MiauKot 2(58+1)-mamy dotację z UM na sterylki-licznik leci:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 19:21 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Bure, pręgowane, wielkookie :1luvu:

Żmijka - to jakaś sugestia co do talii, ruchliwości ogona czy charakteru? ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sty 31, 2012 15:15 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

CzArNaM przytulam. :cry:
Poryczałam się bo wyglada jak moja Hipcia która tez własnie ma problemy ze zdrowiem i jedna z wersji diagnozy jest taka że nie chce mi się nawet o tym myślec.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sty 31, 2012 23:02 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Jusia_P pisze:
Barbara Horz pisze:
Dzisiaj na podwórku - garażach, tam, gdzie karmię koty podszedł do mnie kocur. Od pewnego czasu go tam widuję, przypuszczałam, że to kocur, bo zaczęło tam śmierdzieć, ale dziś pchał mi się pod rękę, żeby go głaskać. Było za zimno, żeby robić fotki. Kot jest biało czarny, olbrzymi, całkiem dobrze wygląda, ale jest tam już z miesiąc, albo i dłużej (sugerując się zapachem).


plecy ma bardziej czarne niż białe..? wielki taki... widziałam go na dworcowej o 8 rano jak szłam z Julą do przedszkola, poszedł sobie na podwórko hotelowe. jeśli to ten sam to widziałyśmy go już w grudniu jak siedział w bramie tej gdzie pod schodami karmisz...


Tak, to z pewnością ten. Wczoraj go nie było, ale dziś był. Chyba łapankę zostawię na sobotę, ale jeszcze nie wymyśliłam, gdzie go umieszczę :roll:
Hipcia, co się dzieje ?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro lut 01, 2012 7:17 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

EwKo pisze:Żmijka - to jakaś sugestia co do talii, ruchliwości ogona czy charakteru? ;)

Sykliwości ... na inne koty

Ktoś chyba podrzuca koty po blokach w okolicy. Wczoraj koleżance na klatce zostawiono niespodziankę - bardzo młody, bury koteczek i też z naciętym uchem.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Śro lut 01, 2012 7:52 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Barbara Horz pisze:
Hipcia, co się dzieje ?


Kocica mi się zatkała. Wetka sugeruje, że to nowotwór. Ja mam skomplikowaną sytuację. Tej wariatce trzeba porobic badania, po ostatnich wyglądam jak po walce z Tysonem. Zreszta sama zobacz viewtopic.php?f=1&t=57382&p=8509412#p8509412
Kochaniutka i miła koteczka u weta zmienia się w diabła nad którym nikt nie jest w stanie zapanować.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lut 01, 2012 20:11 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

majkowiec, może ktoś tak rozumie pomaganie kotom w te mroźne dni? Problem z oczu, inni niech kombinują... :(

Hipcia, widziałam fotkę. Noo... Soda ma przy Hipotyldzie na noc. Przed sterylką wyrwała się wetom, pokazała, co umie, ale skończyło się rozwaleniem stopy kociej. Weci ocaleli :twisted: . Ale trzeba przyznać, ze Soda tylko burością uszlachetniana :twisted:

I przepraszam, ale wiadomo coś konkretnego w kwestii potencjalnego domu dla Avatara?
Była jakaś wizyta przedadopcyjna?
Pchnięto sprawę do przodu?
Chodzi mi tylko o odpowiedzi na te dwa pytania: tak - nie. W wątku Avatara chyba warto przynajmniej tyle wyjaśnić.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lut 01, 2012 20:35 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

A przy okazji:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.miaukot.org][img]http://images41.fotosik.pl/1079/a8b3072a9421c0fc.jpg[/img][/url]

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lut 05, 2012 12:33 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

a tu cisza jakaś taka...
moje kociaste wylegują się na ciepłym kaloryferze i ani myślą wstawać
za oknem widzę czarnego kota który się błąka, ale dziki pieron :(
moje dwa bezdomniaczki chyba przepadły:( jeden z nich, wielki kocur miał straszne problemy z jedzeniem, widać było cieknącą ślinę, podejrzewam zapalenie dziąseł i od jakiegoś czas się nie pokazuje, drugi często siedział w budzie którą postawiłam na balkonie, ale temperatury chyba go przegoniły, miski stoją pełne a karmę kradną sroki :?

tydzień temu byłam u weta z Bąblowatym ogonkiem, dostał tabletki na pobudzenie unerwienia no i okazuje się że w ogonku ma czucie. kolega zrobił się takim miziakiem, właśnie załął moje kolana :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 05, 2012 12:34 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

a i dziękuję Wam za wsparcie po śmierci Klary
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 05, 2012 18:24 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Hipcia, .... bo kota trza umieć obsłużyć :twisted:
Ja mam podobny, a właściwie większy problem, bo musiała bym znowu porobić kontrolne badania Brzózce :cry: Niestety stwierdzam, że coś jest nie tak. Brzózka nie chce jeść. Miała już podobne momenty, ale zawsze jednak na coś dała się skusić. Tym razem nie rusza nią nic. W dodatku nie wiem, czy to co znika w nocy jest jej dziełem, czy Zuzi, która jest z nią w pokoju. Ucieka za kanapę i nawet ją se pooglądać nie mogę. Nie chce ją dodatkowo stresować wyciąganiem na siłę. Brzózka badania może mieć tylko w stanie uśpienia, bo nie ma sposobu co by jej głęboko do pyszczka zajrzeć, a to właśnie tam miała dziwne zmiany :( Jeżeli nie załapie w najbliższym czasie będę musiała z nią do weta jechać. Zmiany w pysiu są nie operacyjne, więc nie śpieszy mi się z tą diagnozą, ale kotka jeść musi :(

A tak w ogóle to ja jestem zamarznięta i nie potrafię funkcjonować na takim zimnie. W domu mam zimno, bo nie sposób ogrzać moją chałupę. W pracy mam zimno, w samochodzie też :wink: Nie mogę wszystkiego olać i siedzieć pod kołdrą po pracy, bo muszę posiedzieć u kotów na strychu co by pod kontrolą nagrzać pomieszczenie i jak zawsze odwiedzić kocie podwórka ze świeżym jedzonkiem, wodą, śmietanką i różnymi smakołykami, które wymyślam, żeby tylko pomóc kotom przetrwać ten mróz. Nie pojawia się kocurek o którym ostatnio pisałam i nie ma też kilku, które widywałam często jak było cieplej. Mam nadzieję, że tylko się gdzieś przyczaiły przez te mrozy i wrócą jak się ociepli. Mam nadzieję, że przeżyły.

EwKo, dzięki za linka z logo do naszej strony :1luvu:
W sprawię Avatarka wiem tylko tyle, że Ada nadal prowadzi rozmowy na temat sprawdzenia domku. Okazuje się, że to nie takie proste, a za duża odległość i niekorzystna pogoda co by się samemu tam wybrać. Tak by było chyba najlepiej. Domek musi uzbroić się w cierpliwość. Avatar to kot specjalnej troski i z pewnością nie oddamy go bez sprawdzenia domu.

Dodatkową robotę jaka mam pod nieobecność Haliny to gotowanie jedzonka dla Anulki. Psina tęskni za Haliną i muszę wymyślać co raz coś nowego, żeby zjadła. Mam nadzieję, że jeszcze troszeczkę wytrzymamy, tzn. Anulka i ja :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lut 05, 2012 18:40 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Barbara Horz pisze:Hipcia, .... bo kota trza umieć obsłużyć :twisted:

Już nie mam kogo obsłużyć. :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Świruję już z rozpaczy i zamierzam się do Ciebie wprosić jak znajdziesz chwilę, póki jeszcze mam świadomosć że pogrążam się w depresji. Mam trochę karmy dla seniorów, pare saszetek gourmeta i trochę żwirku i zamierzam Cię tym przekupić żebyś mi pozwoliła poprzytulac Twoje koty w ramach terapii antydepresyjnej.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 05, 2012 18:54 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Hipcia pisze:
Barbara Horz pisze:Hipcia, .... bo kota trza umieć obsłużyć :twisted:

Już nie mam kogo obsłużyć. :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Świruję już z rozpaczy i zamierzam się do Ciebie wprosić jak znajdziesz chwilę, póki jeszcze mam świadomosć że pogrążam się w depresji. Mam trochę karmy dla seniorów, pare saszetek gourmeta i trochę żwirku i zamierzam Cię tym przekupić żebyś mi pozwoliła poprzytulac Twoje koty w ramach terapii antydepresyjnej.


Ja jak zawsze nie na bieżąco :cry: Przykro mi bardzo, współczuję :cry:
W ramach terapii antydepresyjnej powinnaś odwiedzić mnie koniecznie, nie przynosić karmy, ale wyjść z dwoma kotami, no może z jednym a konkretnym. Wcale nie żartuję, ja tak kiedyś zrobiłam gdy mi moja najukochańsza koteczka odeszła. No może nie zapędzaj się tak jak ja, ale przy minimalizacji potrzeby to dobra terapia.
Hipciu, przytulam. Zdzwonimy się.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lut 05, 2012 18:56 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Barbara Horz pisze:
Hipcia pisze:
Barbara Horz pisze:Hipcia, .... bo kota trza umieć obsłużyć :twisted:

Już nie mam kogo obsłużyć. :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Świruję już z rozpaczy i zamierzam się do Ciebie wprosić jak znajdziesz chwilę, póki jeszcze mam świadomosć że pogrążam się w depresji. Mam trochę karmy dla seniorów, pare saszetek gourmeta i trochę żwirku i zamierzam Cię tym przekupić żebyś mi pozwoliła poprzytulac Twoje koty w ramach terapii antydepresyjnej.


Ja jak zawsze nie na bieżąco :cry: Przykro mi bardzo, współczuję :cry:
W ramach terapii antydepresyjnej powinnaś odwiedzić mnie koniecznie, nie przynosić karmy, ale wyjść z dwoma kotami, no może z jednym a konkretnym. Wcale nie żartuję, ja tak kiedyś zrobiłam gdy mi moja najukochańsza koteczka odeszła. No może nie zapędzaj się tak jak ja, ale przy minimalizacji potrzeby to dobra terapia.
Hipciu, przytulam. Zdzwonimy się.

Właśnie miałam zapytac Cię Hipciu,czy masz w planach przygarnać nowego kotka :oops: wiem,żę pewnie to za wczesnie i nic nie zastąpi...ale z drugiej strony dom bez kota jest smutny :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 05, 2012 18:58 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Taaa ....powiedz to Bogdanowi. Mam szlaban na zwierzęta. :cry:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 05, 2012 19:24 Re: MiauKot 2(58+1)-Życie płynie

Zawsze jest jakiś wybieg :wink: To może na tymczas weźmiesz kota ? Może Twoja chłopa się w nim zakocha :roll:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1340 gości