Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

fajny pyszczo :ok:

Rozumiem, że ta kobita się nie odezwała? :roll:

Cholercia.

Ale Lajla już właściwie po.
Tylko te szwy... i jak po liftingu.

meksykanka pisze:Rozumiem, że ta kobita się nie odezwała?
Cholercia.

Ale Lajla już właściwie po.
Tylko te szwy... i jak po liftingu.

Nie nie odezwała się.Pewna dziewczyna z tamtej okolicy ma jej złożyć niespodziewaną wizytę i porozmawiać.Oczywiście jak jej nie wpuści do domu nic na to nie poradzi-niestety

Nie wiem,czy dam radę dziś pojechać z małą.Mam niesamowite bóle unerwień.Nie dam rady utrzymać transporterka.

Trzeba zaciskać kciuki i liczyć na możliwości negocjacyjne :ok:

Cóż nam pozostaje :oops:

meksykanka pisze:Trzeba zaciskać kciuki i liczyć na możliwości negocjacyjne
Cóż nam pozostaje

Tak tylko czekanie

Teraz znowu zaczęłam się bać,żeby w przyszłości nie przyszło jej do głowy oddać małej do schronu. :oops:

welinko ,myślę że Ty powinnaś się z nią spotkać i po prostu porozmawiać jak ludzie dorośli ,wyjaśnić sobie wszystko a przede wszystkim jej zachowanie ,powiedzieć jej co Ty czujesz czytając takie wiadomości i podjąć ostateczną decyzję.
Tak na spokojnie .
Ja bym tak zrobiła.
Rozmowa w cztery oczy ,a pisanie to zupełnie co innego ...

dorcia44 pisze:welinko ,myślę że Ty powinnaś się z nią spotkać i po prostu porozmawiać jak ludzie dorośli ,wyjaśnić sobie wszystko a przede wszystkim jej zachowanie ,powiedzieć jej co Ty czujesz czytając takie wiadomości i podjąć ostateczną decyzję.
Tak na spokojnie .
Ja bym tak zrobiła.
Rozmowa w cztery oczy ,a pisanie to zupełnie co innego ...

Dorotko niestety w chwili obecnej nie jestem w stanie tak daleko pojechać.Po za tym sądzę,że nawet do domu by mnie nie wpuściła.W moim imieniu pojedzie dziewczyna,która zna całą sprawę.Mieszka blisko niej na Tarchominie i zajmuje się sprawami negocjacji.Tylko też nie wiadomo,czy zostanie wpuszczona.Czuję,że Duża Zosi bardzo ją kocha,tylko problem tkwi w mężu.Jeżeli jej nie wpuści,a będę już na chodzie to się do niej wybiorę.

**Adopcje: 9 >>**

A oni ją wreszcie wysterylizowali?

Wspólczuję takiej huśtawki.Przeszłam przez to.

ASK@ pisze:A oni ją wreszcie wysterylizowali?

Wspólczuję takiej huśtawki.Przeszłam przez to.

Nie wiem.Mam nadzieję,że ją wysterylizowała.,albo to zrobi.Zostało jeszcze kilka miesięcy zanim skończy roczek.
Czuję się jak w szklanej kuli bez wyjścia

Gdyby Tarchomin był blisko mnie,a i zdrowie dopisywało to ciągle bym ją nachodziła,aż bym dorwała.Ech...... głowa mi pęka :oops:

welina pisze:( Nie wiem,czy dam radę dziś pojechać z małą.Mam niesamowite bóle unerwień.Nie dam rady utrzymać transporterka.

Jak daleko mieszkasz od Białobrzeskiej? mam na mysli jazde samochodem
ode mnie z Woli.

meggi 2 pisze:
welina pisze:( Nie wiem,czy dam radę dziś pojechać z małą.Mam niesamowite bóle unerwień.Nie dam rady utrzymać transporterka.

Jak daleko mieszkasz od Białobrzeskiej? mam na mysli jazde samochodem
ode mnie z Woli.

Dzięki za serducho :1luvu:

,już się umówiłam na środę,bo Dr.Czubek jutro nie przyjmuje,a mieszkam ( adres podałam na PW

.Łykam prochy to do środy powinnam być na jako takim chodzie. :roll:

**Adopcje: 9 >>**

W środę rano Żuk z córką i TZ-kierowcą też jadą do dr. Czubek. Świat jest mały

ASK@ pisze:W środę rano Żuk z córką i TZ-kierowcą też jadą do dr. Czubek. Świat jest mały

Szkoda,że nie Ty bo bym wreszcie Ciebie poznała ,a nie tylko głos :mrgreen:

**Adopcje: 9 >>**

welina pisze:
ASK@ pisze:W środę rano Żuk z córką i TZ-kierowcą też jadą do dr. Czubek. Świat jest mały

Szkoda,że nie Ty bo bym wreszcie Ciebie poznała ,a nie tylko głos

szkoda

Welina, to jest spory kawałek do Ciebie, najgorsza ta benzyna, w tym miesiącu
na pilną operacje Cytrysie wydałam 600zł.

Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Kto przegląda forum