Są 3 inne koty, 2 kocury i kotka, na początku się ich bał, a teraz podobno wyjada im z misek jedzonko

zawiozłam mu wczoraj dobrej karmy suchej i mokrej, dotychczas był na fundacyjnej jaką DT dostał ze schronu, więc pewnie nie była najwyższej jakości. Planuję go odebrać środa, czwartek więc jeszcze tylko parę dni

już nie mogę się doczekać...myślę, że on też się lepiej poczuje jak będzie w domu sam ze swoją rówieśnicą

bo bierzemy też 3,5 miesięczną Chrupkę od dzidzi z Gdańska

myślę, że razem maluchy będą się czuły lepiej, a oto przyszła koleżanka Leosia

