Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

meksykanka pisze:Dziś zostaną przebadani u weta, to dowiemy się czegoś więcej.

trzymam kciuki - oby poza katarem wszystko było wporządku :ok:

Ja też

Czekam na dobre wieści

Matwiej po wizycie ma zmiany w płucach i stan zapalny oczu tzn.spojówek.Otrzymał leki p/zapalne i antybiotyk na tydzień w zastrzykach,został odrobaczony ,zrobiłam mu tez morfologie krwi ma podwyższony poziom leukocytów lecz tak bedzie przy tych zmianach w płucach.Jeszcze troszkę stanu zapalnego w pyszczku i nie najładniejsze zęby do dalszego sprawdzania jak bedzie w lepszej formie.

co oznaczają te "zmiany w płucach"? czy na podstawie tych badań, które robiłaś można stwierdzić czy nie ma FeLV? Czytałam ostatnio o tej chorobie, a szczerze mówiąc nie znam się dokładnie na tych badaniach i testach. U nas pod tym względem jest weterynaryjny ciemnogród :roll:

ewexoxo pisze:co oznaczają te "zmiany w płucach"? czy na podstawie tych badań, które robiłaś można stwierdzić czy nie ma FeLV? Czytałam ostatnio o tej chorobie, a szczerze mówiąc nie znam się dokładnie na tych badaniach i testach. U nas pod tym względem jest weterynaryjny ciemnogród

Zmiany w płucach to po prostu zapalenie płuc tak jak i u ludzi.Na podstawie morfologi i badania można kota o Felv podejrzewać lecz by stwierdzić to trzeba zrobić testy.Matwiej testów nie miał robionych jest w tym momencie chory na zapalenie płuc ,ma katar ,zapalenie spojówek.

wiesz pytam, bo się po prostu na tym nei znam za bardzo :oops:

a jak się zdrówko poprawi to pewnie trzeba będzie ząbki czyścić. oprócz tych chorób jak wet ocenił ogólny stan kocurka?

Ja też się nie znam, ale to zapalenie płuc da się wyleczyć?

Swoją drogą to chyba był najwyższy czas na wyciagnięcie Matwieja ze schronu

ksb pisze:Ja też się nie znam, ale to zapalenie płuc da się wyleczyć?

z tego co wiem (albo mi się wydaje że wiem) to zapalenie płuc podobnie jak u człowieka - jest uleczalne

Musi być - taką mam nadzieję :ok:

a jak pozostałe koty? co z tym biedakiem ze schronu? wzięłaś go?

Oczywiście że jest wyleczalne. Ale nieleczone bądź źle leczone lub niedoleczone może dać powikłania - warto zrobić dobrą diagnostykę i wdrożyć odpowiednie leczenie.
Miś (banerek w moim podpisie) miał nieleczony kk i pewnie zapalenie płuc przez kilka lat pobytu w schronie i wyszedł teraz z tego przy pomocy.... zwyklego unidoxu, ktory jest idealnym antybiotykiem na drogi oddechowe. Oczywiście wszystko zalezy od stanu kota i przez internet nie leczymy :wink:

Noto kamień spadł mi z serca

Dlatego Matwiej dostał antybiotyk a za tydzień jedzie na kontrolę i będzie dalsze leczonko, trzeba też ząbki obejrzeć.

meksykanka pisze:Dlatego Matwiej dostał antybiotyk a za tydzień jedzie na kontrolę i będzie dalsze leczonko, trzeba też ząbki obejrzeć.

Tak jak Zosia napisała ,wetka powiedziała ,że trzeba trochę leków,pracy.ciepła i miłosci i będzie dobrze.Teraz jestem tylko na chwilę bo praca.Matwiej dzisiaj rano chciał iść z moja koleżanką ,on tak chce do człowieka ,zreszta reszta towarzystwa też.Wszystkim serdecznie dziekuje za wsparcie wszelkiego rodzaju,bez tego nie dałabym rady tutaj trwać.

Biedny Matwiejek, tak chce do ludzia

Trzymaj się Matwiejku :ok:

Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

Kto przegląda forum