*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2012 11:50 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

katarzyna1207 pisze:A wiesz może, czy kociak rodowodowy i z jakiej hodowli ? Bo większość dobrych hodowli ma odpowiednie zapisy w umowach sprzedaży, właśnie na taką okoliczność (tzn. "alergii" :? itp.) - kot wraca do hodowli za zwrotem jakiejś części zapłaconej ceny ...


Obstawiam psuedo :? jak zapytałam o hodowlę, o rodowód nastąpiła cisza.

Jeśli chodzi o alergię dla mnie to dziwne, bo dziecko od początku z tym kotem było. Po pół roku to trochę późno. Moja mama jak weszła do mnie od razu miała wszystkie oznaki swojej alergii na Klarę. Ale z czasem jak z nią więcej przebywa alergia mniejsza się. I to kolejny dowód na to, że człowiek przyzwyczaja się do alergenów swojego zwierza. Do piesa przyzwyczaiła się, do Klara także. Nie znika całkowicie, ale jest duuuużo, duuuuużo mniejsza.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lut 04, 2012 13:54 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

maueczarne pisze:Obstawiam psuedo :? jak zapytałam o hodowlę, o rodowód nastąpiła cisza.

Jeśli chodzi o alergię dla mnie to dziwne, bo dziecko od początku z tym kotem było. Po pół roku to trochę późno. Moja mama jak weszła do mnie od razu miała wszystkie oznaki swojej alergii na Klarę. Ale z czasem jak z nią więcej przebywa alergia mniejsza się. I to kolejny dowód na to, że człowiek przyzwyczaja się do alergenów swojego zwierza. Do piesa przyzwyczaiła się, do Klara także. Nie znika całkowicie, ale jest duuuużo, duuuuużo mniejsza.


No to jak z pseudo ... to "kicha", i pewnie nie ma dla niej znaczenia, że wg nowej ustawy sprzedaż takiego kotka jest zabroniona ... :(
A co do "alergii" - to sama widziałaś, ile mam futer ... :wink: a poza roztoczami, to właśnie na koty jestem najbardziej uczulona ... Jak miałam jednego kota, to chodziłam zapuchnięta i zasmarkana po pachy ... jak kotów zaczęło przybywać, to alergia poszłaaaaa ... Mój organizm pewnie stwierdził, że albo się przystosuje, albo "zejdzie" ... :mrgreen:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lut 04, 2012 20:52 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Wiem że zupełnie nie o tym jest ten wątek :oops: , ale mam pytanie do osób z woj. lubelskiego :wink:
Jak pomóc osobie ubogiej,która ma kilka kotów,a być może byłaby skłonna zgodzić się na sterylizację/kastrację gromadki-ale nieodpłatnie? Chodzi o osobę z Krasnobrodu.Znam poznańską fundację która refunduje sterylizacjewiejskich suczek i kocic,ale niestety Krasnobród to miasto...Wiem że w Lublinie,skąd pochodzę, jest Fundacja Felis P.Kasi,czy ktoś może słyszał o podobnej w powiecie zamojskim?

agastra

 
Posty: 79
Od: Czw sty 05, 2012 17:16

Post » Nie lut 05, 2012 11:30 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Witam po dłuuugiej przerwie.
Wiem, że to nie do końca odpowiedni wątek, ale chciałam napisać stało się-mam trzeciego kota :roll: 8)
Pączek, który chwilowo pączka nie przypomina, został zabrany przeze mnie tydzień temu ze schronu. Ma ok. 10 lat, obecności ogona i zębów nie stwierdzono :wink: Aktualnie powoli się odrobaczamy, a potem czeka nas badanie krwi.
Pączuś jest kotem wszystkożernym, chociaż najbardziej lubi memlać buraki i ziemniaki 8) Jest bardzo kontaktowy, coraz lepiej dogaduje się też z kotami

Oto on ( zdjęcie jeszcze schroniskowe, bo aktualnie aparat odmawia posługi):

Obrazek


Tak się musiałam pochwalić :oops:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 05, 2012 12:01 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

A jak Ci on wszedł w oczy az tak w schronisku - stary bezogonny i bezzębny??
Czyżby umiał jakies śtuczki??/
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 05, 2012 14:14 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Sztuczkę to on zna tylko jedną-w boksie leciał z miaukiem, wskakiwał na kolana/ramiona i nie chciał z nich zejść. :wink:
Wszystkie zęby miał niedawno usuwane w schronie i w związku z tym, że był takim popychadłem dla innych kotów, no i z jedzeniem, które tam koty dostają, też radził sobie kiepsko, nie mogłam go tam zostawić. A szans na adopcję nie miał żadnych.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 05, 2012 14:55 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

to ja zaznaczam ten wątek, bo się jeszcze w starym wpisałam.
Rysi Ryś pozdrawia z Łodzi :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 05, 2012 15:19 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Pardon :lol: ale jeśli to wątek dot. bezdomnych,potrzebujących kotów z Lubelszczyzny,to ponawiam moje pytanie.

agastra

 
Posty: 79
Od: Czw sty 05, 2012 17:16

Post » Nie lut 05, 2012 17:55 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Pojawiała sie tu koleżanka z okolic Zamościa, ale nick mi wypadł z głowy. Któś pamięta? Dziewczyna dojeżdżająca do Lublina na studia.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 06, 2012 0:19 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

katarzyna1207 pisze:No to jak z pseudo ... to "kicha", i pewnie nie ma dla niej znaczenia, że wg nowej ustawy sprzedaż takiego kotka jest zabroniona ... :(
A co do "alergii" - to sama widziałaś, ile mam futer ... :wink: a poza roztoczami, to właśnie na koty jestem najbardziej uczulona ... Jak miałam jednego kota, to chodziłam zapuchnięta i zasmarkana po pachy ... jak kotów zaczęło przybywać, to alergia poszłaaaaa ... Mój organizm pewnie stwierdził, że albo się przystosuje, albo "zejdzie" ... :mrgreen:


Wiem, wiem. Ja to wszystko wiem ;)

Agnieszka16 pisze:Witam po dłuuugiej przerwie.
Wiem, że to nie do końca odpowiedni wątek, ale chciałam napisać stało się-mam trzeciego kota :roll: 8)


Gratulacje! :mrgreen:

Jak tam dosyć niedawno podrzucałam rzeczy i poszłam na kociarnię to z 3 bym wyszła, ale tata, który pojechał do piesków skutecznie moje chęci ostudził i na siłę ze schroniska wyciągnął. Chwilowo nie mam możliwości, żeby nawet marzyć o drugim kocie :oops:

A teraz idę Ci Agnieszko pisać PW. :)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 06, 2012 10:17 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

agastra pisze:Pardon :lol: ale jeśli to wątek dot. bezdomnych,potrzebujących kotów z Lubelszczyzny,to ponawiam moje pytanie.

A dałoby radę te koty dostarczyć do Lublina?
I ile ich jest?

Agnieszko16 - Pączek jest cudny :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lut 06, 2012 10:55 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Pączek zna najlepszą śtuczkę działającą bardzo i dobrze.
Niektóre dzieci w DD tez ja znają. Inne stoją z boku, ale oczy mówią że też chciałyby umiec taką sztuczkę.

A jak w ogóle ma sie kociarnia, dużo kotów??
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 06, 2012 11:07 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Przypuszczam,że koty są dwa+jedna sunia.Co się dzieje ze szczeniakami nie wiem,kocięta tego Pana błąkają się co roku głodne i półdzikie po sanatorium.Ale chodziłoby nie tyle o zabranie zwierzaków co sterylizację.
Problem polega na tym że w tym miejscu notorycznie są podrzucane koty i psy,głównie przez turystów.
Pani która na bieżąco znajduje tym zwierzakom domy nie daje już rady,chciałabym jej pomóc.Jedną kotkę stamtąd zabrałam,
szukamy teraz dla niej domu-wątek na miau.
Tutaj raczej potrzebny jest namiar na fundację,która pomogłaby tej Pani w sterylizacji w razie konieczności,zwłaszcza kocic.

agastra

 
Posty: 79
Od: Czw sty 05, 2012 17:16

Post » Pon lut 06, 2012 11:12 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Ja o sterylizacji piszę.
Dałoby to się załatwić tylko ktoś musiałby koty do Lublina przywieźć a potem - odwieźć.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lut 06, 2012 11:29 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Anda pisze:Pączek zna najlepszą śtuczkę działającą bardzo i dobrze.
Niektóre dzieci w DD tez ja znają. Inne stoją z boku, ale oczy mówią że też chciałyby umiec taką sztuczkę.

A jak w ogóle ma sie kociarnia, dużo kotów??



Jest ze 130 kotów, wzięłyśmy się ostatnio z koleżanką za ich ogłaszanie i już kilka tych bardziej adopcyjnych znalazło domki.

Tu są zdjęcia kotów:
http://www.facebook.com/groups/12317630 ... 523&type=3


http://www.facebook.com/groups/12317630 ... 523&type=3
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości