Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 27, 2012 10:43 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

wet do gardła powinien zajrzeć, moze ma zapalenie krtani, gardła, ale wtedy raczej w morfologii wyszedłby stan zapalny chyba.
Myśle ,że trzeba bedzie jeszcze raz z nim do weta

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 27, 2012 14:54 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Trzeba będzie... ma ktoś rękawice bokserskie pożyczyć? :twisted:
ja może jednak na ten Brynów z nim pojadę tam więcej osób do trzymania szalejącego kota...
wet patrzył do pysia zanim Kota w amok wpadł, i ja mówiłam o tym gulganiu przy przełykaniu, to albo wet ślepy albo nic tam nie ma :?
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 27, 2012 16:35 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Badanie endoskopowe wykonuja w Chorzowie Batorym lecznica dr Fabisz tel:322471208 - jest to badanie cienkim endoskopem ( krtani, przelyku no i oczywiscie jest to pod narkoza ).

franczeska2

 
Posty: 94
Od: Śro paź 19, 2011 22:07

Post » Nie sty 29, 2012 10:46 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

trochę pięknej Cici :)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie sty 29, 2012 15:41 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Śliczna :1luvu:

Ona ma takie niebieskie oczy czy tak wyszło na zdjęciach? 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie sty 29, 2012 17:07 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Melduję się z Pchlarzykiem.
Obrazek Obrazek
Chłopaczek jest biedniutki. Przespał całe popołudnie, podjadł trochę chrupek, napił się wody i zrobił kupę na posłanko. Zaraz dostanie kuraka. Mruczy przy dotknięciu, miauczenie nie za bardzo mu wychodzi, kicha, z noska mu leci :( Kciuki potrzebne...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie sty 29, 2012 17:09 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

tak, kicia jest niebieskooka

Liwia_- a juz nie kichał wogóle :(
on miał dzis ciężki dzień, odrobaczenie tez osłabia bardzo
zaciskam, musi byc dobrze :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice


Post » Nie sty 29, 2012 17:14 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

trzymam kciuki za Pchlarza :ok:
to kochany kocurek :1luvu:

mam prośbę, żeby zerknąć na wyniki badań Kacperka :oops:
viewtopic.php?p=8501686#p8501686

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sty 29, 2012 17:33 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

charm-ja się nie podejmuję
widzę tylko ,że ph w porządku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 29, 2012 18:30 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Lola rozumiem że pościel kupowałaś pod oczy Cici? :wink:

:ok: wielkie za Pchlarzyka malutkiego

i :ok: za Kacperka, na wynikach się kompletnie nie znam niestety

a Kota-Łoszkub od rana bardzo aktywny :kotek:
cały dzień łazi, włazi i rozrabia
z rana licząc kociostan zabrakło jego
chodzę, szukam, już panika że może na klatkę uciekł, po szafach patrzę, żarciem stukam - nic
okazało się że wlazł na garderobę i siedział na czapkach i szalikach
jak to zrobił nie wiem, pewnie wspiął się po kurtce
niedobrze, bo z zejściem by miał spore problemy
trochę później weszłam do kuchni a on stał sobie na kuchence obok rondla z pyrkającym gulaszem i usiłował zrzucić pokrywkę i się poczęstować :roll:
potem zbił Mimi
a jak jedliśmy obiad to siedział u teścia na kolanach i łapką wyciągał sobie mięsko z talerza
uaktywnił się chłopak, mam nadzieję że już na stałe :D
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 29, 2012 19:24 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Pchlarzyk napewno wydobrzeje - na razie to taka bidula - dobrze ze ma ciepelko i dobrych opiekunow. Chyba zajal miejsce w brodziku ale na cieplym kocyku. Trzymam kciuki :ok: :ok:

franczeska2

 
Posty: 94
Od: Śro paź 19, 2011 22:07

Post » Nie sty 29, 2012 21:28 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

taak, oczki tak właśnie cudnie niebieskie
hih rzeczywiście pięknie się komponują z pościelą :ryk:

kciuki za wszystkie tymczaski: Pchlarzyka, Kote, Kacperka itd itd
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon sty 30, 2012 0:51 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Pchlarzyk jest bardzo dzielny, zjadł kuraka z wielkim apetytem, odwiedził kuwetę, zrobił kolejną kupę, przy okazji wysmarowawszy nią całe łapki, po czym znów udał się na spoczynek. Nie wiem jeszcze jak go wypiorę, bo przy zakraplaniu oczek i podawaniu tabletek wije się jak mały węgorz.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon sty 30, 2012 8:15 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Liwia_ pisze:Pchlarzyk jest bardzo dzielny, zjadł kuraka z wielkim apetytem, odwiedził kuwetę, zrobił kolejną kupę, przy okazji wysmarowawszy nią całe łapki, po czym znów udał się na spoczynek. Nie wiem jeszcze jak go wypiorę, bo przy zakraplaniu oczek i podawaniu tabletek wije się jak mały węgorz.



To fakt ona z tych wijących się, ale na pewno nabierzesz wprawy w obsłudze chłopaka. :ok:
Ja nie mogłam go do klatki włożyć, a Mała1 tak miała to dopracowane, że moment i on sam nie wiedział jak w tej klatce się znalazł :mrgreen:
Jeść to on lubi i mam wrażenie, że mokre bardziej niz suche :wink:
A jak jego kupki dalej takie pólpłynne?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 350 gości