Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

[MalgWroclaw]

Właśnie, w jakich godzinach
i czy daleko będziesz miała, no i jak z transportem

[puszatek]

od 19 do której skończymy druga, trzecia czasami czwarta rano...
pa pa

[MalgWroclaw]

Trzymam kciuki. W porze Twojego kończenia to ja już nie śpię.

[ruda32]

papa leć

[bozena640]

[ruda32]

Puszatek przekazuje wszystkim pozdrowienia
z saloniku leci do drugiej pracy i będzie w sobotę

[Karolek(ona)]

[bozena640]

Figusiu

[Karolek(ona)]

[bozena640]

[bozena640]

Witamy w sobotę
Figusiu

[Karolek(ona)]

[puszatek]

cześć wszystkim wytrwałym zaglądającym na ten puszatkowy wątek
chciałabym Wam napisać coś o Melce o jej postępach w oswajaniu...i o tym jaka jest wyjątkowa...
Melka, Meliska, Melinka koteczka złapana dwa tygodnie przed pierwszą rujką, miała mieć sterylkę w Koterii i po niej wrócić na ulicę ewentualnie poszukać jej domu...
już pierwszej nocy zrujnowała mi łazienkę, skakała po ścianach jak ją wypuściłam...
uciekała gdy tylko się do niej zbliżałam, zaczęłam czytać o oswajaniu i wtedy natknęłam się na wątek Żabci od Mziel52 i dzięki niej pomalutku, po kroczku zaczęłam zbliżać się do koteczki...
dzisiaj moja ukochana Meliska sama przychodzi aby ją pogłaskać
tuli się do ręki i strzela piękne baranki, jedynie nie pozwala się wziąć na ręce i chodzi do wetki na obcięcie pazurków...
fantastycznie reaguje jak się ją zawoła po imieniu, przychodzi do mnie z kitajcem w górze
przybiega jak wracam do domu aby się przywitać i śpi na moim łóżku z innymi kotami od niedawna...
od pierwszej chwili ją pokochałam i nawet przez chwilę nie pomyślałam aby ją oddać
to moja cudowna, jedyna i niepowtarzalna...Melka

[MalgWroclaw]

Figusiu, napisz, jak długo Mela mieszka z Wami. Napisz, proszę, bo wiesz, na Duże to w ogóle nie można liczyć
Fasolka

[bozena640]

Figusiu

Melusiu ale miałyście szczęście z Dużą, taka wielka miłość
Mnie Duża 10 miesięcy oswajała na dworze potem jak byłam słabiutka to zabrała do domku
Gabi