

Widzę że już też u weta bylaś, dzialasz ekspresowo

Chyba kocio nie jest aż takim dzikusem skoro dał się zabrać do weta i zbadać ?
Kciuki
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lavi pisze:Jedynie pojawia się kwestia transporterka bo znajoma niestety nie może mi go pożyczyć na wyjazd.
Lavi pisze:Dziękuje bardzo za pomoc! Bo inaczej dalej byłabym w martwym punkcie...
Od czasu jak go pierwszy raz spotkałam baardzo się zmienił. Teraz nie chce mnie wypuszczać z piwnicy tylko biegnie za mną do drzwi, dlatego szybko daję mu jedzenie i uciekam bo inaczej bym nie wyszłaDO koszyczka wszedł bez problemu i w drodze do weta był super grzeczny!
Także na razie układa się dobrze, oby tak dalej!
Lavi pisze:Transport załatwiony! Dziewczyna zabierze rudzielca do Stalowej Woli za 30zł. Jedzie 10 lutego.
Jedynie pojawia się kwestia transporterka bo znajoma niestety nie może mi go pożyczyć na wyjazd. Zapytam czy ze schroniska nie mogliby pożyczyć choć nie liczę na to.
Prosiłabym o informacje gdzie dokładnie ma być przywieziony kotek w Stalowej.
spinca pisze:Ja podtrzymuję, że zapłacę za transporter. I tak będzie mu potrzebny.
Marea pisze:Może to domowy kot, ktory zostal porzuconymoże mial jakiś wypadek...stad nieufność.
Wierzę że znajdzie super domek bo wiadać że dobrze rokuje, najważniejsze że znalazl sie ktoś kto nie przeszedł obok niego obojętnie
Ja podtrzymuję, że zapłacę za transporter. I tak będzie mu potrzebny.
Na razie mogę płacić za jego leczenie, nie ma problemu o ile szybo się z tego wyliże, najgorzej będzie z kastracją bo na nią na pewno nie będę mieć pieniędzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 17 gości