Skarpecia, Niunia, PusiaKlusia, Kelsi i Fajans

[spookyaga]

Niuńka słodka, buziaczki w ten brzusio!

No, musi przemęczyć, i potem będzie już tylko dobrze. Ale uważaj, zeby nie rozdrapała ranki.

Pomyślę może jej jakiś kaftanik zrobię, choć boję się że próbując go ściagnąć narobi więcej krzywdy. Nie jest jakimś kotem z ADHD a wet mówił, że nie miał jeszcze kota który by interesował się tą ranką Pozostaje obserwować i w razie czego działać

[kalair]

Kochana, Kretki nie mają żadnego szczególnego ADHD, a rozdrapać nie musi specjalnie, po prostu myjąc się, rozdrapie języczkiem. Safcia się popruła ale ona szalała już na drugi dzień, jak wariatka, A Lafince wystarczył moment, żeby rozkwasić rankę, a tak pilnowałam,potem musiała twardo do końca w kubraczku chodzić. Ja już wolę dmuchać na zimne.

[spookyaga]

Kochana, Kretki nie mają żadnego szczególnego ADHD, a rozdrapać nie musi specjalnie, po prostu myjąc się, rozdrapie języczkiem. Safcia się popruła ale ona szalała już na drugi dzień, jak wariatka, A Lafince wystarczył moment, żeby rozkwasić rankę, a tak pilnowałam,potem musiała twardo do końca w kubraczku chodzić. Ja już wolę dmuchać na zimne.

Zrobię kubrak bo pojechałam na adopcje i zdążyła przez ten czas zerwaćsrebrny plasterek, ranka ładna, malutka praktycznie jej nie widać.
I jak wróciłam to zjadła!

[kalair]

Brawo Peciulku, tak trzymać!

[spookyaga]

Brawo Peciulku, tak trzymać!

Na a dziś lezy na krzesełku swoim ulubionym, wstaję to słysze jej głosik, no i jak pogłaskałam to mruczała Kaftanik taki bylejaki z rękawa ma ale lepsze to niż nic

[kalair]

Pewnie! Buziaczki dla Pecinki!

[spookyaga]

Wczoraj był pokaz brzucha, rana praktycznie niewidoczna, czyli dobrze jest. Posmarowałam jej trybiotykiem aby jeszcze bardziej przyśpieszyć leczenie

Ale nerwowa jest jak się ją chce dotknąć w nogi, brzuch oczywiście też, ale po bokach jak się nogi dotknie lub jak poprawiam ten kubrak, bo ciągle jest ulepszany, żeby się nie zsuwał itp. To nigdy jej tak wściekłej nie widziałam Nawet jak ją kąpałam to mnie nie gryzła, nie warczała ani nic Może obolała jest i dlatego

[kalair]

Raczej kubraczek ją lekko..krępuje.
Cześć Dziewczęta poniedziałkowo!

[spookyaga]

Raczej kubraczek ją lekko..krępuje.
Cześć Dziewczęta poniedziałkowo!

Rany nie liże więc robi swoje Jest zbyt rozproszona faktem że ma kaftanik I jednocześnie zachowuje swobodę ruchów.
Teraz jest troszkę poprawiony, bo ten na fotkach jej zjeżdżał ciągle, teraz już jest ok

[kalair]

To dobrze!

[spookyaga]

Dziś mija tydzień od sterylki, a Skarpecia właśnie biega po mieszkaniu jak mały kociak i się bawi, to papierową kulką, to kulkąz kocimiętki, lub ucieka przede mną Dawno nie była taka aktywna. Raczej nigdy nie rzucała się na zabawki, zawsze trzeba było je jej pod nos podtykać, a teraz skacze rzucając kulkę w powietrze W takich chwilach przydałby się jej rozrywkowy kompan do zabaw

[kalair]

Czeeść! No,Pecia już chyba o zabiegu zapomniała.
A jak ranka?

[spookyaga]

Czeeść! No,Pecia już chyba o zabiegu zapomniała.
A jak ranka?

Jeśli można tak mówić o ranie-śliczna leciutka kreseczka, baardzo delikatna i nic poza tym. No i jest takie zgrubienie na niej, ale to wet mówił, że normalne, poza tym jej już to zgrubienie maleje więc jest OK Ściagnęłam jej nawet kaftanik (dlatego tak szaleje, nacieszyć się chce). Ranki nie liże więc już raczej będzie zbędny Być może w weekend dostanę kotkę na przetrzymanie, co prawda około roczną, ale to będzie 'test bojowy' jak Skarpetka się zachowa gdy wyczuje nowego kota

[kalair]

Super!
Buziaczki Peciu i9 miłego weekendziku Wam!

[spookyaga]

Super!
Buziaczki Peciu i9 miłego weekendziku Wam!

Dzięki wiekie i wzajemnie!