Wczoraj rozmawiałyśmy na pw i wrażenie moje są bardzo dobre
Podpowiedzcie mi co zrobić bo on siedzi na takiej półeczce na górnej szafce kuchennej, schodzi bo 2 razy było siku w kuwecie i kupka w transporterku, ale nie widzę aby jadł. Czy go dziś przenieść do łazienki?
Poza tym czy jeśli dziś też nic nie zję to już jechać do weta czy jeszcze czkeć. On ma czyste oczka i nie słyszę by kichał ale przez nosek chyba oddycha - czy go teraz pakować i wieźć na przegląd czy jak wystrachany taki to lepiej na razie zostawić. No sama nie wiem co robić (tak to grzcznie siedzi na tej półeczce, jak wchodzimy to tylko miałkoli ale nie natarczywie tylko tak smutno.




Nie mamy piwnic w bloku, bo podziemie bloku to garaże, a tu to kotki nawet nie wchodzą, mimo, że czasem bramy się zacinają i całą noc garaże są otwarte to nigdy tam żadnego kotka nie widziałam. W Koterii sugerowano mi, że Felix jest kotkiem wychodzącym bo jest spasiony - wg mnie jest duży ale nie spasiony (fakt, że jego czasem jedzenie nie interesuję i woli aby go głaskać, no ale prawie zawsze jest jak wychodzę, także nie wiem, może ma jakieś inne miescówki gdzie chodzi)