Kocia Koalicja 3: Wsi spokojna, wsi wesoła...

[tosiula]

Udanego Dnia Czarnego Kota

[mięta]

Jakoś tak pusto bez Koalicjii ...

[anulka111]

Ano brak koalicjantów

[tosiula]

A ktoś wie może co u nich?

[Monostra]

Żyjemy . Czasem zaglądam i podczytuję.
Awantury na okrągło. Głośne.
Moher: o zlikwidowaną gałąź z bańkami (trzeci tydzień wrzeszczy pod obrazem, który wisi na jej miejscu ), o zbyt małą ilość wody w ulubionej misce, o brak włóczniaczka na dywanie we właściwym miejscu natychmiast po odkurzaniu i - najgłośniejsza - czasem wieczorem: co to rude robi na mojej poduszce?!
Sybirek: o otworzenie balkonu przy minus 15 o 7 rano , o rzucanie myszek.
Trykot: o pójście na kanapę (wg niego powinnam dużą część dnia przeleżeć pod kocykiem w pozycji jak najwygodniejszej dla kota), o machanie myszą na wędce (przywleka ją pod nogi i śpiewa) i, podobnie jak Sybirek, o spacery.
S&T uwielbiają spacery do suszarni. Moherowy gdy widzi że wychodzą, też chce. No to chadzamy we czwórkę Dla kociej rozrywki powinnam na zmianę leżeć na kanapie, machać wedką, rzucać myszami i prać
I tak mija zima...

[anulka111]

Żyjemy . Czasem zaglądam i podczytuję.
Awantury na okrągło. Głośne.
Moher: o zlikwidowaną gałąź z bańkami (trzeci tydzień wrzeszczy pod obrazem, który wisi na jej miejscu ), o zbyt małą ilość wody w ulubionej misce, o brak włóczniaczka na dywanie we właściwym miejscu natychmiast po odkurzaniu i - najgłośniejsza - czasem wieczorem: co to rude robi na mojej poduszce?!
Sybirek: o otworzenie balkonu przy minus 15 o 7 rano , o rzucanie myszek.
Trykot: o pójście na kanapę (wg niego powinnam dużą część dnia przeleżeć pod kocykiem w pozycji jak najwygodniejszej dla kota), o machanie myszą na wędce (przywleka ją pod nogi i śpiewa) i, podobnie jak Sybirek, o spacery.
S&T uwielbiają spacery do suszarni. Moherowy gdy widzi że wychodzą, też chce. No to chadzamy we czwórkę Dla kociej rozrywki powinnam na zmianę leżeć na kanapie, machać wedką, rzucać myszami i prać
I tak mija zima...

Jak mi brakowalo tych opisów
U mnie mam rzucać myszkami i powinny byc non stop odkrecone krany i otwarte drzwi na balkon,bo rudy chce sie wietrzyc

[redaf]

Cze

[Dorota]

Uprasza sie o kolejne raporty

[Birfanka]

[Georg-inia]

są wieści, są wieści jak zwykle fajowe

[JoasiaS]

Fajne wieści
Pozdrawiamy

[tosiula]

Żyjemy . Czasem zaglądam i podczytuję.
Awantury na okrągło. Głośne.
Moher: o zlikwidowaną gałąź z bańkami (trzeci tydzień wrzeszczy pod obrazem, który wisi na jej miejscu ), o zbyt małą ilość wody w ulubionej misce, o brak włóczniaczka na dywanie we właściwym miejscu natychmiast po odkurzaniu i - najgłośniejsza - czasem wieczorem: co to rude robi na mojej poduszce?!
Sybirek: o otworzenie balkonu przy minus 15 o 7 rano , o rzucanie myszek.
Trykot: o pójście na kanapę (wg niego powinnam dużą część dnia przeleżeć pod kocykiem w pozycji jak najwygodniejszej dla kota), o machanie myszą na wędce (przywleka ją pod nogi i śpiewa) i, podobnie jak Sybirek, o spacery.
S&T uwielbiają spacery do suszarni. Moherowy gdy widzi że wychodzą, też chce. No to chadzamy we czwórkę Dla kociej rozrywki powinnam na zmianę leżeć na kanapie, machać wedką, rzucać myszami i prać
I tak mija zima...

Nic, tylko podporządkować się życzeniom kocurów

[Avian]

Jak mają żądania, znaczy normalne, zdrowe koty
A my jesteśmy od spełniania ich. Po to został wyprodukowany człowiek

[mięta]

O jak fajnie, że są wiadomości od Koalicjantów A ja myślałam, że tylko mój Henio ma takie mądre pomysły z tym wychodzeniem na balkon, o 7 rano przy takim mrozie

[tosiula]

Z okazji Dnia Kota, święta naszych najukochańszych tyranów, życzę wszystkim kociarzom stałych funduszy na zapełnianie miseczek oraz wielkich serc dla kotków. A KOTKOM wielu szczęśliwych lat, pełnych brzuszków, wydrapanych uszków i wyciągniętych ogonków.