Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2012 10:30 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

pomcia od seji nie wykazuje żadnych oznak życia- nie je, nie pije, nie załatwia się. szynka też na nią nie działa, ani relanium :? ten kot cierpi.......... nie wiem jak jej pomóc. jeszcze chwila a wskoczę z nią na kroplówki, bo mi padnie jeszcze. tęskni......
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 07, 2012 10:56 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

sabina skaza pisze:pomcia od seji nie wykazuje żadnych oznak życia- nie je, nie pije, nie załatwia się. szynka też na nią nie działa, ani relanium :? ten kot cierpi.......... nie wiem jak jej pomóc. jeszcze chwila a wskoczę z nią na kroplówki, bo mi padnie jeszcze. tęskni......

Jak jej pomóc?
ma ktoś pomysł?
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lut 07, 2012 11:44 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

maria_kania pisze:
sabina skaza pisze:pomcia od seji nie wykazuje żadnych oznak życia- nie je, nie pije, nie załatwia się. szynka też na nią nie działa, ani relanium :? ten kot cierpi.......... nie wiem jak jej pomóc. jeszcze chwila a wskoczę z nią na kroplówki, bo mi padnie jeszcze. tęskni......

Jak jej pomóc?
ma ktoś pomysł?


Jakie sa jej relacje z pozostalymi kotami w kociarni? Boi sie ich?
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lut 07, 2012 11:45 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

anula790820 pisze:
maria_kania pisze:
sabina skaza pisze:pomcia od seji nie wykazuje żadnych oznak życia- nie je, nie pije, nie załatwia się. szynka też na nią nie działa, ani relanium :? ten kot cierpi.......... nie wiem jak jej pomóc. jeszcze chwila a wskoczę z nią na kroplówki, bo mi padnie jeszcze. tęskni......

Jak jej pomóc?
ma ktoś pomysł?


Jakie sa jej relacje z pozostalymi kotami w kociarni? Boi sie ich?

....to dzika dzicz, po roku w domu w bloku u Seji z innymi ogonami to dzika pantera... ehh
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lut 07, 2012 12:54 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

sabina skaza pisze:KOCHANA MAGDO- TRZYMAJ DLA MNIE TE MIEJSCA W STAJNI, ZA JAKIS MIESIĄC, DWA POJADE TAM OSOBIŚCIE Z KOTULAMI :lol:




mialam jechac w ten weekend ale bylo za zimno i akumulator mi wysiadl, w tym tygodniu siostra ma szkolenei fitness,wiec tez odpada, ale co sie odwlecze, to nie uciecze.

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Pt lut 10, 2012 8:54 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lut 10, 2012 9:21 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Jak się czuje Pomcia?
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 10, 2012 9:54 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Naj ... 55322.html
moze ktoras z Was jest juz milionerka ??? :wink:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 11, 2012 23:12 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

No niestety, nie tym razem :wink:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 13, 2012 10:10 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

POMCIA JE I PIJE, KUWETKUJE- UFFFFFFFFFFFFFFFFFFF w końcu. siedzi na górnej półce u bolka- swój swojego odnalazł heheh

maria wyslij mi fotki kajtola to mu zrobię ogłoszenia, tekst dla kajtka na jego wątku

kajtol po kilkukrotnych atakach na ludzi się w koncu wyluzował. dostał dla siebie całą kociarnię dużą, bo nie mam kotów gości.

z interwencji kot redzik chory, biało czarny samczyk.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 14, 2012 9:53 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

jeden z anuli podopiecznych ma prawdopodobnie chore nerki. moja siostra alicja weźmie go na tymczas. chodzi o zakup karmy renal. mam pytanie- czy damy rade od czasu do czasu zasponsorować taki worek? anula na tyle pomaga- jej też trzeba pomóc :D

redzik powoli dochodzi do siebie, je za 3 koty, inhalacjee pomogły.
krop znów rozklekotany ale też wychodzi na prostą.

kiedy te koty przestaną chorować.

słuchajcie polecam ogromnie jak macie kablówkę z nagrywarką cyfrową, kanał TLC i program amerykański: POKOCHAJ KOTY. Wczoraj do 2.00 w nocy oglądałam. niesamowite prywatne schroniska, hotele da kotów z adopcjami, ale tam działa inny system. jak ktoś prowadzi prywatne schronisko- to ma i milion dolarów wpłat rocznie. szok w trampkach. jedna babka była tak wdzięczna za przyjęcie 2 kotów z ulicy że podarowała czek na 250 tys dolarów właścicielce obiektu gdzie mieszka 800 kotów reporter jeździ po całych stanach i robi reportaże o kotach, tak niesamowite że zapiera dech. np. w meksyku żyją najgrubsze koty, po ulicach chodzą same pudzianki ok 15 kg wagi 8O jeżeli macie ochotę to obejżeć u mnie- choćby skróty na przewijaniu- zapraszam w tym tyg. nie ma rycha, można jakieś winko rozpracować. mam nagrane 3 odcinki. coś niesamowitego.
na tym programie leciał też niedawno reportaż ZWIERZĘCA OBSESJA. Nie wiem czy da radę ściągnąć te odcinki z netu- ale gorąco polecam szczególnie osobom które mają ponad 10 kotów tak się zaczyna. 10, 15, 20, 87...............zazwyczaj dom się wtedy rozpada od kociego moczu, podłoga gnije od kału, a właściciel kotów kończy z astmą i niewydolnością oddechową bo jest zatruty amoniakiem. w tym reportażu ludzie gromadzą zarówno psy, koty, konie, jeden facet w szafkach w bloku trzymał nawet kury, a baba kozę w dziecięcym kojcu w kuchni. finał zawsze jest taki sam- przyjeżdża samochód interwencyjny, opiekun zwierząt dostaje ogromny mandat, bo prawo stanowe zezwala na 4 zwierzęta w domu wszystkie zwierzaki wywożone są do azylu a dom nadaje się do rozbiórki, a osoba do leczenia. tu na forum mamy masę koleżanek, które są na moje oko już w połowie tego procesu GROMADZENIA. WARTO ZOBACZYC TEN PROGRAM I SIĘ OTRZĄSNĄĆ W PORĘ. powiem szczerze, że chciałam wystawić do adopcji nawet ragula i dajankę (bo te kot sikają mi wszędzie, robią kupy gdzie stoją- dom wygląda już jak chlew). tigra jest zamówiona na marzec do naszej koleżanki- nastąpi przekazanie. chciałam zostawic tylko psa i mychę starą rezydentkę jak na porządny dom przystało: jeden kotek i jeden piesek. jedną noc ragul i dajanka przespały w hotelu- naprawde chciałam się otrząsnąć z gromadzenia zwierząt.ale nie dałam rady, znowu śpią wszytkie z nami w łóżku - 4 szt. nie ma się jak w nocy obrócić z boku na bok :wink: ale te moje 3 koty to już jest finish- finishy. tyko opcja tymczasowania w chodzi w grę. choćby kot był ze złota, kolejnego sobie nie zostawię.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 14, 2012 10:50 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

http://www.youtube.com/watch?v=mOPeAM4n ... =endscreen

tak na poprawe humoru - 1 pies i 1 kot :D
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lut 14, 2012 15:39 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Świetny film.
A tak przy okazji: głosowałyście w lutowej ankiecie na miau? Jeśli nie, to jeszcze do jutra (do 24.00) jest szansa na odrobienie zaległości.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12149
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 15, 2012 8:12 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

"Wczoraj do 2.00 w nocy oglądałam. niesamowite prywatne schroniska, hotele da kotów z adopcjami, ale tam działa inny system. jak ktoś prowadzi prywatne schronisko- to ma i milion dolarów wpłat rocznie".

U nas to mrzonka... Ja takich czasow w tym kraju na pewno nie dozyje... A szkoda :(
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lut 15, 2012 8:14 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

"jeżeli macie ochotę to obejżeć u mnie- choćby skróty na przewijaniu- zapraszam w tym tyg. nie ma rycha, można jakieś winko rozpracować. mam nagrane 3 odcinki. coś niesamowitego"

Chetnie bym sobie obejrzala :) Tylko kiedy :? Praca, koty, dom, praca... kot nerkowiec, ktorego trzeba kroplowami plukac... I tak wkolo Macieju... :roll:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot] i 85 gości