Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Iza_ pisze:feliwey nie pomógł ani w atomizerze ani kontaktowy, a krople, u niektórych kotów trzeba dłużej, Fionka syczy nadal, ale co zauważyłam zaczęła przychodzić do łóżka czego dawno nie robiła i spać na fotelu komputerowym, czego też dawno nie robiła ( od pojawienia się Gutka)
Więc w sumie jakaś poprawa jest. Ale to dopiero tydzień.
Iza_ pisze:Tak, Gucio jest bardzo troskliwy i opiekuńczy w stosunku do innych kotków, ja określam to obrońca uciśnionych. Jak niechcący wlazłam na czarnego bo mi się zlał z dywanikiem w nocy to Gutek wyskoczył ze swojego wyrka dopadł mnie i ugryzł w łydkę do krwi po czym uciekł.
A za chwilę łasił się do mnie jak gdyby nigdy nic się nie stało![]()
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot], Lifter i 409 gości