No i nam się persiątko rozchorowało. Wymiotowała 3 razy, nie chce jeść ani pić, tempaertura 38,7. Byliśmy u weta, dostała leki. Jutro znów jedziemy... Od weta odebrała nas CzArNaM, a potem mieliśmy miłe odwiedzinki. Mała w zbyt dobrej formie na głaskanie nie była, ale za to pozostałe koty wymiziane. Bardzo dziękujemy za odwiedziny

Było nam bardzo miło

Gadżet śpi na razie koło pieca... Prosimy o kciuki.