w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2012 19:24 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

najważniejsze żeby Czarnuszek był prawidłowo prowadzony , to wyjdzie z tego.
trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt sty 27, 2012 21:41 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

Wróciliśmy niedawno do domu,Czarnuszek z kontenerka nie wychodzi,spi,ale mniej charcze.I tak:
Waga-2,150,temp.39,1.Zrobilismy morfologie ,nie dało sie pobrac krwi na biochemię,nie chciała lecieć.Mały został wsadzony w kubrak, bo normalnie fisia dostaje na widok strzykawek. Normalnie jak "lew ryczacy"Niestety nie wziełam wyników-zostały u doktora na biurku :roll: z wpisem co dostał,ale odbiore jak takm maz podjedzie.Jak zdejme okulary to zawsze cos zgubie...okulary tez :roll: takie to zycie "slepaka"
Z wyników wynika,ze jest stan zapalny i lekkie odwodnienie.pOZA TYM WYNIKI O DZIWO DOBRE 8O Nie wiadomo co jest.Nadzerek nie ma w pysiu, odłuchowo dobrze, charcze, bo taki karat ma.Dostał do domu leki homeopatyczne-immunostymulanty.Ma dostawac przez 10 dni.Dostał kilka zastrzyków na miejscu i Lydium,bo nic innego "na zaraz"nie było.
Koszt wizyty 60zł(mam paragon)
Czarnuszek juz pora na kastrację.XAgaX zadeklarowała nam opłacenie tejze kastracji,ale wet powiedizał mi ,ze chce pomóc i zrobi to gratis od siebie.



Teraz tak:kontynuacja leczenia Śniezka przez 5 dni-tabletki,Ruben-tabletki,Rumcajs-tabletki,Abba-tabletki(od pecherza na kamienie, piasek i zapalenie cewki)
Lepek-jest kolejna recepta na leki od padaczki...jeszcze na kilka dni mamy Luminal..potem wykupie recepte...
Daisy-kolejne leki na trzustke w kapsułce1/4...na karmie tylko trzustkowej musi być :( no sraczke opanowalismy ,wchodzi do kuwety

Dune-zgłosiłam go do adopcji,ale nie chce tak naprawde go znowu hdzies oddawac.To nie jego wina,ze NITKA zwariowała.Przed chwila własnie byłam swiadkiem jak z kuwety go wypedziła"łajza"jedna.Zupełnie jej odwaliło.Czepia sie tez innych kotów-Dune sie ulozył ze stadem tylko tej odpala.No i niestety jest "znerwicowana"-łysieje, ciagle spieta..nie wiem jak dalej to bedzie.... :(


Musze doszczepić stado od białaczki,prawde mówiąc licze na Wasza łaske, bo mnie po prostu nie stać teraz.Zamówiłam 10 szczepionek Purovax z Felv.Wet przyjedzie doszczepic koty do domu.Powiedziałam,ze nie wiem kiedy zapłace,ale oddam pieniążki.Kotów białaczkowych jest na 100%dwa:Abba i Kizia,Daisy nie bedzie zaszczepiona, bo jest b.chora...chyba,ze zaryzykujemy...Omar ma ponad 16 lat,tez nie wiadomo jak zareaguje :( Antka nie wiem czy zaszczepimy..najpierw badania, bo znowu po leczeniu gil mu wylazł.Ostatnie doszczepienie ledwo przezył....wiec sie boje.On sie z kotami nie lize,więc ryzyko,ze załapie jest małe,ma juz jaka odpornosc.Nie wiem.
Ruben ma chore nerki,ma paszcze do czyszczenia,niestety zeby zrobic mu jakiekolwiek badania trzeba podac mu narkoze, a tu wiadomo ryzyko,no ,ale trzeba mu wyczyscic paszcze mimo ryzyka,bo tylko sie pogorszy nieleczony, tabletki nie sprawdziły się.Pytałam o koszt takiego zabiegu(narkoza, przy okazji badania...)ok 200zł.
Bede zebrac, jutro zobacze co dam rade jeszcze sprzedac...jakies bazarki , czy coś...odechciewa mi sie wszystkiego już :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sty 28, 2012 11:48 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

Czuwalismy do 5 rano...potem zasnełam...ok.8 słysze cisza, więc chciałam zerwac sie i zobaczyć co sie dzieje.zOSTAŁAM BRUTALNIE ZAATAKOWANA..JAKAŚ CZARNA PANTERA CHWYCIŁA MNIE ŁAPKAMI I WTOPIŁA ZEBY W MÓJ NOS 8O Oddycha lepiej,katar leci,ale bez krwi....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sty 28, 2012 12:59 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 28, 2012 13:08 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

felin pisze::ok:

nawet troszke juz sam zjadł..teraz siedzi sobie na parapecie i oglada wrony za oknem.."twarzą"do słońca.Maz pojechał do Siedlec i moze zdazy odebrac wczorajsze wyniki
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sty 28, 2012 13:12 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

Tak mi przyszlo do glowy, że krew z nosa mogla być z powodu uszkodzenia śluzówki ciąglym prawie katarem i paprzącą się infekcją. Ludziom też czasem przy katarze krew z nosa leci.
Problem tylko, że to już strasznie dlugo trwa i mogloby się w końcu wyleczyć. Dalej sugeruję tą homeopatię.
I wyglaskaj go ode mnie :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 28, 2012 13:56 Re: Znowu szpital...stan Czarnuszka sie pogorszył...

felin pisze:Tak mi przyszlo do glowy, że krew z nosa mogla być z powodu uszkodzenia śluzówki ciąglym prawie katarem i paprzącą się infekcją. Ludziom też czasem przy katarze krew z nosa leci.
Problem tylko, że to już strasznie dlugo trwa i mogloby się w końcu wyleczyć. Dalej sugeruję tą homeopatię.
I wyglaskaj go ode mnie :D

tak..dostaje lek homeopatyczny właśnie.Jest osłabiony,troche siersc zmatowiała.trzeba go podkurować wzmacniajaco :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie sty 29, 2012 1:37 Re: Znowu szpital...Czarnuszek dobrzeje...

Małemu wieczorem sie bardzo polepszyło.Zaczał kasłac tak mocno,ze zwymiotował....flegmę 8O Jakby ktos rurę odpychał.Od razu lepiej zaczał oddychać i ruszył do jedzenia.Od 20-tej jadł juz z 5 razy 8O .Nawet teraz jak pisze ciumka na biurku suche.Wczoraj tak źle było,a teraz az sie wierzyc nie che...Nie będe zapeszała...zeby mu sie znowu cos nie przytrafiło :( Zrobiłam zdjecia dzisiaj wieczorem..maz zrobił.Jutro wysle do meg11 BEDZIE MAŁY TEZ NA KOMINKU,na chwilke go do nas wziełam.No i w końcu zdjecia Abby sie ukażą obiecane :) Maz nie odebrał świstka od weta, nie zdążył dojechać,ale wstawimy jak tylko odbierze po niedzieli :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie sty 29, 2012 12:23 Re: Znowu szpital...Czarnuszek dobrzeje...

Czarnuszek i reszta bandy kociastch :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Futerka się fajnie grzeją :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24898
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sty 29, 2012 12:53 Re: Znowu szpital...Czarnuszek dobrzeje...

dziekuje za wstawienie zdjęć.Wczoraj Czarnusio jakby "rure odetkał"taka flegme zwymiotował,ze zaczał chodzić ładnie,więc wziełam go troszkę do salonu,stad chodzi po kominku,gdzie lezy białaczkowa Kizia.Nie dotykały sie, ja byłam obok.Na zdjęciach jest widoczna tez Abba,ale jej zrobic zdjęcie jest ciazko,bo weszy podstep i tyłkiem sie odwraca.Abba siedzi tuz przy kominku bokiem(to ta gruba, czarna postać).
Widac tez Kormelie z lewej strony(białao-czarna bez nózki),lezacego czarnego Peje, biało-szarego Filka i rudego Rubena...Z prawej strony taka szara ze skarpetami to "szalona Nitka"Takie duze odwrócone bokiem-czarne to jest Norusia
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 31, 2012 22:09 Re: Znowu szpital...Szukamy kasy na doszczepienia,jedzenie...

Witaj Bożenko. Pozwolisz, że Twój wątek doczytam jutro... teraz już słyszę jak mnie łóżeczko wzywa :wink:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto sty 31, 2012 22:16 Re: Znowu szpital...Szukamy kasy na doszczepienia,jedzenie...

Bianka 4 pisze:Witaj Bożenko. Pozwolisz, że Twój wątek doczytam jutro... teraz już słyszę jak mnie łóżeczko wzywa :wink:

leć ,leć, mnie tez wzywa :)



dziekuje mojemu "uratowałaśnas"-anonimowo za pieniążek dzisiaj-jutro rano jade po mięso...dziekuję
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 01, 2012 13:31 Re: Znowu szpital...Szukamy kasy na doszczepienia,jedzenie...

Zmieniłam tytuła watku, jak na razie nie mam decyzji, czy dostane prace,szkoda mi moich kotów, nie chce ich oddawac, nie po tylu latach razem.Niestety zwykłaa karme moge kupic ,czy dostac na razie z TOZU, ale wiekszosc niestety moich kotów musi jesc inaczej....dlatego głupio mi,ale żebram... :oops:
Czarnuszek załzawiony,ale czuje sie lepiej, odksztusza flagme co jakis czas jak nałogowiec, co b.cieszy weta i mnie uspokaja.Wyglada na to,ze miał duzo tego zaległego 8O dzisiaj tak wypluł ze byłam w szoku ile to sie miesci w tak małym kotku.
Czesc zasmarkańców czuje sie lepiej,czesc dalej leczona.
Śniezek dostaje leki,ale wczoraj wieczorem "popiskiwał"przy siusianiu,ale cos wyszło, bo mu ulzyło,wiec tylko karma urinary do odwołania,albo stale.Znalazłam tu na forum Ania Rylska sprzedaje duzy worek,jak sie uda to kupimy..10kg wychodzi duzo taniej niz w sklepie ,więc jak komus zbywa funduszy to chcetnie przyjmiemy zrzutke na ten worek....jeszcze z kg mam,ale idzie jak woda... :(

Dzisiaj odkryłam dlaczego Abba nie załatwia sie pod schodami jak zawsze....przeniosła sie na pietro,myslałam,ze w końcu weszła do kuwety...nic z tego.Kupe robi na ubrania, na podłoge drewniana, na ksiazki :roll: .Juz nie mam pomysłu co zrobić...,ale jest to ogromny problem, jak zniszczy cos nie mojego ,a dzieci, czy meza bedzie straszny dym....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 01, 2012 23:11 Re: Znowu szpital...Szukamy kasy na doszczepienia,jedzenie...

Czarnuszek znowu sie rozchorowal ok 18-tej,zasmarkał sie krwia, spał...nie chciał jesc.No teraz juz mu nosek odetkałam i wzunał...15dah wołowinki drobno posiekanej 8O .Jak nie czuje zapachu to nie je,a ten juz zasmakował dobrego mieska i suche "be"...no kupiłam dzisiaj troche miesa dla niego specjalnie juz pomrozone porcyjki.Wazne,zeby jadł.Siedzi w sypialni,bo wystarczy sekunda , zeby uciekł do salonu i od razu pod kominek sie ładuje....i wex go potem stamtąd wyciągnij.No nic ide i ja sie połozyć..teraz juz spokojniej...zjadł, leki popił i czas odpoczac....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 02, 2012 5:05 Re: Znowu szpital...Szukamy kasy na doszczepienia,jedzenie...

Trzymam kciuki :ok: :kotek:
Gosiara
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, elmas, Google [Bot] i 101 gości