniach?

Witam. Zaraz po moim wpisie zadzwoniła Pani Marta, że jest chętna osoba z Przeworska na adopcję Ptysia. Informacje o Nim uzyskała z ogłoszeń. Również dwie kotki ,których nie ma w ogłoszeniach znajdą w najbliższym czasie domek.Oby tak dalej. :1luvu:

Trzymam kciuki za domki :ok:

Wspólnym kandydatem forów Miau i Dogomania zostały wybrane
zachodniopomorskie karmicielki Kinia098, iza71koty i Cudak1
Gratulacje!

:1luvu:

Smacznego

muza_51 pisze:
krist pisze:jest jakiś odzew po ogłoszeniach?

Witam. Zaraz po moim wpisie zadzwoniła Pani Marta, że jest chętna osoba z Przeworska na adopcję Ptysia. Informacje o Nim uzyskała z ogłoszeń. Również dwie kotki ,których nie ma w ogłoszeniach znajdą w najbliższym czasie domek.Oby tak dalej.

Super wieści :1luvu:

za kiciusie

jak dobrze pójdzie biszkoptowy Ptyś pojedzie jutro do Przeworska a Ruda do Ropczyc, do domków :ok:

Super wiadomości. Bardzo dziekujemy :1luvu:

Przed godz 12 dzwoni do mnie mama i mówi że koło misek do karmienia dochodzących kręci sie jakiś kot a że były puste poszła nałożyć jedzonko. Jak była już blisko zobaczyła 100 nieszczęść w jednym futrze. To starszy kot skrajnie wychudzony skóra i kości z potwornym katarem do tego przetrąconą tylna łapka.Strasznie głodny ale jedzenie sprawiało mu problemy , wypadywało mu z pyszczka.
Mama dzwoni do mnie i nie wie co robić kot w takim stanie nie poradzi sobie na mrozie potrzebuje pomocy, ciepłego lokum, a przede wszystkim opieki weta.
Wzięła go do domu do koszyka kurka ale za bardzo nie mam gdzie go ulokować 10 kotów i w tym bialaczkowiec i zasmarkana pusia ( zatoki chore). Nie mam gdzie ulokować już i za co leczyć.
Pisze do Muzy_51 o pomoc jestem w pracy do późna nie wiem co robić futrzak potrzebuje natychmiastowej pomocy.
Kilka telefonów to zasługa Muzy_51 i zgłosił sie Pan Krzysztof z Przemyśla akurat wracał z Rzeszowa. to nasz Anioł :1luvu:

Kotek w tej chwili jedzie do Pani Marty do Przemyśla na rozpoznanie i leczenie.
Wielkie Podziękowania dla Pana Krzysztofa za szybką interwencje , Muzy_51 i Pani Marty z Przemyśla że mogę liczyć na pomoc. :1luvu:

Czekam na diagnozę futrzaka.

Jestem tak zdenerwowana że nie wiem czy wszystko napisałam mam pustkę w głowie a w pracy jeszcze młyn i za bardzo nie mogę dzwonić.

PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

Kto przegląda forum