Taka zwykła Burania... Wróciła, szukamy DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2012 21:16 Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... Wraca :( DT potrzebne!!!

Biedulka :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lut 01, 2012 21:20 Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... Wraca :( DT potrzebne!!!

Serce mi się kraje :( Jak się czuje taki kot, któremu się świat co chwila przewraca do góry nogami? :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2012 10:12 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Kota biedna strasznie - siedzi skulona w tej klatce od wczoraj tak, jak ją wpuściłam :( W ogóle się chyba nie ruszyła z miejsca, a klatka jest spora, nawet z "pięterkiem", bo ma półkę. W kuwecie pusto, choć zjadła sporo (miskę pod nos podstawiłam). Tak mi jej żal okropnie :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2012 10:14 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Może przykryj jej klatkę czymś.Wsadź koszyczek czy pudło by miała się gdzie schowac.Gadaj do niej, próbuj głaskać...Biedny kot.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 02, 2012 10:18 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Klatka jest przykryta od początku, karton dziś z pracy zabiorę, bo w domu jak po złości nic w odpowiednim rozmiarze.

Głaskać się pozwala bez problemu, ale jest tak zestresowana, że zero reakcji.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2012 13:55 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

biedna kiciula... :( :( ale dobrze, ze juz bezpieczna... tylko takie ciezkie warunki... wspolczuje problemow.... oby sie znalazl DT


a co do podejscia ludzi.... to mam ogromnego nerwa..... u mnie tez wystepuja kuwetkowe wpadki, kanapa poszla do kosza, potem bylo lanie na koce.... kot przebadany i nie ma podstaw do sikania poza kuwete, a jednak zdarza sie..... jak dziele sie problemem ze znajomymi to wiekszosc bardzo lekko oswiadcza, ze oni pozbyliby sie takiego kota czym predzej z domu - tak wlasnie mysla i dzialaja ludzie - dlatego ja nie moge byc DT, bo nie mam cierpliwosci..... nienawidze takiego podejscia - kot to nie rzecz!!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka


Post » Czw lut 02, 2012 22:23 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Coś by się jej przydało, ale obróżka w żadnym wypadku. Co by nie było i tak nie mam kasy, Foster zżera wszystko :?


Padł mi znowu net w domu, nadaję przez komórkowy, więc z doskoku tylko.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 7:13 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Tak chętnie bym pomogła, szkoda mi jej bardzo, bo pamiętam, co się działo z Tolą po powrocie, ale jestem przyblokowana :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 03, 2012 9:14 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Też miałam zwrotki. Szczególnie dwupak źle przeżył oddanie. Zelda odmówiła jedzenia i picia. Zdecydowała sie umrzeć.Jej brat podązał za nią.Oboje ledwo odratowani mają teraz wspólny cudowny dom.
OKi trudno kota pocieszyć.Musisz byc przy niej. Czy tego chce czy nie należy głaskać, mówić, pdsuwac smakołyki. Spkój swoje zrobi. Oby tylko jakies choróbsko się nie przypałętało. I za to trzymam kciuki. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lut 03, 2012 10:11 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Ona na szczęście je, nawet pochłania - nie mogę jej zostawić suchego, bo wciąga na raz całą michę :roll: Widać, że to też objaw stresu, bo zagłodzona bynajmniej nie jest. Ale w tej sytuacji, to dobry objaw, bo przynajmniej się nie osłabia głodówką :roll: Od wczoraj pojawił się też urobek w kuwecie. W dużych ilościach, więc przynajmniej tu jest wszystko w porządku.
Poza tym jest smutna, cholernie smutna - cały czas w jednej i tej samej skulonej pozycji, w tym samym miejscu :(
Od czasu do czasu nadstawia się do głaskania, ale częściej uchyla i syczy. Widać, że jest kompletnie rozbita. Serce się kraje.
A ja mam dla niej tak mało czasu - w tygodniu praktycznie tylko kilkanaście minut dziennie mogę jej poświęcić :(

Zastanawiam się, czy brać ją jutro do weta, bo i tak się wybieram :roll:
Nie wiem, czy warto jej fundować dodatkową atrakcję już teraz, czy poczekać jeszcze z tydzień. Tym bardziej, że nie wygląda, żeby coś jej dolegało, a temperatury są jakie są. Niby samochodem, ale zanim on się rano rozgrzeje, to jak w mroźni. Sama nie wiem...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 10:17 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

ja bym poczekała.Jak nic sie nie dzieje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lut 03, 2012 10:21 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

To chyba tak zrobię :roll:
Nie ma co jej narażać na dodatkowy stres i jeszcze możliwość przeziębienia :roll: Jak coś się zacznie dziać, to i tak będę na sygnale lecieć :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 13:36 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Zostaw ją w spokoju.Je i kuwetkuje, a więc OK. Wet to znowu stres, który ją jeszcze osłabi.
OKI, nawet te kilkanaście minut dziennie to jest coś, naprawdę.Musi zapomnieć o tym, co ją spotkało w tamtym domu.Dla Toli miałam czas, nie była w klatce, miziałam i przytulałam, ale i tak bardzo długo trwało zanim doszła do siebie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 04, 2012 13:37 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, potrzebny cierpliwy DT!!!

Biedna kotusia.. trzymamy kciuki!!!1
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, MruczkiRządzą i 10 gości