ninakiler pisze:czesc kochane...
Latałysmy z kolezanką jeszcze dzisiaj w poszukiwaniu kotka z bazarku ale sladu nie majedzenia, ktore wczoraj zostawilysmy, dzis nie było. mam nadzieje ze schowal sie gdzies w cieplym miejscu pod budkami...albo w piwnicach bloków obok bazaru...
nadal bedziemy szukac... kolezanka tam pracuje wiec ma oko w dzien na calą okolice bazarku. Jak sie pojawi to ma zadzwonic. Mam nadzieje ze uda nam sie go zlapac przed piatkiem bo podobno w nocy ma byc do -30 stopni
U nas tak podobno ma być...

