Socia-Psocia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 06, 2012 21:24 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Mało czytasz, to i język ubogi.

Rozumiem, że jeśli byłbym młodą mamą, której dziecko okazało się być uczulone na koty, to też nazwałabyś mnie kretynką? Bo "przecież trzeba było przewidzieć, że będziesz miała dzieci i któreś może być uczulone".

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon lut 06, 2012 21:29 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

MrTom, nie porównuj oddawania kotów, jeśli dziecko ma alergię [co się często okazuje kompletną bzdurą; mało czytasz, to i mała świadomość], do oddawania kotów, ponieważ się zmienia trochę tryb życia..

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 06, 2012 21:35 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Masz rację, nie wczytywałem się nigdy w historie matek oddających koty z uwagi na nowonarodzone dziecko. Bo i po co. To był przykład na to, że niektórych sytuacji nie da się przewidzieć i nie Wam jest mnie osądzać. Że o obelgach pod moim adresem nie wspomnę.

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon lut 06, 2012 21:43 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

[quote="MrTom"]Mało czytasz, to i język ubogi.

Rozumiem, że jeśli byłbym młodą mamą, której dziecko okazało się być uczulone na koty, to też nazwałabyś mnie kretynką? Bo "przecież trzeba było przewidzieć, że będziesz miała dzieci i któreś może być uczulone".[/quote

Mało czytam, bo dzięki ciąży i długotrwałej cukrzycy tracę wzrok. To, ze zachorowałam na cukrzycę to nie mój wybór. Dużo jednak słucham, kończę studia z dobrym wynikiem, jestem mamą dziecka wcześniaka, które choruje na kilka chorób (nie związanych z kotami). Prawdopodobnie będę miała przeszczep nerki i trzustki. Mam 3 swoich rezydentów i 2 tymczasy w tej chwili. Nawet jak pracowałam po 14 godzin dziennie a czasami i dłużej prosiłam sąsiadkę aby wpadała dawać jedzenie kotom. Kuwetki sprzątałam raz dziennie z braku czasu. P[rawie całą ciążę spędziłam w szpitalach, teraz też nie jest lekko. Koty mają opiekę w postaci osoby, która da im jedzenie, pomozę posprzątać kuwetkę. Koty są zadbane, wypielęgnowane, tymczasy znajdują domy z których nie wracają, z którymi mam stały kontakt, dostaje meile, zdjęcia, opisy zachowań kotów. Niektóre odwiedzam jak mogę (niektóre mieszkają w innych miastach).
Gdyby moja córka była uczulona na koty 0 izolowałabym ich od siebie, jeszcze bardziej dbałabym o higienę, a w razie gwałtownej alergii oddałabym je do domu zaprzyjaźnionego w którym nadal miałavym z nimi kontakt. Gwoli ścisłosci, aby zapobiec pewnym insynuacjom, które mogą się pojawić - przez 14 lat słyszałam, że nie mogę mieć dzieci. Przeszłam toksoplazmozę. Ale to nie był powód pozbywania się kotów.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon lut 06, 2012 21:48 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Gratuluję odwagi i współczuję problemów. Radziłbym jednak nie mierzyć innych swoją miarą, tym bardziej obcych.

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon lut 06, 2012 21:58 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Wskazałam w swojej wypowiedzi na fakt, że można zawsze przynajmniej spróbować załatwić opiekę nad kotami tak jak ja to zorganizowałam. Nie jestem ani bogata, ani też nie mam zbyt wielu znajomych - pod tym względem jestem bardzo wymagająca. Ale nie miałam większych trudności w zorganizowaniu takiej opieki. Szczególnie wtedy jest to łatwiejsze gdy ma się stałą pracę i stałe dochody.... Ja takich nie mam, a jednak potrafię dać kotom, trzem rezydentom Puszkowi, Garfileldowi i Rysiowi oraz ytymczasom to co najważniejsze - opiekę, odpowiednią karmę, weterynarza w razie potrzeby, szczepienia, głaskanie i poczucie stabilności - bo one zostaną ze mną do końca swojego kociego życia (albo mojego). n
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon lut 06, 2012 22:28 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

MrTom, czy nie ma szansy na to, żeby pomogli przyjaciele?
Może podczas delegacji spędzą noc u Ciebie w domu, jednocześnie nakarmią koty i przypilnują mieszkania?
Bo koty przez weekend, z odpowiednią ilością karmy i zapasową kuwetą same spokojnie dadzą sobie radę?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lut 06, 2012 22:35 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

tajdzi, już mu to kilka razy sugerowałam. mówiłam, jak ja robie podczas wyjazdów. sugerowałam też catsitterkę. nic.
niestety nie pomogło.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 06, 2012 22:49 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Moja decyzja nie jest spontaniczna. Nie podjąłem jej przy kawie i ciastku. Jeśli koty zostałyby u mnie, miałyby tylko gdzie mieszkać, a prawdziwym domem bym już tego nie nazwał. Zasługują na więcej niż tylko kąt do spania w wynajmowanym przeze mnie pokoju.

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Wto lut 07, 2012 9:32 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Domyślam się, że decyzja nie nastąpiła z dnia na dzień, bo pamiętam Twoje posty - byłeś bardzo szczęśliwy i czekałeś na te koty.
Nie dziw się też reakcji klauduski, bo ona te koty uratowała, wychowała na butelce, były od niej przez wiele tygodni zależne.
Rozumiem, że koty na razie mogą mieszkać u Ciebie, a w tym czasie szukamy domu?
Klauduska, potrzebujesz pomocy? Mogę coś zrobić?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lut 07, 2012 9:38 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Foty aktualne by się przydały, najlepiej takie słitaśne, jak się bawią, przytulają, są głaskane ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lut 07, 2012 11:39 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

tajdzi pisze:Domyślam się, że decyzja nie nastąpiła z dnia na dzień, bo pamiętam Twoje posty - byłeś bardzo szczęśliwy i czekałeś na te koty.
Nie dziw się też reakcji klauduski, bo ona te koty uratowała, wychowała na butelce, były od niej przez wiele tygodni zależne.


Nie dziwię się klaudusce, dziwię się tej całej chorej nagonce.

Aktualne foty kociaków:

http://i39.tinypic.com/sd19hd.jpg
http://i39.tinypic.com/29dvfcj.jpg
http://i39.tinypic.com/2dlvt1.jpg
http://i39.tinypic.com/eb3a5y.jpg
http://i44.tinypic.com/42mb9.jpg
http://i43.tinypic.com/2mffz1f.jpg
http://i41.tinypic.com/x4mz2u.jpg
http://i44.tinypic.com/293ud79.jpg
http://i44.tinypic.com/nxkfmd.jpg

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Wto lut 07, 2012 13:34 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

Dzieciarnia przyjedzie do mnie w czwartek wieczorem.

oto ich event: http://www.facebook.com/events/106619529463714/ [proszę o udostępnianie itd ]

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 07, 2012 17:15 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

a jednak? myślałam, że do znalezienia domu będą mieszkać tam, gdzie do tej pory

mpd

 
Posty: 149
Od: Sob sty 28, 2012 1:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 07, 2012 18:52 Re: Co się cholera ostatnio dzieje :( ?!

mpd pisze:a jednak? myślałam, że do znalezienia domu będą mieszkać tam, gdzie do tej pory


Trzymam kciuki za dobre przystosowanie się po powrocie.
Bo ja mam złe doświadczenia z takiego powrotu dwupaku. Na marginesie podobna argumentacja była.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 48 gości