Moje śliczne panienki LILA i KAJA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2012 11:00 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

ninakiler pisze:czesc kochane...:)
Latałysmy z kolezanką jeszcze dzisiaj w poszukiwaniu kotka z bazarku ale sladu nie ma :( jedzenia, ktore wczoraj zostawilysmy, dzis nie było. mam nadzieje ze schowal sie gdzies w cieplym miejscu pod budkami...albo w piwnicach bloków obok bazaru... :roll: nadal bedziemy szukac... kolezanka tam pracuje wiec ma oko w dzien na calą okolice bazarku. Jak sie pojawi to ma zadzwonic. Mam nadzieje ze uda nam sie go zlapac przed piatkiem bo podobno w nocy ma byc do -30 stopni 8O

U nas tak podobno ma być... :evil: . A ja już nie widzę tego bezdomniaka (nakarmiłam go tylko kilka razy...) od tych mrozów właśnie :(

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro lut 01, 2012 12:56 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Cześć Słonka. Marzniecie?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 01, 2012 14:15 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Obyście tego kociaka znalazły jak najszybciej i zdrowego!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 01, 2012 14:56 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Witajcie :) też się martwię o kociaka bo jest okropny mróz :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 01, 2012 19:13 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Witamy się wieczornie :kotek: Biedny koteczek...taka zima,mróz. Trzymamy kciuki i gorąco pozdrawiamy :ok: :ok: :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lut 02, 2012 6:47 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Obrazek
kochane, witanko :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 02, 2012 8:20 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Dzień dobry Ninka i koteczki czwartkowo :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2012 8:31 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lut 02, 2012 11:16 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Obrazek
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw lut 02, 2012 11:36 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Szukać koteczka trzeba, ale może dlatego go nie ma, bo znalazł sobie ciepły własny domek? Maluszki to słodziaki i ludzie prędzej zabiorą niż dużego kota.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw lut 02, 2012 11:53 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

Dzień dobry :1luvu:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw lut 02, 2012 13:23 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka ze szpitalami i mrozami

Czesc dziewczyny kociaka nie znalazłysmy niestety :( :( :( Ale nie poddamy się, tylko przez te wieczorne łapanki rozchorowałam się na maksa :( Temperatura siega 39 stopni wieczorem i rano... nie spalam cała noc bo tak dusił mnie kaszel, ze łzy leciały strumieniami i nie moglam zlapac oddechu... i zamiast dzis do kociarni isc.. :oops: leże w łózku, na szczescie mam zastępstwo... choc wolałabym wywiązywac sie ze swoich obowiazków :( a tak musialam jeszcze innym pokomplikowac plany :(
jestem wkurzona i jednoczesnie smutna... wrrr... a do soboty... musze byc jak nowo narodzona bo mam Bal karnawałowy, a jak mi sie nie uda to pojadę chora i jeszcze bardziej mnie rozłoży w tygodniu... normalnie az niechce o tym myslec, bo mamy jechac do łodzi i kociaki tez potrzebują mojej pomocy...

pozdrawiam was kochane... :1luvu: :1luvu: :1luvu: jesli starczy mi sily to Was poodwiedzam... bo narazie za kiepsko się czuje :oops: :oops: :oops:
Ostatnio edytowano Czw lut 02, 2012 13:27 przez ninakiler, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw lut 02, 2012 13:26 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka z robactwem i szpitalami

ewka63 pisze:Szukać koteczka trzeba, ale może dlatego go nie ma, bo znalazł sobie ciepły własny domek? Maluszki to słodziaki i ludzie prędzej zabiorą niż dużego kota.

pisalam ze to kociak bo bardzo wychudzony itd ale wygladal mi na 8 miesiecy... choc kolezanka daje mu 6. Kurcze nie wiem gdzie sie podziewa. Zadzwonie do niej i poprosze zeby popytala w tych sklepach i budkach czy ktos go nie przygarnął.
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko


Post » Czw lut 02, 2012 13:43 Re: Moje małe miłości LILA I KAJA-walka ze szpitalami i mrozami

ninakiler pisze:Czesc dziewczyny kociaka nie znalazłysmy niestety :( :( :( Ale nie poddamy się, tylko przez te wieczorne łapanki rozchorowałam się na maksa :( Temperatura siega 39 stopni wieczorem i rano... nie spalam cała noc bo tak dusił mnie kaszel, ze łzy leciały strumieniami i nie moglam zlapac oddechu... i zamiast dzis do kociarni isc.. :oops: leże w łózku, na szczescie mam zastępstwo... choc wolałabym wywiązywac sie ze swoich obowiazków :( a tak musialam jeszcze innym pokomplikowac plany :(
jestem wkurzona i jednoczesnie smutna... wrrr... a do soboty... musze byc jak nowo narodzona bo mam Bal karnawałowy, a jak mi sie nie uda to pojadę chora i jeszcze bardziej mnie rozłoży w tygodniu... normalnie az niechce o tym myslec, bo mamy jechac do łodzi i kociaki tez potrzebują mojej pomocy...

pozdrawiam was kochane... :1luvu: :1luvu: :1luvu: jesli starczy mi sily to Was poodwiedzam... bo narazie za kiepsko się czuje :oops: :oops: :oops:

Herbata malinowa (od Herbapolu, bo Vitax plastikowe podróbki sprzedaje) z rumem w slusznej ilości, miodem i sokiem z polowy cytryny.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości