Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

Ja też się bardzo cieszę, że tak świetnie poszło. W poniedziałek była wizyta przedadopcyjna. Mam nadzieję, że Gluś będzie szczęśliwy w nowym domu. To taki radosny kociak.

viewtopic.php?f=20&t=138699&start=0 zapraszam do wziecia udzialu w walentynkowej edycji na miss i mistera miau

zapraszajcie znajomych

moze pobijemy rekord poprzedniego bazarku? :ok:

Ewo, czytałam wczoraj, ale dziś wyrażę swoją radość z domu Glutka :dance:

Glutek już dziś w nowym domu śpi :-)

Kochany maluch będzie miał na imię Leon i zamieszkał z kotką Bazylią :-)

Dziś wreszcie skończyłam je szyć. Długo to trwało bo zaczęłam przed świętami. Potem długo leżały odłogiem. Dziś wreszcie się zmobilizowałam. Na szczęście nie musiałam dziś nigdzie iść. Męczy mnie ten mróz. Mam ochotę zapaść w sen zimowy.

Obrazek

Bardzo ładne

i moje kolory.

Cudo Ewuś ,cudo - moje kolorki -takie ciepłe i radosne

)

Też mam dość zimy i ten sen zimowy kusi bardzo ,bardzo

No fajne podusie

Urocze są te podusie :1luvu:

Sliczne podusie :ok:

W poniedziałek uprasza się o kciuki dla Kostka. O godzinie 13 będzie miał amputowaną do końca łapkę. W czwartek bardzo mocno uszkodził sobie kikutek. Biedaczek się okropnie wycierpiał i mocno krew się lała. Na szczęście wet pomógł - antybiotyk, leki przeciwbólowe i Kostuś poczuł się lepiej. Nie ma sensu łatać tej łapki tak jak jest bo ciągle będzie narażona na uszkodzenia. Więc w poniedziałek operacja. Boję się ale tak będzie dla Kostka lepiej - żeby znowu nie cierpiał.
Szkoda mi bardzo, że trzeba to zrobić i męczyć mojego słodziaka :-(