DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Kurcze szkoda ze nie masz jak podjechać do Aliny

tam by miała profesjonalny styling :lol:

Może kotka po prostu była odwodniona, bo nie dostawała pić? :roll:

sisay pisze:Może kotka po prostu była odwodniona, bo nie dostawała pić?

Mogła pić ze stresu, a może wcześniej mieszkała w chłodzie? Najważniejsze, że jest lepiej :ok:

Ciekawa jestem nowej fryzury

Nie będzie nowej fryzury, przynajmniej póki co... Wetka wystawia tylko paragon, a ja muszę mieć fakturę... :roll:

mogę za nią wyłożyć, ale kto mi odda?
o Alinie też myślałam, gdyby to było lato to co innego, ale w zimę nie mogę takiej podróży ryzykować autobusem, mogłaby się zaziębić...

Porozmawiaj z wetką, bo na pewno może wystawić rachunek na fundację. Skoro się nie rozliczają z vatu, to muszą mieć alternatywę na faktury.

Pani wet ma dzwonić do księgowej i zadzwoni do mnie, więc jak się dowiem to napiszę

Będzie rachunek, będzie fryzjerowanie

Tak skrótowo.
No i jesteśmy po.... usuwaniu kamienia... Jak ten kotek miał jeść jak go zębulki bolały... Postanowiliśmy za jednym zamachem usunąć kamień, potem była kąpiel i czesanko.

Kicia nie ma połowy ząbków, po zaglądnięciu w dalszą część paszczęki jest tam pusto. Brakuje jej też jednego kła, parę ząbków ma krzywych, zamiast być prosto, są zygzakiem. Kamień w zębach przednich nie wydawał się taki straszny, ale w reszcie... masakra... Pani doktor mówi, że ma conajmniej 9 lat.... Badaliśmy też cukier i wyszła 148 :ok:

To bardzo dobry wynik zwłaszcza, że kicia jadła troszkę rano

Ogólnie do zapłaty mam 85zł, 65 za czyszczenie zębów, kąpiel i badanie cukru, 20zł za wizytę za dwa dni i następny antybiotyk. Zdjęcia, potwierdzenia itp wrzucę wieczorkiem.

Wątek Gadżet powstał, przepraszam, ale wczoraj się nie wyrobiłam. Rozliczenie za dzisiejszą wizytę jest na jej wątku
viewtopic.php?f=13&t=138568

Dzika malucha złapana, ze stresu nie chciała jeść, ale jednak głód robi swoje. Siedzi zamknięta w koszyku wiklinowym. Jutro rano jedzie do DT.
I jeszcze parę zdjęć:
Śnieżka

Plamka

Diana ( która nie mieszka już w kuchni, koty ma w tyłku i przeprowadziła się do pokoju.

Dziś nowy rozdział w życiu rozpoczął Wypadek. Kocur wyrzucony na ulicę, który znalazł swoją ostoję w wylęgarnii i do którego teraz uśmiechnął się los. To zdjęcia sprzed półtorej roku.

Kocur nie jest już w takiej formie jak na zdjęciach, życie kota wolnożyjącego dało mu popalić. Bójki z innymi kotami czy choćby zima odcisnęły na nim piętno. Teraz będzie już tylko lepiej.

Wypadzio pojechał dziś na kastrację, wieczorem wet mi go przywiezie, a w sobotę Wypadek pojedzie do DT do Formicy

Super, biedaczek nie będzie marznąć :ok:

Pan od Wypadka miał dzwonić dziś żeby umówić się żeby go zobaczyć. Nie zadzwonił.... :roll:

a sam Wypadek... jest super, tulić by się tylko chciał, do kotów bardzo dobrze, załatwia się do kuwety, pokichuje. Dostaje Genatamycynę do oczu z jednego bardzo mu cieknie... i Unidox. Jutro Wypadek się przeprowadza do Formicy. Kochany jest, to bardzo dobry kotek.

Olu, wkleiłam foty Miny, a Ty nie podziwiasz?... :roll:

Widziałam, widziałam tylko nic nie napisałam... :roll:

zaraz nadrobię

Z Wypadkiem jedziemy dziś do Formicy. Persia bije Krawacia, wyleguje się na łóżku to dwie jej najulubieńsze rzeczy

Melduję, że Wypadek jest przemiłym, wyluzowanym i kochanym kotkiem :1luvu:

Dał się wymiziać i wytulić wszystkim, a potem położył się spać na kanapie obok nowo poznanej kici-rezydentki jakby nigdy nic

Koty z TG takie są

Wypadzio jest na prawdę fajnym kotkiem.

szukamy kogoś z Rybnika kto przeprowadziłby wizytę przed adopcyjną dla Śnieżki !!

DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Kto przegląda forum