Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 31, 2012 18:02 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Zębny czy bezzębny... kot zawsze wymiauczy co mu tam potrzeba :twisted: Zazwyczaj jest to: "Dawaj michę!" :twisted:

Kciuki! :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sty 31, 2012 18:18 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Całeczka właśnie przeszła sobie na hamaczek, obok mnie. Pewnie będzie kontynuować drzemkę. Bidulka.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto sty 31, 2012 22:37 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Bidulka już się zachowuje jakby nic nie było. Zjadła obfitą kolację, łazi i domaga się miziania. Jest w centrum uwagi oczywiście, co przyjmuje z wielkim zadowoleniem. :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 31, 2012 23:02 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

joshua_ada pisze:Zębny czy bezzębny... kot zawsze wymiauczy co mu tam potrzeba :twisted: Zazwyczaj jest to: "Dawaj michę!" :twisted:

Kciuki! :ok:

Iiiii tam,moj Janek nie ma zebow (Bubel tez nie bedzie mial), a wcina jak zloto suche.
:ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 31, 2012 23:04 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Jana , a Nosiu zdrowy?

Mialas napisac jak wyzdrowieje, dlaczego tak sie denerwowalas :mrgreen: Pamietasz :twisted: ?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 31, 2012 23:27 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Zmartwienia

Ktoś tu coś przegapił :twisted:
Jana pisze:(...)
Jana pisze:
tajdzi pisze:Czy możecie powiedzieć co podejrzewacie?
Pugi też gorączkował bezobjawowo (krew ok), po unidoxie i tolfie zareagował ładnie.

Niczego nie podejrzewamy.

Podczas laparotomii przy kastracji (bo Nosek miał ruję i wetka szukała jajników) został pobrany wycinek. Dostałam to w formalinie, na wszelki wypadek, gdyby coś się działo, żeby zbadać. Bo coś tam w środku Noska nie bardzo się wetce podobało. Preparatu już nie mam (chyba, muszę poszukać).

Przy przedwczorajszej wizycie wetka przeczytała kartę Noska, doczytała się opisu operacji i zarządziła oznaczenie białka całkowitego i albumin. Na szczęście wyniki w porządku.

Chodziło o FIP (tfu tfu przez lewe ramię).


Nosek w porzo 8) :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lut 01, 2012 0:14 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Zmartwienia

Jana pisze:Ktoś tu coś przegapił :twisted:
Jana pisze:(...)
Jana pisze:
tajdzi pisze:Czy możecie powiedzieć co podejrzewacie?
Pugi też gorączkował bezobjawowo (krew ok), po unidoxie i tolfie zareagował ładnie.

Niczego nie podejrzewamy.

Podczas laparotomii przy kastracji (bo Nosek miał ruję i wetka szukała jajników) został pobrany wycinek. Dostałam to w formalinie, na wszelki wypadek, gdyby coś się działo, żeby zbadać. Bo coś tam w środku Noska nie bardzo się wetce podobało. Preparatu już nie mam (chyba, muszę poszukać).

Przy przedwczorajszej wizycie wetka przeczytała kartę Noska, doczytała się opisu operacji i zarządziła oznaczenie białka całkowitego i albumin. Na szczęście wyniki w porządku.

Chodziło o FIP (tfu tfu przez lewe ramię).


Nosek w porzo 8) :mrgreen:


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Kurcze slepak jestem. Uj.
Ciesze sie bardzo ,ze Nosiul ok.:)

:ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 02, 2012 10:59 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Życie Złotookiej jest monotonne bardzo i niewiele się w nim dzieje. Złotooka siedzi głównie w swoim pokoju, przytula Kajunię, w nocy ma do dyspozycji człowieka, któremu może umyć głowę (ona to uwielbia, człowiek mniej). Sensem życia Złotki jest jedzenie, którego dostaje stanowczo za mało (według kota), bo jest gruba. Czyli ogólnie - nuda.

Ostatnio nuda codzienności została urozmaicona, ale nie wiem czy Złotooka się z tego cieszy. Urozmaiceniem są zastrzyki. Tłuczemy jakąś paskudną bakterię, która wyszła w badaniu i siedzi w jelitach. Pierwszego zastrzyku Złotooka nie zauważyła, drugi zastrzyk był na raty, bo nie dość, że zauważyła, to jeszcze rączo zwiewała. Do trzeciego zastrzyku została poproszona pomoc, ale trzymacz nie uwierzył, że Złotka potrafi być szybka jak błyskawica - no i się zdziwił kiedy grubaska wyskoczyła z jego objęć niczym kozica górska ;-) Czwarty i piąty zastrzyk poszły sprawnie. Połowa za nami, uf. Złotooka pewnie obmyśla strategię na kolejne dni, zawsze to jakieś urozmaicenie codziennej nudy...


W sobotę Złotooką do zastrzyku trzymało zastępstwo, czyli moja siostra i Złotunia wskoczyła jej na głowę. Chyba miałam rację z tym obmyślaniem nowych strategii, bo skoków na głowę jeszcze nie było ;-)


Wczoraj skończyliśmy serię sul-tridinu. Ciekawam czy będzie poprawa. Złotooka regularnie już bywa w kuchni, przesiaduje na stole. Wyjada z misek zwykłą karmę - pozwalam jej i kontroluję szyję. Jeżeli nie zrobią jej się znowu rany, być może okaże się, ze alergia pokarmowa sobie poszła precz? Byłoby dobrze. Zobaczymy.



A od wczoraj pilnie szukamy domu dla tego kocurka:
Obrazek

Mamy na to 2 - 3 dni.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 02, 2012 11:53 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Cudny kocurek.
Za znalezienie domu :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lut 02, 2012 11:57 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Jana pisze:
Życie Złotookiej jest monotonne bardzo i niewiele się w nim dzieje. Złotooka siedzi głównie w swoim pokoju, przytula Kajunię, w nocy ma do dyspozycji człowieka, któremu może umyć głowę (ona to uwielbia, człowiek mniej). Sensem życia Złotki jest jedzenie, którego dostaje stanowczo za mało (według kota), bo jest gruba. Czyli ogólnie - nuda.

Ostatnio nuda codzienności została urozmaicona, ale nie wiem czy Złotooka się z tego cieszy. Urozmaiceniem są zastrzyki. Tłuczemy jakąś paskudną bakterię, która wyszła w badaniu i siedzi w jelitach. Pierwszego zastrzyku Złotooka nie zauważyła, drugi zastrzyk był na raty, bo nie dość, że zauważyła, to jeszcze rączo zwiewała. Do trzeciego zastrzyku została poproszona pomoc, ale trzymacz nie uwierzył, że Złotka potrafi być szybka jak błyskawica - no i się zdziwił kiedy grubaska wyskoczyła z jego objęć niczym kozica górska ;-) Czwarty i piąty zastrzyk poszły sprawnie. Połowa za nami, uf. Złotooka pewnie obmyśla strategię na kolejne dni, zawsze to jakieś urozmaicenie codziennej nudy...


W sobotę Złotooką do zastrzyku trzymało zastępstwo, czyli moja siostra i Złotunia wskoczyła jej na głowę. Chyba miałam rację z tym obmyślaniem nowych strategii, bo skoków na głowę jeszcze nie było ;-)


Wczoraj skończyliśmy serię sul-tridinu. Ciekawam czy będzie poprawa. Złotooka regularnie już bywa w kuchni, przesiaduje na stole. Wyjada z misek zwykłą karmę - pozwalam jej i kontroluję szyję. Jeżeli nie zrobią jej się znowu rany, być może okaże się, ze alergia pokarmowa sobie poszła precz? Byłoby dobrze. Zobaczymy.



A od wczoraj pilnie szukamy domu dla tego kocurka:
Obrazek

Mamy na to 2 - 3 dni.


Taki whiskasikowy kolor. :1luvu:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lut 03, 2012 23:28 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Jana pisze:A od wczoraj pilnie szukamy domu dla tego kocurka:
Obrazek


jaki piękny różowy nochal... strasznie mnie takie różowe nosy rozczulają.
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 04, 2012 10:52 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Dziś idzie do nowego domu, oby już na zawsze :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lut 04, 2012 16:04 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Jana pisze:Dziś idzie do nowego domu, oby już na zawsze :ok:


:piwa:
dziś jest chyba dzień dobrych kocich wiadomości :D
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 04, 2012 19:14 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Jana pisze:Dziś idzie do nowego domu, oby już na zawsze :ok:


:ok: :ok: :ok:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lut 06, 2012 11:49 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Klub bezzębnych

Wczoraj dostałam masę zdjęć z nowego domu. Kocurek dostał na imie Lafayette.

Złotooka uskutecznia wędrówki do kuchni oraz wyjada z misek zakazaną karmę. Wczoraj zameldowała się wśród innych kotów i nie dała się oderwać od miseczki z mokrym. Kontroluję jej szyję, na razie ran nie ma, a kupy całkiem ładne (wiem, bo dzis rano Żwirek tak ją pogonił z kuchni, że się zesr... ze strachu :roll: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Sigrid, Silverblue i 45 gości