Asia_Siunia pisze:AYO pisze:
Aaa...czy któraś ma może doświadczenie w odrobaczeniu bardzo zarobaczonego kota? Moja dochodząca Kocia vel Kulka zrobiła mi wczoraj w ogródku qupala - obejrzałam a tamsru w pojemnik a dziś wet pod mikroskopem wypatrzył, że na 100% glizdy i chyba tasiemiec...[/color]
Asiu to nic takiego, pewnie standardowe odrobaczenie by wystarczyło czymś co działa na wszyskie robale , tylko trzeba koniecznie dopilnować powtórki w terminie -jeśli to nie będzie spot-on .
Zwykle pratel takie sprawy załatwiał,ale ostatnio gdzieś mi się obiło o uszy,że podobno już jest przestarzały i sama ma dylemat czym moje odrobaczyć bo już pora.

[b]





