Na Górniaku w hali nic takiego nie ma, z podrobów
niecodziennych widziałam jednie świńskie płuco i wyglądało ...blehhh.
W ogóle tam jakoś tak śmierdząco jest.
Na Barlickim jeszcze właśnie nie była w poszukiwaniu mięsiwa, ale jeżdżę na Bałucki i czasami jedynie udaje mi się dostać gęsie skrzydła, a tak to standard kura, indyk,wołowe i cielęcina ( drogaaa ).
Masz farta, że trafiasz na dobre mięso, bo ja raz się nacięłam i z 5kg poszło pod śmietnik

, mam nadzieję, że jakieś bidy pojadły. I wolałabym aby to się już nie powtórzyło

. Ostatnio kupowałam mięso w Tesco i też jest ok, koty jedzą bardzo chętnie.