jakoże ja mieszkam na pograniczu to uważam że nie ma co kotu dawać się przyzwyczajać do nowego życia za bardzo pod warunkiem że czuje się świetnie.
A on właśnie tak się czuje:odjajczenie nie zrobiło na nim żadnego wrażenia,koty mogą dla niego nie istnieć-człowiek też mu obojętny który-byle głaskał.
dlatego sądzę że im szybciej trafi do swojego właścicego domku i człowieka tym lepiej. Nie wiem nawet czy jest sens trzymać go do soboty czy oddać zaraz po wizycie pa jeśli będzie udana.
poza tym wczoraj dodałam kuwetę z benkiem i już tylko 1 koopa była nietrafiona a za to wszystkie koty okupują wyłącznie benka-wszystkie pozostałe kuwety są teraz be...
niemały to kłopot dla mnie bo benek droższy dużo i mniej wygodny niż pelet.
dowiedz się koniecznie dziś o ten żwirek i jaka była jego kuwetowa prawda-bo to ważne do podjęcia decyzji-jeśli załatwiał się brzydko to muszę nad nim popracować-jeśli pięknie to nie ma go co zatrzymywać
