RatMaga pisze:
Ile osób, tyle opinii ale ja bym nie rezygnowała z silikonu.
Zgadzam się . Tylko skoro na pierwszy ogień nie chciała z niego skorzystać, na początek można spróbować podobny do tego, jaki miała w schronisku.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
RatMaga pisze:
Ile osób, tyle opinii ale ja bym nie rezygnowała z silikonu.
Patkant pisze:dziękuję bardzo za opinie.
Na razie TZ kupił żwirek Pinio (taki: http://www.krakvet.pl/images/akcesoria_ ... _pinio.jpg ), bo jedynie taki był w sklepie. Nasypałam, zaniosłam tam kotkę, ale zwiała z kuwety jak poparzona. Mam nadzieję, że sama wpadnie na to by go używać. W schronisku mieli podobny żwirek (też takie właśnie podłużne granulki), więc mam nadzieję, że zrozumie.
a czy możecie mi jeszcze doradzić co do kuwety?
Bo planowałam kupić taką zamykaną - z daszkiem i klapką z przodu (wiem, że musiałabym stopniowo przyzwyczajać). Póki co mam taki zwykły. Polecacie? Odradzacie?
Co więcej, kupiłam kotce drapak do powieszenia (albo do położenia, taki płaski) i zabawki. Zupełnie nie jest tym zainteresowana - więc myślicie, że jest sens kupować stojący drapak?
Patkant pisze:kotx2, tak wiem, ale zastanawiam się czy jest sens 'przekonywać' ją do drapania? skoro sama się za to nie zabiera?
zuza pisze:WitajZycze Wam wszystkiego naj na nowej drodze wspolnej
Kryta kuweta jest ok, mniej sie zwirku rozsypuje, ale drzwiczki zawsze wymontowujeZreszta, nie wydaje mis ie, zeby do czegos byly potrzebne.
Ja uzywam Cats Best Eco plus, co do zwirkow wszytsko zlezy od Twoich, a przede wszystkim kocich preferencji
Trzymam kciuki, zeby kolejne rzeczy trafialy tam, gdzie powinny
Kotka ma prawo byc przez jakis czas zaniepokojona, potrzebuje czasu. Jesli lubi glaskanie to ja glaszczcie, ale moze na poczatek nie chciec, bo jeszcze Was nie zna i nie wie, czego sie spodziewac. Zwykle dobrze robi spokojne, ciche przemawianie do kota. Nalezy unikac budzenia go znienacka i lapania na sile (no, chyba ze sie musi).
Zobaczycie jaka to radosc niezmierna jak kot zaufa![]()
Ide poszukac fotki w watku - nie bylo, czy przeoczylam?
Tak sobie pomyslalam jak jedenascie lat temu przywedrowalam do Internetu pytac sie co zrobic, zeby wziac kota pod opieke, a potem pytalam o mnostwo rezczy bo nic nie wiedzialam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości