Silver już w domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2011 22:45 Re: Silver już w domku :)

Ojjj na pewno sie dotra, trzeba jeszcze poczekac :) Trzymam niezmiennie kciuki :) :ok: :ok: :ok:

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 16, 2012 15:57 Re: Silver już w domku :)

Witajcie :) donoszę z radością, że chyba najgorsze za nami :) Może nie ma między futrami miłości, ale jest dobrze :) Czasem nawet Rudolf daje się małemu wylizać, ale tylko do pewnego momentu - i ja się nie dziwię-bo sreberko najpierw liże, a potem się zapomina i zaczyna go dość mocno gryźć...niekoniecznie w miejscu lizania :lol: Poza tym robią sobie harce nocne, a już najfajniej jest po dziecku pobrykać :lol: teraz mają luz, bo dzieciory pojechały na ferie. I co? i nie harcują...
mały z dużym uporem włazi na choinkę, pod choinkę, zwala bombki, bawi się łańcuchami-innymi słowy jest impreza. Dziś mu się skończy-rozbieramy choinkę...
No i powiem wam, że już się boję, bo pod koniec lutego odjajczyć go trzeba, a ja mam bardzo złe, świeże doświadczenia z kocimi operacjami. Wiem, będzie dobrze, to nieskomplikowany zabieg, ale mimo wszystko będzie mi ciężko. Najbardziej chciałabym żeby to już było za nami.
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2012 20:41 Re: Silver już w domku :)

Miśka74 pisze:Witajcie :) donoszę z radością, że chyba najgorsze za nami :) Może nie ma między futrami miłości, ale jest dobrze :) Czasem nawet Rudolf daje się małemu wylizać, ale tylko do pewnego momentu - i ja się nie dziwię-bo sreberko najpierw liże, a potem się zapomina i zaczyna go dość mocno gryźć...niekoniecznie w miejscu lizania :lol: Poza tym robią sobie harce nocne, a już najfajniej jest po dziecku pobrykać :lol: teraz mają luz, bo dzieciory pojechały na ferie. I co? i nie harcują...
mały z dużym uporem włazi na choinkę, pod choinkę, zwala bombki, bawi się łańcuchami-innymi słowy jest impreza. Dziś mu się skończy-rozbieramy choinkę...
No i powiem wam, że już się boję, bo pod koniec lutego odjajczyć go trzeba, a ja mam bardzo złe, świeże doświadczenia z kocimi operacjami. Wiem, będzie dobrze, to nieskomplikowany zabieg, ale mimo wszystko będzie mi ciężko. Najbardziej chciałabym żeby to już było za nami.


Kochana, dobrze wiem o czym mowisz, bo ja tez niestety przezylam traume zwiazana ze sterylka, a wlasciwie kastracja mojej Misi, ktora ku zdziwieniu wszystkich okazala sie byc Misiem :!: :!: :!: ;/ Tez maluchy szalaly mi w tym roku po choince :D Najbardziej podobaly im sie kolorowe lampki i zlote bombki oraz te w ksztalcie misia (stlukly lacznie 3). Dobrze, ze Twoje "dzieci" pomalu sie docieraja, u mnie tez na poczatku byl hardcore, ale po jakichs 2 tygodniach zadzialala milosc :D Teraz sa nierozlaczne i naprawde bardzo mocno sie lubia :D Bedzie dobrze tylko widac jeszcze troche czasu potrzeba, ale najwazniejsze ze sa postepy :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 18, 2012 14:34 Re: Silver już w domku :)

Zdjęcia, zdjecia, zdjęcia - tej małej łajzy - poproszę :mrgreen:
A najlepiej ich wspólne: dostojnego rudasa i łajzoowatego ( :P ) whiskasa :lol:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sty 18, 2012 14:55 Re: Silver już w domku :)

z tą sterylką coś mi się kojarzy faktycznie... hardkor niezły...
a choinki... do tej pory do końca nie rozebraliśmy, zdjęliśmy tylko bombki żeby S nie potłukł-i stoi sobie taki suchar, a właściwie teraz to już kocie drzewo, bo TŻ w końcu machnął ręką-bo śmieciara nie przyjechała i nie ma go gdzie wywalić :lol:
LaRosaNegra87 pisze:
Miśka74 pisze:Witajcie :) donoszę z radością, że chyba najgorsze za nami :) Może nie ma między futrami miłości, ale jest dobrze :) Czasem nawet Rudolf daje się małemu wylizać, ale tylko do pewnego momentu - i ja się nie dziwię-bo sreberko najpierw liże, a potem się zapomina i zaczyna go dość mocno gryźć...niekoniecznie w miejscu lizania :lol: Poza tym robią sobie harce nocne, a już najfajniej jest po dziecku pobrykać :lol: teraz mają luz, bo dzieciory pojechały na ferie. I co? i nie harcują...
mały z dużym uporem włazi na choinkę, pod choinkę, zwala bombki, bawi się łańcuchami-innymi słowy jest impreza. Dziś mu się skończy-rozbieramy choinkę...
No i powiem wam, że już się boję, bo pod koniec lutego odjajczyć go trzeba, a ja mam bardzo złe, świeże doświadczenia z kocimi operacjami. Wiem, będzie dobrze, to nieskomplikowany zabieg, ale mimo wszystko będzie mi ciężko. Najbardziej chciałabym żeby to już było za nami.


Kochana, dobrze wiem o czym mowisz, bo ja tez niestety przezylam traume zwiazana ze sterylka, a wlasciwie kastracja mojej Misi, ktora ku zdziwieniu wszystkich okazala sie byc Misiem :!: :!: :!: ;/ Tez maluchy szalaly mi w tym roku po choince :D Najbardziej podobaly im sie kolorowe lampki i zlote bombki oraz te w ksztalcie misia (stlukly lacznie 3). Dobrze, ze Twoje "dzieci" pomalu sie docieraja, u mnie tez na poczatku byl hardcore, ale po jakichs 2 tygodniach zadzialala milosc :D Teraz sa nierozlaczne i naprawde bardzo mocno sie lubia :D Bedzie dobrze tylko widac jeszcze troche czasu potrzeba, ale najwazniejsze ze sa postepy :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 14:56 Re: Silver już w domku :)

Fotki będą, obiecuję, tylko muszę w końcu się zebrać, a to mi ostatnio ciężko wychodzi :roll:
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 15:10 Re: Silver już w domku :)

Misia - najlepiej od razu myknac po aparat, ja tez chcialabym poogladac Silverka i zobaczyc czy duzo urosl :D

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 23, 2012 21:54 Re: Silver już w domku :)

dziewczynki-sorry-zapomnieliśmy z TŻem hasła do picasy :evil: przekopujemy wszystkie maile od google żeby znaleźć(było już odzyskiwane tyle razy, że straciłam rachubę...) jeśli chcecie pooglądać kocambry-może nie najświeższe ale w miarę aktualne- to na razie zapraszam tu:
https://picasaweb.google.com/101100428795675750565/Koty
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2012 18:29 Re: Silver już w domku :)

Wspaniale kocambry :D A Silverek widac, ze odzyl po swoich przezyciach - ma szczescie, ze trafil do Ciebie :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 24, 2012 19:01 Re: Silver już w domku :)

ja też mam szczęście, że go mam :) kocham te jego wieczorne wtulanki we włosy i nocne pobudki bo się kotu chce poprzytulać do twarzy pani :)
Dziś właśnie wróciliśmy z R od vetki. odnowiło mu się zapalenie, wczoraj dostał steryd ale coś mi we łbie piknęło, że chyba diagnozowanie autoimmunologicznego zapalenia dziąseł bez żadnych testów(choćby głupiej morfologii) jest nie do końca normalne. I dziś ruszyliśmy do dr Uznańskiej-anioł nie kobieta :) poważnie... Biedny Rudolf był tak zestresowany, że cały się trząsł :( dostał niesterydowy lek przeciwzapalny, bo dziąsła nadal czerwone, osłonowo lek na żołądek i środek przeciwbólowy. No i po obejrzeniu wnętrza paszczy okazało się, że ma jeszcze jeden korzeń na wierzchu-najprawdopodobniej trzeba go będzie usunąć bo też może powodować stany zapalne. Pobraliśmy mu krew do badań i czekamy-jutro mam dzwonić. quote="LaRosaNegra87"]
ma szczescie, ze trafil do Ciebie :)[/quote]
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2012 22:02 Re: Silver już w domku :)

Biedny Rudolfino :( Sie chlopak nacierpi :( A ja mam problem bo moja Mala chyba pierwsza rujke dostala, chociaz nie wiem czy to juz to bo ma dopiero skonczone 6 miesiecy :idea: Chodzi i ciagle domaga sie miziania, miauczy non stop nawet w nocy, zaczela chodzic na ugietych kolanach i o wszystko sie ociera :( To trwa juz ok tygodnia, nie wiesz moze czy to normalne? :(

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 24, 2012 22:08 Re: Silver już w domku :)

no biedny jest strasznie, w życiu nie widziałam, żeby kot tak się bał-autentycznie-on się trzasł. Teraz całe szczęście mu odeszło, najadł się Carny rozmamłanej z wodą żeby mu łatwiej było i relaksuje się pod lampą, razem z Silverem(ale w bezpiecznej odległości ;))
wiesz co, wydaje mi się, że rujka w wieku 6 mcy jest normalna, podobno zdarza się kotkom już w 5 8O
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2012 22:12 Re: Silver już w domku :)

Wiesz, moze sprobowalabys mu dawac poki co zupki, kiedys widzialam takie fajne dla kotow, poki biedak gryzc nie moze :( Zapomnialam niestety nazwy, ale jak mi sie przypomni to napisze Ci. Albo rozmoczyc mu RC 34 w przegotowanej wodzie, bo cos jesc musi, ale zeby jak najmniej gryzl to mysle, ze takie cos bedzie w sam raz :) Trzymam kcuki za Rudolfina :) Ucaluj go od cioci :P

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 24, 2012 22:22 Re: Silver już w domku :)

jak go nie boli(a teraz nie boli) to je normalnie, nawet suche... a jak bardzo boli to nie je nic... po prostu nic. Myślałam już o zakupie Convalescense i podawaniu strzykawką do pyszczka. Carny jest mięciutka, bo to normalna mokra puszkowa karma, tyle że dosyć zwarta, więc jak ma takie zaostrzenie i wszystko czerwone to mu mieszam żeby mu było z tym łatwiej-ale dziś już się zaczął nawet do suchego dorywać, więc chyba źle nie jest-przeciwbólowy zadziałał :)
Wyściskałam go w miarę możliwości :) coby mu postresowej sjesty nie przerywać :) dzięki :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 1:12 Re: Silver już w domku :)

Miśka74 pisze:(...) dostał niesterydowy lek przeciwzapalny, bo dziąsła nadal czerwone, osłonowo lek na żołądek i środek przeciwbólowy.

Miśka, uważaj proszę na niesterydowe środki przeciwzapalne u kota.

A jaki to przeciwbólowy lek?

P.S. Silverek na tym zdjęciu w zlewie -> urósł strasznie 8O Ciekawa jestem, jakie te jego jajca duże już :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, raksa i 86 gości