Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sty 29, 2012 18:45 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

A czy ode mnie wpłata dotarła? Mam nadzieję, że nie pomyliłam numeru konta :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sty 29, 2012 20:09 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

ewexoxo pisze:A czy ode mnie wpłata dotarła? Mam nadzieję, że nie pomyliłam numeru konta :roll:

Jutro wszystko dokładnie sprawdzę ,pójdę do banku.Wtedy dokładnie podam kwoty wpłat i od kogo.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 29, 2012 20:11 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

MalgWroclaw pisze:Nie odpiszesz mi, Basiu? :(

Odpisałam z komórki lecz chyba nie dostałaś.Zaraz jeszcze raz odpiszę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sty 30, 2012 0:19 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

No to teraz fotki :)

Kuro

Obrazek Obrazek

Misza

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Matwiej

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

moje ulubione :) cyklu "ale o co chodzi?" :)

Obrazek

i jeszcze

Obrazek Obrazek

Brylant

Obrazek Obrazek Obrazek

No i dwa już z lekka zasiedziałe tymczasy ;) Tuptuś i Atomek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tak sie zastanawiam czy tej dwojce to nie założyc oddzielnego wątku.

No i rezydent Niuniek :)

Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Pon sty 30, 2012 10:28 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Małe są świetne,rozrabiają ,wczoraj właśnie wyrzucałam ostatnie kwiaty bo ogrodniki tylko w nich urzędują.Tupptuś i jego głuchota to problem ,pewnie by dawno były w swoich domkach lecz nie oddam ich do domków gdzie mogą wyjść przez taras ,okno bo Tuptuś zginie od razu.Niestety jak zaśnie lub nie widzi niebezpieczeństwa jest bezbronny,nie boi się psów bo potrafi z psem spać,nie usłyszy samochodu ,są bardzo ufne do ludzi bo człowiek to cały ich świat .Są też szczególnie bliskie mi ,wydarte śmierci ,karmione buteleczką cukiereczki ,psotniki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sty 30, 2012 11:12 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Mila epileptyczka, kotka żyjąca w swoim świecie, pluszowa zabawka, czasem groźna dla siebie i innych, postrach weterynarzy....
z uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego prawdopodobnie po przebytym urazie, po nieudanej adopcji...
Czołg, czołg.... który jedną rzecz zawsze wynajdzie... JEDZENIE.
Ma swój azyl...
Nie lubi jak się coś zmienia.
Z tego łóżka spada jak zaczyna się atak...
Bo Mila to ślamazarny czołg, nigdzie wyżej się nie wspina.

Myślę o obłożeniu łóżka miękkimi poduchami, materacami...

Pozdrawiamy zawsze z nadzieją i przesyłamy zdjęcie Mili z jej azylu:

Obrazek

Jednak Mila to artystyczna dusza :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 11:19 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Jak ona piękna.Na tej fotce taka spokojna i szczęśliwa. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sty 30, 2012 11:23 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Ona jest taka nieporadna, choć równocześnie może być bardzo agresywna...
Taka trudna... ale bezradna jak tłuściutkie dziecko...

Rafał wyjeżdżał dzis o 5 rano.
Mila czem prędzej zjadła pierwsze śniadanie :oops:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 11:30 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Uważam, że białaski powinni mieć swój osobny wątek. Szczególnie, że nie wyobrażam sobie, żeby ich rozdzielić, a może na osobnym wątku łatwiej będzie ich wypatrzeć.

Zosiu, poobkładaj kocami czy poduszkami łóżko. Ja też tak robiłam, gdy mój białaczkowy Gucio[*] był bardzo słaby, a uwielbiał spać na łóżku. Schodząc z łóżka zwichnął sobie łapkę, dlatego wystopniowałam mu. A to zawsze jednak złagodzi upadek.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon sty 30, 2012 11:47 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Tak chyba zrobię...
Będzie "miękki pokój z materacami, śpiowrami,kocami i poduszkami koło łóżka...
To jest jej miejsce....
Z kotami się nie "pospolituje".

Niestety nawet na próby obwąchania przez kociaste reaguje agresją.
Misek z jedzeniem też często broni jak Zawisza.


To może założyć ten wątek białasków :roll: ?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 12:55 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

marta-po pisze:Uważam, że białaski powinni mieć swój osobny wątek. Szczególnie, że nie wyobrażam sobie, żeby ich rozdzielić, a może na osobnym wątku łatwiej będzie ich wypatrzeć.




Zdecydowanie powinny mieć własny wątek z zaznaczeniem, że do adopcji tylko jako dwupak :)

Będzie łatwiej je wskazać szukającym kociastych :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon sty 30, 2012 13:17 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Też tak robę, wyściałam podłogę stopniując wejście/zejście dla nieporadków.Czy to chory kot, czy malec, ale spragnieni naszej bliskości, kołderki muszą mieć bezpieczne podejście. Koty chore tak jak chorzy ludzie są wzruszajaco nieporadne ale także strasznie działające na nerwy. Taka ich uroda.
Mila ma szczęście .
Kiedyś jak płakałam u weta nad umierającym naszym pierwszym kotem , a potem nad sunią co po długiej chorobie musieliśmy wyprawić za TM ,że my to mamy takie zafajdane szczęście.Tyle uczuć,starań, czasu i pieniędzy a tu doopa (sorki) i śmierć. P.Wojtek spojrzał na mnie z wyrzutem mówiąc, że mam spojrzeć na to z innej strony. Jakie one miały szczęście,że trafiły do nas, godnie żyły i godnie odeszły. I cały czas o tym pamiętam przytulając kolejne zwierzę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56095
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sty 30, 2012 17:47 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Pięknie napisałaś Asiu.
To o to chodzi, że my nie chcemy godzić się ze światem takim jaki jest i z zadaniem jakie przed nami stawia...
Że czasem nie można wyleczyć, ale można trwać z nimi i dla nich...
Może ta podróż to nei nasz wymarozny kierunek, ale równie ważna i ciekawa.

Mnie długo czasu zajęło zrozumienie i przyjęcie do świadomości tego, że Mila jest "nieuleczalna", żeto taki Boży głuptak, który łaczy w sobie flegmatyczność leniwca z agresją tygrysa...
Jak już człowiek pogodzi się z nieuchronnym (choć nigdy się nie pogodzi)... można się pośmiać jak czołg zsuwa się ze schodów z nadzieją, że w miskach się jeszcze coś znajdzie, jak się zgubi pod łóżkiem, jak chce uderzyć łapką kuleczkę filcową i w połowie drogi zapomni po co to robi...

Przy kolejnej huśtawce znowu będę tupać i rozpaczać, bo nigdy nie jestem przygotowana...
Ale Czołgowi jest cieplutko, ma swój kocyk i koty nie naruszają jego sfery prywatności i legowiska (trochę się boją)...
I to też jest ważne :oops:

To czołem :ok:
czołgamy się dalej
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 17:49 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

moja znajoma często powtarza, że ona ma pecha bo zawsze zauważy chore, głodne czy błąkające się zwierzę i nie może obojętnie przejść, a później ma "problem na głowie". A ja jej zawsze powtarzam - ale jakie to szczęście dla tego stworzenia, że to akurat ty przechodziłaś, bo inaczej już by nie żyło.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon sty 30, 2012 18:31 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Wątek Tuptusia i Atomka

viewtopic.php?f=1&t=138523

:) Zapraszam
po_prostu_kaska
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości