




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lolcia81 pisze::ok:![]()
za domek dla Haneczki , imienniczki mojej córci
A jak drugie oczko? Hania jest cały czas leczona czy już wszystko ok ?
Tzn. czy nowy domek musi sie z gory nastawić na długotrwałe leczenie czy po prostu inny wygląd oczka i to że kocia nie widzi?
Lolcia81 pisze:zamówiłam ogłoszenia dla Hanii udostępniłam album na FB... póki co choć tyle mogę zrobić
![]()
Coś mnie ciągnie codziennie na ten wątek
Ehhh
za domek
Lolcia81 pisze:zamówiłam ogłoszenia dla Hanii udostępniłam album na FB... póki co choć tyle mogę zrobić
![]()
Coś mnie ciągnie codziennie na ten wątek
Ehhh
za domek
ninakiler pisze:HANIA i FELUŚ DZIEKUJĄ ŚLICZNIE WSZYSTKIM ZA GŁOSY W KONKURSIE MISS/MISTER KOTKI NIEPELNOSPRAWNE
![]()
![]()
HANIA ZOSTAŁA OFICJALNIE I VICEMISS :1luvu:
![]()
ninakiler pisze:Lolcia81 pisze:zamówiłam ogłoszenia dla Hanii udostępniłam album na FB... póki co choć tyle mogę zrobić
![]()
Coś mnie ciągnie codziennie na ten wątek
Ehhh
za domek
dziekujemy Ci bardzo za ogłoszenia i za wszystko...nawet małe udostępnianie moze wiele zdziałac...
gdyby kazdy podchodzil tak do sprawy jak Ty pewnie juz dawno znalazła by wymarzony domek dla siebie.
A do odwiedzin jak najbardziej zachecamy...Hani bedzie miło, że się o nią troszczy więcej osób
Filipek/Otylka pisze:Na pytanie o oczko odpowiemy my, byłyśmy przy warszawskiej wizycie Hani u kociego okulisty.
Hania na drugie oczko nie widzi, nie da się procesu odwrócić i już zawsze będzie mruczącym i ślicznym ślepaczkiem.
W oku które jeszcze Hania ma, według weterynarza, jest jakaś mikroskopijna dziurka przez którą wszystkie zarazy mają ujście. Nie boli jej to oczko i dopoki się nie powiększa można nie reagować ale..
Oczko kiedyś trzeba będzie usunąć ponieważ jest narażone na uszkodzenia mechaniczne - zadrapania, zatarcia.
Teraz nic się nie dzieje ale jak się zadzieje (może nigdy) trzeba bedzie usunąć.
Lolcia81 pisze:Filipek/Otylka pisze:Na pytanie o oczko odpowiemy my, byłyśmy przy warszawskiej wizycie Hani u kociego okulisty.
Hania na drugie oczko nie widzi, nie da się procesu odwrócić i już zawsze będzie mruczącym i ślicznym ślepaczkiem.
W oku które jeszcze Hania ma, według weterynarza, jest jakaś mikroskopijna dziurka przez którą wszystkie zarazy mają ujście. Nie boli jej to oczko i dopoki się nie powiększa można nie reagować ale..
Oczko kiedyś trzeba będzie usunąć ponieważ jest narażone na uszkodzenia mechaniczne - zadrapania, zatarcia.
Teraz nic się nie dzieje ale jak się zadzieje (może nigdy) trzeba bedzie usunąć.
Dziękuję za wyjaśnienie
Innymi slowy - może będzie już zawsze OK, a może trzeba będzie kiedyś oczko usunąć i nowy domek musi miec to na uwadze .
Lolcia81 pisze::ok:
A macie jakies nowe zdjęcia Hani?
Zawsze jak odpalam forum w domu to moja córcia prosi, żeby jej pokazac tego kotka co się nazywa tak jak ona
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102, puszatek i 87 gości