

Georg-inia - u Gadżeta (fajne imię


I cieszę się, że takie Kiwiaczki i Gadżeciki trafiają do takich fajnych domów

ps. Ja pamiętam tutaj z forum neurokotka pręgowanego (buraska).
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze:Jimmy! Kiwi radzi sobie superzauważyłam, że podobnie jak mój Gadżet Kiwi ma lekko nastroszony ogonek - chyba łatwiej im łapać w ten sposób równowagę.
"zapytaj się czy dyrektor dała by kota zdiagnozować w dobrej klinice bo to może być niestety jego końcówka...tak chodził kot mojej koleżanki w ostatniej fazie po zatruciu...nerki mu siadały i cały organizm był zatruwany...i po kotku:(((( więc najpierw pełne badania ale nie w EL-WET czy to możliwe?Bo kocio może i by dostał domek ale niestety za jakiś czas mogłoby się okazać,że to ostatnia faza....chodzi o DOKŁADNE ZDIAGNOZOWANIE KOTKA...MOCZ,KREW,RTG.NEUROLOG..."
qlenka pisze:Ktoś na FB pytał, dopiero teraz zobaczyłam..."zapytaj się czy dyrektor dała by kota zdiagnozować w dobrej klinice bo to może być niestety jego końcówka...tak chodził kot mojej koleżanki w ostatniej fazie po zatruciu...nerki mu siadały i cały organizm był zatruwany...i po kotku:(((( więc najpierw pełne badania ale nie w EL-WET czy to możliwe?Bo kocio może i by dostał domek ale niestety za jakiś czas mogłoby się okazać,że to ostatnia faza....chodzi o DOKŁADNE ZDIAGNOZOWANIE KOTKA...MOCZ,KREW,RTG.NEUROLOG..."
Zoltarek miał pełne badania?
jamkasica pisze: Był na USG, powtórzona tydzień temu morfologia- przed kastracją- jak najbardziej w normie. Zaraz minie też pół roku odkąd Zoltar mieszka w schronisku, przez pierwszy miesiąc walczył o życie jak umiał, przez kolejny uczył się chodzić, podwoił (lekką ręką;) ) swoją masę i jest bardzo kontaktowy. Nie sądzę żeby te postępy wskazywały na "jego końcówkę", nie mniej- zarówno jak w przypadku zdrowych kotów- nikt nikomu niczego nie zagwarantuje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 721 gości