
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Avian pisze:To teraz spokojnego po-świętach życzę .. i równie udanego Sylwka
Avian pisze:Tradycyjny Sylwester na miau?
Fajnie jest zawsze, nie?
Avian pisze::cry:
Dostał kilka lat cudownego życia, to najważniejsze!
... i spotkał już wiele kotuchów z tamtej ekipy
aamms pisze:Tak sobie popatrzyłam na swój podpis a potem na obecny tytuł wątku.. i chyba jedno ma się całkiem nijak do drugiego..
Po tym całym kalejdoskopie kocich tymczasów, odejściu niektórych rezydentów, zadomowieniu się innych postanowiłam hurtem opisać moje aktualne kociaste..
aktualne, czyli te, które mieszkają u mnie DZISIAJ, to znaczy 12.04.2011..
Wprawdzie nie przewiduję specjalnych zmian, a zwłaszcza dokacania się.. ale nigdy nie wiadomo.. Sami wiecie, że koci świat jest nieprzewidywalny i sytuacja może zmienić się w każdej chwili..
Ale ja nie o tym chciałam..
Już kiedyś pisałam, że mam w domu duplikaty kolorystyczne.. a jakby chcieć dokładniej to nawet multi - .. bo
- cztery białe (wszystkie puchate)..
- cztery czarne ( w tym dwa puchate)..
- cztery krówki (puchate inaczej).. oraz
- jednego czarnego, puchatego klasyka..
Białe to:
- Miś – mój najstarszy a właściwie najdłużej mieszkający rezydent – pers szynszylowy i jedyny arystokrata w tym puchato-niepuchatym szecondhandzie.. Kupiony kiedyś z hodowli (już nieistniejącej) Auksta*PL za złotówkę..
- Nikuś – niebieskooki, niepełnosprawny puchaty ‘persio-angorek’, który przyjechał do mnie z łódzkiego schroniska.. początkowo niedożywiony i niechodzący.. potem ledwo chodzący, tłustawy nieco.. a teraz chodzący na słabszych tylnich łapkach i o normalnej wadze..
- Embisia czyli MałeBiałePuchate zaadoptowane od Kasia D. Zamieszkała u mnie w wieku 4 – 5 tygodni.. W ciągu czterech miesięcy z tymczasa przekształciła się w rezydentkę..
- Koko, czyli Kokaina, przechrzczona przeze mnie na Coccolino.. biała, złotooka ‘persiczka’.. Zabrałam ją od dorci44, uznając, że dorcia i tak ma wystarczająco dużo ogonów..
Obecnie kicia już wyczesana, bez dramatycznych kołtunów.. pracujemy jeszcze nad wzbudzeniem miłości do ludzi, pogłębieniem jeszcze niewielkiej do kotów i wypracowaniem całkowitej do szczotki..
Czarne:
- Puchatek junior – trafiła do mnie przez allegro i z pomocą sawanki1.. duchowa następczyni mojej pierwszej, wyśnionej i wymarzonej, długowłosej i czarnowłosej koteczki.. też zresztą Puchatka.. Po wielomiesięcznych obserwacjach, wiem, że to Puchatek w krótszym futerku..
- Bazyl – czarny, ooogromnie puchaty i jeszcze bardziej plaskaty.. przyjechał do mnie z łódzkiego schroniska.. a namówiła mnie na niego magdaradek..
Początkowo śmiertelnie wystraszona kudłata furia.. Teraz nieco tłustawy misiaczek, z ogromnym upodobaniem do czesania.. ale tylko na plecach i pod brodą..
- Fryga, zwana Fryśką.. małe, puchate inaczej czernidełko, któremu Marzenia11 rozpaczliwie szukała tymczasu i które miało u mnie pomieszkać przez chwilę i szukać domku.. nawet jeden się znalazł.. wspaniały, mądry, jednokotny.. co z tego, jak Fryga nie chciała.. w końcu na prośbę TZ-ta została u mnie..
- Sushi – czarna, puchata dziewczynka.. jak bardzo niewiele moich kociastych – wzięta od razu z myślą o tym, że zostanie.. Zabrałam ją z Palucha.. zalęknioną i skołtunioną.. podpisałam umowę adopcyjną i zobowiązanie do sterylizacji.. Teraz obrasta futerm po goleniu i sterylce i powoli wrasta w stado kociastych..
Krówki:
- Mrówka – europejska piwniczna – złapana na sterylkę w piwnicy mojego bloku.. mieszkała u mnie czekając na dom.. i w końcu została na stałe..
- Pyśka – córka Mrówki, złapana w tej samej piwnicy kilka miesięcy później,, tak samo czekała na dom i tak samo w końcu została..
- Fumek i Ptyś czyli Bracia Krówkowie – moje wieczne tymczasy.. absolutnie nieadopcyjne.. zwłaszcza Fumek, który pomimo prawie czteroletniego pobytu u mnie jest kotem wolnożyjącym w mieszkaniu.. Ptyś troszkę bardziej miziasty.. ale nie da się ich rozdzielić ze względu na Fumka..
I na koniec czarny puchaty klasyk czyli Czupurek.. pokłosie ostatnich dni działalności Puchatkowa.. przyjechał do mnie od IKI 6.. wcześniej zabrany przez IKĘ ze schroniska..
Teraz powinnam pozbierać fotki i do tego wszystkiego wymienić podpis.. i mam nadzieję, że i to niedługo uzupełnię..
A na razie, mam nadzieję, że wyjaśniłam mój AKTUALNY koci stan posiadania..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Silverblue i 32 gości