Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

ariel pisze:Moje koty z kolei s chodzącą reklamą Sanabelle . Jedzą sensitive, zarówno kurczakową jak i jagnięcą.
Próbowałam im zmieniać karmę, ale każda zmiana kończy się tak, że i tak muszę im kupić sanabelkę, a dodatkowo Tyfus i Małi-Małi, obaj z tendencją do struwitów po postu się przytykają.

to Ci zazdroszczę - ja po prostu od początku dawałam kotom RC w przekonaniu ze to super najlepsza na rynku karma - teraz nie mogę ich przestawić bo RC dodaje uzależniacze, więc niewielkie mam szanse.

U mnie na RC jedzie Natalka zgarnięta w zeszłym roku z działek. Po prostu nic innego nie ruszy, taka z niej dama. RC też nie każde :roll:

.
Acana wchodziła im raczej kiepsko, Orijen także, Purina nie jest najlepsza, na darowanego kiedyś Biomilla nawet nie popatrzyły.

Jeśli chodzi o żwirki - jakiś czas temu przestawiłam się na drewniane. Niestety, są różnej jakości. Jedne świetne i wydajne, inne pylą się jak cholera. Często u jednego producenta są różne partie.

Z drewnianych używałam Catś Best Eco + bardzo długo, ale wtedy jest masa żwirku w całym domu no i poza tym moim kotom przestał się podobać, bo wchodził w łapki i je bolało. Używałam Pine Porta - drobniejszy, lepszy, bardziej pochłaniał zapach, ale sie w końcu uczuliłam. Innych drewnianych nie miałam.

Ja też na drewnianym żwirku Cat's Best Eco.
Moja dwójka korzysta bez problemu, przestawione bezproblemowo właśnie z Benka. Benka akurat ja nie mogłam znieść, drażnił mnie ten zapach :roll:

Tego drewnianego teraz nie czuję praktycznie wcale. No i dla mnie atut, że ten drewniany sprzątając mogę spuszczać w toalecie, wygodnie mi :mrgreen:

Fakt, że nosi się pod łapkami po domu, ale mam jasne panele więc nie rzuca się strasznie w oczy

Karmię z kolei Royalem. Zaczęło się od RC Urinary jak Bunio zaczął się zatykać i tak już przy Royalku zostaliśmy. Futra zadowolone i ... tż też... bo po Royalu poprawiły się zapachy z kuwety :lol:

Nie żeby pachniało fiołkami, ale zapaszek nie jest tak intensywny i często gęsto nawet nie wiemy, że coś jest w kuwecie :wink:

Co koty to obyczaj, to znaczy gusta

pewnie trzeba będzie się zaopatrzyć w RC i sanabelle, a TZ ugotuje na przywitanie mięsny rosołek, żeby gotowanym kurczaczkiem przekupić futrzaka ;-)

a ze żwirkiem będziemy myśleć co wybrać - ten golden grey master ma rzeczywiście dobre opinie i jak narazie mnie przekonuje, ale to nie ja będę do niego siurać :wink:

Na początek kupcie Benka by nie było problemów ,później jak będziecie zaprzyjaźnieni z Matwiejem dopasujecie sobie wszystko.Matwiej leki nadal otrzymuje ,wydaje mi się ,ze mniej leje mu się z nosa i oczu.Daje sie brać na ręce i przytulac i myślę ,że jednak przy tych mrozach są szczęśliwe ,że maja ciepło.Sama jestem od dzisiaj chora mam zastrzyki więc będziemy sie leczyć razem. :mrgreen:

Ooooooj
Wiódł ślepy kulawego?
Czyli klub chorych i.... chorszych :mrgreen:

Nio, a niepoprawna forma stopniowania użyta specjalnie dla efektu :wink:

horacy 7 pisze:Na początek kupcie Benka by nie było problemów ,później jak będziecie zaprzyjaźnieni z Matwiejem dopasujecie sobie wszystko.Matwiej leki nadal otrzymuje ,wydaje mi się ,ze mniej leje mu się z nosa i oczu.Daje sie brać na ręce i przytulac i myślę ,że jednak przy tych mrozach są szczęśliwe ,że maja ciepło.Sama jestem od dzisiaj chora mam zastrzyki więc będziemy sie leczyć razem.

Ja ci proponuję tzw. medycynę naturalną. Przepis jest prosty: bierzesz kota rasy dowolnej - wskazany pieszczoch, siadasz wygodnie w fotelu z kotem na kolanach i zaczynasz go miziać i drapać. Po chwili kot rozpocznie terapię akupunkturą. Stosować kilka razy dziennie. 100% skuteczności w leczeniu wszelkich chorób :ok:

ewexoxo pisze:
horacy 7 pisze:Na początek kupcie Benka by nie było problemów ,później jak będziecie zaprzyjaźnieni z Matwiejem dopasujecie sobie wszystko.Matwiej leki nadal otrzymuje ,wydaje mi się ,ze mniej leje mu się z nosa i oczu.Daje sie brać na ręce i przytulac i myślę ,że jednak przy tych mrozach są szczęśliwe ,że maja ciepło.Sama jestem od dzisiaj chora mam zastrzyki więc będziemy sie leczyć razem.

Ja ci proponuję tzw. medycynę naturalną. Przepis jest prosty: bierzesz kota rasy dowolnej - wskazany pieszczoch, siadasz wygodnie w fotelu z kotem na kolanach i zaczynasz go miziać i drapać. Po chwili kot rozpocznie terapię akupunkturą. Stosować kilka razy dziennie. 100% skuteczności w leczeniu wszelkich chorób

Oj stosuje codziennie ,dzisiaj w łóżku było 4futra kocie i jeden pies bo drugi spi z synem.Trzy spały na innych miejscówkach.Idziemy na zastrzyczki ,oj chłopcy się nie ucieszą,nie i ja też nie. :mrgreen:

po_prostu_kaska pisze:Ja też na drewnianym żwirku Cat's Best Eco.
Moja dwójka korzysta bez problemu, przestawione bezproblemowo właśnie z Benka. Benka akurat ja nie mogłam znieść, drażnił mnie ten zapach Tego drewnianego teraz nie czuję praktycznie wcale. No i dla mnie atut, że ten drewniany sprzątając mogę spuszczać w toalecie, wygodnie mi Fakt, że nosi się pod łapkami po domu, ale mam jasne panele więc nie rzuca się strasznie w oczy ;)

U mnie tak samo - Cat's Best Eco - same zalety (włącznie z możliwością spuszczania w toalecie).
A z tym noszeniem po mieszkaniu nie jest tak źle, kuweta stoi na trochę kudłatym dywaniku i większość żwirku po wyjściu z kuwety zostaje na nim (a zamieść go to chwila).

ksb pisze:U mnie tak samo - Cat's Best Eco - same zalety (włącznie z możliwością spuszczania w toalecie).
A z tym noszeniem po mieszkaniu nie jest tak źle, kuweta stoi na trochę kudłatym dywaniku i większość żwirku po wyjściu z kuwety zostaje na nim (a zamieść go to chwila).

a jeżeli np.wychodząc spod prysznica depnimy mokrą nogą na kawałek takiego drewnianego żwirku leżącego na dywaniku w złośliwie białym kolorze to będzie plama? bo od zwykłego robi się błoto.

ewexoxo pisze:
ksb pisze:U mnie tak samo - Cat's Best Eco - same zalety (włącznie z możliwością spuszczania w toalecie).
A z tym noszeniem po mieszkaniu nie jest tak źle, kuweta stoi na trochę kudłatym dywaniku i większość żwirku po wyjściu z kuwety zostaje na nim (a zamieść go to chwila).

a jeżeli np.wychodząc spod prysznica depnimy mokrą nogą na kawałek takiego drewnianego żwirku leżącego na dywaniku w złośliwie białym kolorze to będzie plama? bo od zwykłego robi się błoto.

nie zrobi się błoto

tzn. od drewnianego nie zrobi się błoto czy od zwykłego nie zrobi się błoto :roll:

ewexoxo pisze:tzn. od drewnianego nie zrobi się błoto czy od zwykłego nie zrobi się błoto

ze zwykłego zawsze zrobi się błoto
od drewnianego mi nie robiło się błoto

Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

Kto przegląda forum