ewexoxo pisze:jedyne czego się boję to czy Matwiej u nas się odnajdzie i zadomowi, bo jednak to jest dorosły starszy kot po pewnych przejsciach. mamy u teściów przykład na to, ze pies "po przejściach" jest całkowicie oddaną, pokorną i grzeczną przylepą. ale jednak pies to nie kot

Kot też jest niezwykle wdzięczny za dom ,w inny sposób lecz jest.Potrzebuje na to czasu ,musi zaufać ,że nie zostanie znów porzucony ale na 100% jestem przekonana ,że tak jest.Przykładem może być moja Zosia.Zabrana ze schroniska rok temu dorosła kotka której rok wcześniej obiecałam ,ze ją też kiedyś zabiorę.Po tygodniu pobytu u mnie adoptowana,pani zadzwoniła ,że się zakochała przyjechali z męzem i zabrali Zosię.Gdy tłumaczyłam ,że jest u mnie tydzień i jeszcze może być np.chora bo czasami objawy pokazazują się po jakimś czasie ,nie widzieli problemu bo maja dobrą lecznicę itp.Zosia pojechała,dzwoniłam pytałam jak kicia i było niby dobrze ,po jakimiś czasie pani zaczęła pisać ,ze kotka ma tasiemca a ona nie ma jak jechać do lekarza,ze musi dostać zastrzyki itp.Zaproponowałam by kotkę oddali jeżeli jej nie chcą,Zosia wróciła jak zbędny przedmiot,wystraszona,nieufna ,w lecznicy szalała syczała,skakała po ścioanach,lekarka obawiała się czy nie jest wściekła.Najlepsze to ,że tasiemca stwierdzili sami i nie byli u lekarza ,tasiemca nie było.W domu u mnie weszła na szafę i syczała ,nie dała do siebie podejść ,nie poznałam tej kotki to była inna Zosia.Co oni jej zrobili nie wiem do tej pory.Z czasem zaczęła się wyciszać,zaczęła mi ufać ,były domki chętne na Zosię lecz w końcu bałam się jej oddać bo bardzo się ze mną związała i dlatego ,ze jest koteczką z charakterem.Jest to teraz cudowna kotka ,wita mnie jak pies ,nim się rozbiorę po powrocie z pracy muszę ją przytulić jak dziecko inaczej miauczy przeraźliwie,śpi ze mną a właściwie odjęta przeze mnie ramieniem i nawet nie drgnie,moze to trwać kilka godzin,kocha mnie jak nikt inny.Czy to nie wdzięczność ,lecz by do ego doszło potrzeba było czasu ale nie tak znów wiele około miesiąca.Matwiej nie jest agresywny jak Zosia,więc będzie dużo łatwiej.Jedzonkko,ciepło i xcierpliwość na początku a bedziemy bajki na jego temat czytać ,wierzę w to bardzoi inaczej bym tego nie robiła,.
