johaśka pisze::ok:
czyli na zasadzie: możesz tu być ale nie podchodź
uciekam się położyć bo mnie coś znowu zaczyna kłuć pod żebrem.... chyba się starzeje
spokojnej nocy cioteczki
Dokładnie tak.
Dobranoc.
Ja jeszcze chwilę posiedzę póki mam siły.
Moderator: Estraven
johaśka pisze::ok:
czyli na zasadzie: możesz tu być ale nie podchodź
uciekam się położyć bo mnie coś znowu zaczyna kłuć pod żebrem.... chyba się starzeje
spokojnej nocy cioteczki

johaśka pisze::ok:
czyli na zasadzie: możesz tu być ale nie podchodź
uciekam się położyć bo mnie coś znowu zaczyna kłuć pod żebrem.... chyba się starzeje
spokojnej nocy cioteczki
Ronda
Tak naprawdę - Misia...
8-letni kicia po zmarłej.
Rodzina zmarłej jej nie chciała...

Megana pisze:Co tu do rozumienia. Tyle historii o kotach, które zostają po zmarłych, że szok.
Ligatto, historia Lucusia - a raczej jego mamy i rodzeństwa po prostu jest straszna. Rodzice nie odbadali, co się stało?

Megana pisze:Co tu do rozumienia. Tyle historii o kotach, które zostają po zmarłych, że szok.
Ligatto, historia Lucusia - a raczej jego mamy i rodzeństwa po prostu jest straszna. Rodzice nie odbadali, co się stało?

Megana pisze:Chodzi mi o to, że tego po prostu nie da się zrozumieć.
Przynajmniej przez normalnych ludzi, a za takich nas uważam.
Jeszcze bardziej nie do zrozumienia jest historia mojej Celiny. Bo nie chcieć kota po babci to jedno, ale własnego...? Nawet nie próbuję pojąć.

Megana pisze:Ilgato, to nic strasznego, kocica miała na szczęście kupę szczęścia.
Historie wszystkich moich kotów przeczytasz na wątku, na który zaprasza Filozof




Użytkownicy przeglądający ten dział: alcia, Google [Bot] i 64 gości