
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
oli-vka pisze:Sykanie, buczenie i obserwacja. Bezkontaktowo, więc na razie bez łapoczynów
Georg-inia pisze:czyli normaza dwa dni będą sobie myli uszy
Georg-inia pisze:Kamisola, dał Wam Franek popalić, oj dał. Miał być w miarę bezproblemowy, pierwszy tymczas, a kffiatki takie wyszły, że szkoda gadać. Ale teraz do własnego domu czas i bardzo, bardzo się cieszę
oli-vka pisze:Pierwszy poranek Franka w nowym domu
Sis pisze:oli-vka pisze:Pierwszy poranek Franka w nowym domu
zgłaszam sprzeciw - ten kot jest wklejony
oli-vka pisze:Franek biega już po całym domu, je za trzech, wygląda to dobrze.
Ale martwię się o Bąbelkę - prawie nie je, jest osowiała. Serce mi się krajeJak mogę jej pomóc?
Georg-inia pisze:musisz zachować hierarchię: kotka pierwsza dostaje miseczkę z jedzeniem, z nią pierwszą się witasz po powrocie do domu, przytulasz kiedy przychodzi - nawet odpędzając małego tak, żeby to widziała, dajesz smakołyki.
Koty mają emocje na poziomie ludzkiego trzylatka i podobnie reagują: są po prostu zazdrosne o nowe "dziecko". Musisz pokazać Bąbelce, że w dalszym ciągu jest najważniejsza dla Ciebie. Małym się nie przejmuj, to nastolatek, nawet nie zwróci uwagi. A jak dorośnie, to już sobie sami poukładają wzajemne stosunki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 31 gości