Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 29, 2012 11:07 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Panowie bronili małej przed niespodziewanym gościem - kolega nie mógł się małej dotknąć bez ostrzegawczego syknięcia, fukania kociastych :mrgreen: W końcu usiadł dalej i stwierdził że na odległość mam bardzo miłe kotki, które jednak przy Karince robią się zbytnio opiekuńcze :twisted: Doradził mi kociego behawiorystę 8O
A to kotki wyczuły wypite wcześniej piwo i wolały pilnować swojej pańci :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 29, 2012 17:12 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Panowie gwiazdorzy dziś przeżyli szok - wyniosłam ich na dwor, bo tak bardzo chcieli wyjść ze mną... Więc wyszli :twisted: :twisted:
Cash zobaczył psa 8O 8O 8O 8O 8O ogonek zrobił się większy niż jego brzuszek w obwodzie :ryk: :ryk: postawiony na śniegu zaczął miauczeć (bez mruczenia wyjątkowo :wink: ). Tango juz nie widział psa, ale na śniegu zrobił prawidłowy zwrot i nie dał się postawić na ziemi - wczepił się we mnie kurczowo :mrgreen: widać było, że kot mnie lubi :wink:
Teraz Cash śpi pod nóżkami wierzgającej i gadającej Karinki a Tango zadomowił się w jej łóżeczku. Operacja "Pazur" przebiegła pomyślnie i nie przeszkodziła w niczym kociakom. Puszek ma czerwony jeden pazurek, więc czeka na wizyta u weta - piszczał i wyrywał łapkę jak tylko dotykałam tego pazurka :? Garfildosek plącze się po kanapie szukając ospowiedniego (yzn. miękkiego, ciepłego i spokojnego) miejsca.... A Ryszard Wspaniały majestatycznie udał się na szafę :1luvu: po wielkiej i przegranej walce z cążkami :evil: :evil: :evil: kociak nie był zadowolony, oj nie był :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A ja walczę z gadającą i wtykającą ciągle swoje rączęcia do buzi Karinką - zrezygnowała z poobiedniej drzemki i próbuje gadać z kotami :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 29, 2012 19:03 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

joarkadia pisze:Panowie bronili małej przed niespodziewanym gościem - kolega nie mógł się małej dotknąć bez ostrzegawczego syknięcia, fukania kociastych :mrgreen: W końcu usiadł dalej i stwierdził że na odległość mam bardzo miłe kotki, które jednak przy Karince robią się zbytnio opiekuńcze :twisted: Doradził mi kociego behawiorystę 8O
A to kotki wyczuły wypite wcześniej piwo i wolały pilnować swojej pańci :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Mądre kotki wiedzą,że trzeba bronić małej pańci-przecież to są dodatkowe rączki do pieszczot dla kotków :lol: z tym behawiorystą to kolega przesadził 8) piwko wyczuły i już gość podejrzany :ryk: :ryk: :ryk:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie sty 29, 2012 19:10 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Mądre kotki właśnie leżą POD nóżkami Kariny, mruczą i próbują spać.... co przy wierzganiu małej to chyba niemożliwe :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 29, 2012 19:15 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Jak kotkom wierzganie małej nie przeszkadza to w czym problem? :wink: może one tak lubią :ryk:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie sty 29, 2012 19:18 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

rudy kociak pisze:Jak kotkom wierzganie małej nie przeszkadza to w czym problem? :wink: może one tak lubią :ryk:


Bardzo lubią :twisted: Mała jest na etapie buntu przeciwko wyżynaniu się ząbków i sama płacze i wierzga jak Cash mruczy :ryk: :ryk: A ten to mruczy non stop :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 30, 2012 5:24 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Dziś spaliśmy tak;
- nad moją głową spał Fryzjer Ricardo. tworząc mi nową fryzurę :strach: :strach: :strach:
- przy klatce piersiowej spał wtulony całym ciałkiem i mruczacy Ca :mrgreen:
- na moim bolu spał jakimś cudem mieszczacy się tam Garfikdos :roll:
- a na wysokości mojego brzucha wtulony i proszący o głaskanie Tango :lol:
Nawet teraz w czasie leżakowania panienki Karinki po śniadanku don Cash leży koło niej i mruczy jak nakręcony :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 30, 2012 19:32 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Wieści od Chmurka niezbyt....
Kotek usypia z głową w miseczce. Uszka normalne, temperatury raczej nie ma, ale kotek po prostu jest jak lalka - dochodzi ledwo do miski, skubnie i zasypia przed nią po najedzeniu się :? Nie biega, nie bawi się, nie skacze.... Trzymać proszę :ok: potrzebne za kitka małego :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 30, 2012 19:38 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

joarkadia pisze:Wieści od Chmurka niezbyt....
Kotek usypia z głową w miseczce. Uszka normalne, temperatury raczej nie ma, ale kotek po prostu jest jak lalka - dochodzi ledwo do miski, skubnie i zasypia przed nią po najedzeniu się :? Nie biega, nie bawi się, nie skacze.... Trzymać proszę :ok: potrzebne za kitka małego :ok: :ok: :ok:

:ok: :ok: :ok:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon sty 30, 2012 21:33 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

joarkadia pisze:Wieści od Chmurka niezbyt....
Kotek usypia z głową w miseczce. Uszka normalne, temperatury raczej nie ma, ale kotek po prostu jest jak lalka - dochodzi ledwo do miski, skubnie i zasypia przed nią po najedzeniu się :? Nie biega, nie bawi się, nie skacze.... Trzymać proszę :ok: potrzebne za kitka małego :ok: :ok: :ok:


Niedobrze,ale nieustające kciuki za kocie ADHD :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lut 01, 2012 8:27 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Wszystkie kociaki pod kołdrą śpią, przytulone do siebie i mruczą :mrgreen:
A ja siedzę, piszę i jest mi zimno :evil: :evil: :evil:
Niesprawiedliwość dziejowa....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 9:10 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Kociaki czują co dzieje się za oknem i dlatego ciepłe posłanko jest ich najlepszym przyjacielem :lol: trzymajcie się cieplutko wszyscy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lut 01, 2012 9:48 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Właśnie odkryłam, że brakuje Puszka w domu....
a na dworze zimno....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 9:53 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Jesteś pewna? Może gdzieś siedzi schowany?

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro lut 01, 2012 9:59 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Casch tymczasują II

Obszukałam cały dom.
A wczoraj padłam i nie dopilnowałam zamknięcia drzwi od razu po przyjśćiu lokatora - a drzwi mają rendenje do otwierania się.l...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Marmotka i 16 gości