Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 29, 2004 11:32

No już dłuuuuuuuugo :( - chyba z miesiąc. Może by trzeba przerwać ze względu na skutki uboczne :? . No ale czy to niespowoduje pogorszenia? Bo grzybek schodzi.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 31, 2004 15:32

Będę tu pisała wszystko czego się dowiedziałam o tej chorobie, żeby pomóc innym, takim jak ja (ecześniej nic o grzybicy nie wiedziałam :( ) oraz zweryfikować moją obecną wiedzę (bo może to czego się dowiem nie zawsze jest zgodne z prawdą :? ).

Byłam wczoraj u weta - innego i jeszcze raz wypytałam o wszystko.
Powiedział, że niemam się denerwować ( to w kwestii zmiany Clotrimazolu - mocniejszego - na Fungiderm), bo przy leczeniu grzybicy o wiele ważniejszy jest czas - długotrwała kuracja, niż silne dawki. Polecał też Fungiderm ze względu na jego postać - aerozol. Dzięki temu można spryskiwać nim miejsca, w których najczęściej kocia przebywa, w celu wybicia wszystkich zarodników.
Kazał mi też myć mieszkanie wodą z octem, w celu zakwaszenia środowiska - podobno grzyby tego baaaaaaaaardzo nie lubią. Co też od razu po przyjściu do domu uczyniłam :D .
Co do Ketokenazolu powiedział, że jest on jednym z leków przeciwgrzybicznych, które mają najmniejsze skutki uboczne w porównaniu z innymi.
A i jeszcze powiedział, że weterynarze nie polecają łączyć go z ŻADNYMI innymi doustnymi lekami.

To tyle relacji z wczorajszej wizyty.

A Soya po wczorajszej kąpieli wygląda o wiele lepiej :D !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 01, 2004 15:47

mam problem i postanowiłam się dołączyć,Wszystko zaczeło się niewinnie ,w moim domu był pies /suka/labrador i kot ,zwykły piękny dachowiec.Ale mnie było oczywiście mało ,przytargałam malutkiego pięknego persa :wtedy się zaczeło ,mały miał strupki w pachwinach ,maleńkie niewinne strupeczki.Po kilku dniach mały kotek był w "liszajach" ,smarowałam go flukonazolem -pomogło, po tygodniu duży kot cały był w ""parszywych ""liszajach i nic nie pomaga !_pyszczek,łapy grzbiet wszystko w czerwonych plamach ,wyłysiało i jest paskudnie.Jakby tego było mało: suka ma wypryski ,ja jestem w plamach i córka. :(

Hera

 
Posty: 5
Od: Pon lis 01, 2004 14:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 01, 2004 15:55

Smaruje wszystkich flukanazolem ,ale niewiele to pomaga . Wdodatku polpet/starszy kot/ cały się wylizuje,pochłania maść aż tym ostrym języczkiem wyciera całą sierść,wydaje mi się że maść nie działa bo on ją pożera i jestem załamana . Poradźcie czy mam kupić kołnież,jeżeli tak to czy on ma w nim chodzić bez przerwy?

Hera

 
Posty: 5
Od: Pon lis 01, 2004 14:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 01, 2004 17:59

Nie obejdzie sie bez porzadnej wizyty ze zwierzakami u weta i Waszej - u dermatologa - trzeba wdrozyc porzadne leczenie. W zaleznosci od stopnia zaawansowania grzybicy moga byc koniecznie leki doustne, kapiele zwierzat, i byc moze golenie persa, bo grzybica na tak owlosionym kocie leczy sie trudniej i dluzej, na golej skorze pojdzie o wiele szybciej.
W zwiazku z tym ze Twoj starszy kot tak sie wylizuje pewnie bedzie potrzebny innny rodzaj leczenia (czeste kapiele i leki do pyszczka), czy tez masc, ktora nie szkodzi kotu - ale to juz wet... obawiam sie ze kot w kolnierzu nie wytrzyma dlugiego leczenia.
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 01, 2004 23:01

Hera - współczuję :( .
M. in. po to to wszystko piszę, żeby można było porównywać sobie sposoby leczenia, jak wrócisz od weta też tu wszystko opisz :D .
Jak widzisz np. u mnie jest to wszechstronne leczenie - tabletki, maść, aerozol, kąpiele.
I nie zapominaj o dezynfekcji mieszkania i częstych zmian posłanka kota itp. Ja zmieniam 2x w tygodniu, po każdej kąpieli.
U weta Soya dostała coś przeciwświądnego w zastrzyku, żeby się nie drapała i je karmę Hill'sa też przeciwświądną - może to Twojemu kotkowi wystarczy? Bo koty liżą się częściej jak je swędzi. Dodatkowo zapisana maść jest podobno niegroźna przy zlizywaniu.

A i jeszcze Soya w miejscu zmian miała wycinane futro, żeby był lepszy dostęp do tych miejsc.

Trzymam za Ciebie kciuki :ok: i pisz co powiedział wet.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 02, 2004 9:49

Bonkreta pisze:Clotrimazol dostępny w aptekach ma 1%, a Fungiderm 0,5 % (też Clotrimazolu). Jeśli Clotrimazol jest za słaby, to Fungiderm tym bardziej nie pomoże.

Małe sprostowanie: w 100 ml fungidermu 5 mg to Klotrimazol, a w 100 mg maści Clotrimazol to 1 mg.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 02, 2004 14:53

Majorka pisze:
Bonkreta pisze:Clotrimazol dostępny w aptekach ma 1%, a Fungiderm 0,5 % (też Clotrimazolu). Jeśli Clotrimazol jest za słaby, to Fungiderm tym bardziej nie pomoże.

Małe sprostowanie: w 100 ml fungidermu 5 mg to Klotrimazol, a w 100 mg maści Clotrimazol to 1 mg.


:D No to wszystko w porządku :D!
Czy mogłabym prosić kogoś z forum o zweryfikowanie informacji, które uzyskałam u weta?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 02, 2004 17:17

U mnie wydaje sie, ze problem grzybka zniknal :) sa na uszku jeszcze jakby luski,ale wlos odrasta...kicia jednak drapie prawe ucho, pytalam wety czy nic sie nie dzieje, bo wewnatrz tak jakby ciemno brazowe grudki (myslalam, ze moze bloto, bo raz byla na dworzu i bylo troche mokro), ale po wyczyszczeniu na drugi dzien pojawilo sie znowu...
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 02, 2004 17:36

Tika pisze:
Majorka pisze:
Bonkreta pisze:Clotrimazol dostępny w aptekach ma 1%, a Fungiderm 0,5 % (też Clotrimazolu). Jeśli Clotrimazol jest za słaby, to Fungiderm tym bardziej nie pomoże.

Małe sprostowanie: w 100 ml fungidermu 5 mg to Klotrimazol, a w 100 mg maści Clotrimazol to 1 mg.


:D No to wszystko w porządku :D!
Czy mogłabym prosić kogoś z forum o zweryfikowanie informacji, które uzyskałam u weta?


nienie
fungiderm: http://www.polfa-grodzisk.pl/pl/oferta/ ... ne/z2a.htm czyli 5 mg/ml
ctotrimazol: http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=73& ... 206&menu=4 10mg/ml (obojętnie płyn czy maść).
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto lis 02, 2004 22:42

ranocchia pisze:U mnie wydaje sie, ze problem grzybka zniknal :) sa na uszku jeszcze jakby luski,ale wlos odrasta...kicia jednak drapie prawe ucho, pytalam wety czy nic sie nie dzieje, bo wewnatrz tak jakby ciemno brazowe grudki (myslalam, ze moze bloto, bo raz byla na dworzu i bylo troche mokro), ale po wyczyszczeniu na drugi dzien pojawilo sie znowu...


No niestety z opisu to świerzbowiec :( . Soya ma właśnie nawrót i uszka calutkie łyse :( , ale od paru dni już w uszkach czysto i jakby parę włosków zaczęło odrastać. Mam nauczkę na przyszłość, żeby za szybko nie odstawiać leku :evil: !!!

Tika pisze:
Majorka pisze:
Bonkreta pisze:
Clotrimazol dostępny w aptekach ma 1%, a Fungiderm 0,5 % (też Clotrimazolu). Jeśli Clotrimazol jest za słaby, to Fungiderm tym bardziej nie pomoże.

Małe sprostowanie: w 100 ml fungidermu 5 mg to Klotrimazol, a w 100 mg maści Clotrimazol to 1 mg.




No to wszystko w porządku !
Czy mogłabym prosić kogoś z forum o zweryfikowanie informacji, które uzyskałam u weta?

nienie
fungiderm: http://www.polfa-grodzisk.pl/pl/oferta/ ... ne/z2a.htm czyli 5 mg/ml
ctotrimazol: http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=73& ... 206&menu=4 10mg/ml (obojętnie płyn czy maść).


Jak tylko przyszłam do domu to sprawdziłam opakowania:? .
Niestety Bonkreta ma rację :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lis 03, 2004 9:29

Ja mam chyba inny fungiderm i clotrimazol, OK, jutro przepiszę co jest napisane na opakowaniach.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2004 23:03

Dzisiaj znowu kąpałam moją Soykę :( . Ona jest taka dzielna - stoi tak spokojnie jak aniołek, a ja jestem zawsze tak przerażona, że mi się ręce trzęsą. Widać, że baaaaaaardzo tego nie lubi, ale znosi to tak, jakby wiedziała, że to dla jej dobra. Żal mi jej okropni :( , ale tak bardzo chcę, żeby już była zdrowa i nie musiała tego wszystkiego przeżywać, tylko mieszkać sobie u nas bezstresowo.
Jutro idę na kontrolę do weta - oby były dobre wieści, bo to już prawie 2 miesiące :( .

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lis 07, 2004 2:25

W czwartek byłam u weterynarza.
Powiedział, że Ketokonazol mam stosować jeszcze co najmniej przez tydzień.
Soya dostała lek przeciwświądny, bo strasznie się drapie po uszkach :(, pomimo że w środku jest już czyściutko, a włoski ładnie odrastają .
Przy następnej wizycie będzie podany następny stronghold.
Pytałam się też o jakieś leki wzmacniające lub osłonowe, ale wet powiedział, że nie poleca się łączyć żadnych lekooustnych z Ketokonazolem :roll: - nie wiem co o tym sądzić.
Może ktoś coś wie na ten temat???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 08, 2004 11:37

Tika pisze:Pytałam się też o jakieś leki wzmacniające lub osłonowe, ale wet powiedział, że nie poleca się łączyć żadnych lekooustnych z Ketokonazolem :roll: - nie wiem co o tym sądzić.
Może ktoś coś wie na ten temat???


Z tego, co ja wiem, jest dokładnie odwrotnie. Przy podawaniu ketokonazolu powinno się podawać leki chroniące wątrobę (chociażby silimarol) oraz preparaty z NNKT (np. Efa Oil).

A w ogóle przy grzybicy leki ogólnie podnoszące odporność są bardzo ważne. U nas najpierw bardzo pomógł Immynovit, a Dropszusia ostatecznie wyciągnął z grzybicy Engyztol.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 421 gości