Od tygodnia zaczął podchodzić podczas karmienia innego kota mieszkającego w stodole. Widziałam wcześniej, ze nie ma jednego oka, stracił je latem, moze i wcześniej, w marcu, w walce o kotkę, nie wiem... Dziś burasek dał się pogłaskać, wziąc na ręce, a nawet mruczał
Obejrzałam oko... Zastanawiam sie czy nie powinno być jakoś zszyte, zabezpieczone...






Staram się pisać poprawnie po polsku